Mój facet ciągle mnie upokarza

W domu, w sklepie, w restauracji...wszędzie. Najgorzej jest, gdy idę do mamy na kawę lub raz na rok na miasto po zakupy świąteczne. Wydzwania wtedy co 10 minut i wylicza ile mnie nie ma, kontroluje po prostu z okropną wściekłością w głosie.  Gdy już wrócę do domu nie odzywa się nawet przez tydzień! Nie mogę iść spokojnie gdziekolwiek. O wyjściu na kawę z koleżanką to pomarzyć mogę... Gdy tylko coś wspomnę od razu wyzywa mnie od najgorszych. On uważa że ja na każdym kroku sie "puszczam". Ile ja sie napłakałam przez niego. Wiem, że jestem głupia,  bo powinnam uciekać.  10 lat minęło i niestety nie jestem w stanie już chyba tego zmienić.... Nawet psycholog pomógł mi tylko na chwilę. Dlaczego on taki jest? Po co to robi? 

Ile ja wyzwisk usłyszałam to 100 osób nie usłyszało przez całe życie... Swojej mamy też nie szanuje.

Po co z nim jesteś?

Nie wiem co mnie przy nim trzyma.... tzn. mamy dziecko., chyba podświadomie chcę mieć szczęśliwą pełną rodzinę.

Problem realny, ale to niestety kolejne słabe prowo. Czuc z daleka.

Oj uwierz że są takie poryciuchy

Zniszczona skóra twarzy? Zmarszczki? Trądzik? Zaskórniki?

Już teraz możesz się ich pozbyć! Rewolucyjny, szybki i bezbolesny sposób!

Produkt z USA! Świąteczna promocja!

Zapraszamy na:    ozin.pl

Prosimy o więcej takich chamskich reklam wciśniętych do normalnego tematu. Uwielbiamy głupie reklamy.

Nie bądź bierna, on nie widzi/czuje oporu z Twojej strony i dlatego sobie na to pozwala. Nie chodzi o to, byś robiła mu na złość, ale musi szanować Cię jako osobę, szczególnie że jesteś matką jego dziecka. Facet ma ewidentnie jakieś kompleksy, skoro chce Cię kontrolować. To się samo z siebie nie zmieni, musisz działać. 

Ale ty nie masz szczęśliwej rodziny skoro jesteś nieszczęśliwa

49 minut temu, Gość Gość gość napisał:

Nie wiem co mnie przy nim trzyma.... tzn. mamy dziecko., chyba podświadomie chcę mieć szczęśliwą pełną rodzinę.

No to faktycznie masz szczęśliwą

Ha ha ha

Po prostu portem się trzyma, bo pracować się nie chce

No,to skoro twoja rodzina jest pełna i szczęśliwa to po co narzekasz? Ciesz się

Witaj w klubie.. myślałam że tylko ja tak mam

Typowy toksyk,kontrolujący. Poczytaj sobie. Uciekaj,on sie nie zmieni,a wręcz będzie gorzej.

Talerz zupy ważniejszy od godności i honoru!

Jest alkoholikiem ? Jeżeli tak, to ma zespół Otella.

Nie jest alkoholikiem. Po prostu taki charakter. Chociaż jego mama mówi, że kiedyś był bardzo kochanym chłopcem. Zmieniło się tak w wieku 20 lat.