Pierwszy raz zwyzywałem Żone

Poszło oczywiscie o bliskosc.Nie kochałem sie od prawie 6 miesiecy przez ciaże.Syn ma już 5 tyg żona była wczoraj u ginekologa i wszystko jest ok.Po porodzie żona unika dotyku nawet przytulania,jak kwestie seksu moge zrozumiec tak braku bliskosci juz nie.Nie jestem facetem co cała opieke i dom zostawia na głowie żony pomagam i w domu i przy synku.Wiem jakie to meczace.Dzisiaj własnie chciałem pocałowac żone a ta wzdrygneła sie jak poparzona.Coś pekło we mnie i poszło ze robi ze mnie frajera i pantofla ze z miłosci wszystko robie i ze pewnie trzyma cipe dla tego Tomeczka (kolega ktory mnie wkur... i jestem zazdrosny)i jak w poniedziałek w szpitalu beda mnie kroic to oni sie beda tu dupic ( mam operacje wyciecia woreczka żołciowego.Powiedziałem ze jak juz jej przeszkadzam to niech mi to powie ale nie teraz bo teraz nie moge na nia patrzec złapałem koc i jestem zamkniety w salonie.Co sie wyczynia bo juz nie ogarniam tego?

1 minutę temu, Kutas napisał:

masz 27 lat i masz już żone?

Od czerwca 2017

Skad u Ciebie pomysł na babski avatar?  Może żona zobaczyła, że jesteś bardziej kobiecy?

Może spytaj się dlaczego nie chce..

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Może spytaj się dlaczego nie chce..

Jak pytałem czemu tak szybko ucieka jak chce przytulic to powiedziala ze nie ucieka tylko idzie do syna,wieczorem zas jest jej niewygodnie i chce jej sie spac a sex to nawet do dzis nie chcialem,jutro jak ochłone to wroce do tematu i niech mowi szczerze

10 minut temu, MastemaSatanael napisał:

Skad u Ciebie pomysł na babski avatar?  Może żona zobaczyła, że jesteś bardziej kobiecy?

Jaki babski ? Co ma sportowe zagłebie do bab? Choc kilka zawodniczek trenuje

Hormony, baby blues, zmeczenie. Tez tak mialam, przeszlo pozniej. Ale Ty musisz sie chamowac, nie mozesz na nia tak naskakiwac. Zrob jej czasem herbate, okryj kocem, daj poduszke zeby bylo wygodnie. Na poczatku cmoknij w reke, poglasz policzek. Pamietam ze na szkole rodzenia polozna nam mowila ze po urodzeniu dziecka do kobiety trzeba z kwiatkiem, trzeba tak jak bylo na poczatku, poznac sie na nowo. Nie wierzylam a okazalo sie prawda

Postaw się na miejscu żony,  chwiejne hormony po porodzie, malutkie dziecko, którym zajmuje się 24/7, jeżeli karmi piersią to jej libido jest równe 0, stres, baby blues, moze wstydzi sie swojego ciała po ciazy,itp. 

Fakt, nie powinna być taka oschła i powiedzieć Ci wprost jak jest, w końcu jesteście małżeństwem. Proponuje porozmawiać na spokojnie i szczerze.

Serio, urodziła ci 5 tygodni temu dziecko a ty na nią najeżdżasz bo nie chce seksu? A pomyślałeś o tym że może się nie czuć atrakcyjna bo np zgrubła? Pomyśl o jej uczuciach, bo z tego co napisałeś wychodzi na to że tylko tego od niej wymagasz. Zapytaj czego potrzebuje zamiast się narzucać. Zresztą, jakby mój facet mnie oskarżał o zdradę to raczej nie miałby już czego u mnie szukać, powodzenia.

2 minuty temu, Gość Emi 30 napisał:

Hormony, baby blues, zmeczenie. Tez tak mialam, przeszlo pozniej. Ale Ty musisz sie chamowac, nie mozesz na nia tak naskakiwac. Zrob jej czasem herbate, okryj kocem, daj poduszke zeby bylo wygodnie. Na poczatku cmoknij w reke, poglasz policzek. Pamietam ze na szkole rodzenia polozna nam mowila ze po urodzeniu dziecka do kobiety trzeba z kwiatkiem, trzeba tak jak bylo na poczatku, poznac sie na nowo. Nie wierzylam a okazalo sie prawda

Nie no to oczywiste,zajmuje sie synkiem kapiel to moj obowiazek jak nie mam 2 zmiany to odciagane mleczko mam w butelce i daje jej te 4 godz na sen czy w weekend troche wiecej.Nie rozumiem unikania rozmowy 

Haloo ona jest jeszcze w połogu więc do 6 tygodni minimum bez seksu bo może to się źle skończyć. Poza tym po porodzie libido jest równe 0

6 minut temu, Gość Julia napisał:

Serio, urodziła ci 5 tygodni temu dziecko a ty na nią najeżdżasz bo nie chce seksu? A pomyślałeś o tym że może się nie czuć atrakcyjna bo np zgrubła? Pomyśl o jej uczuciach, bo z tego co napisałeś wychodzi na to że tylko tego od niej wymagasz. Zapytaj czego potrzebuje zamiast się narzucać. Zresztą, jakby mój facet mnie oskarżał o zdradę to raczej nie miałby już czego u mnie szukać, powodzenia.

Nastepna.gdzie napisalem ze głownym powodem jest seks dzis chcialem zainicjowac,nigdy nie mowie choc bedzie bara bara wiec nawet nie wiedziała dopiero w złosci rzuciłem tego Tomaszka.Chodzi mi o to ze nawet przytulic sie nie moge i nie wiem dlaczego?.Nie doczytałas ze pierwszy raz podniosłem głos.Najbardziej mnie denerwuje "pomysl o jej uczuciach" no mysle chce jej pokazac przytulic pocałowac porozmawiac opiekuje sie Synkiem by mogła odpoczac.Nie zasługuje na rozmowe a nie wywody?

też chciałbym miec żone i się do niej przytulać

Jasne, mi tez maz pomagal, kapal dziecko, czasem nakarmil. Ale zmeczenie nadal wychodzi. Wiesz ze porod jest pod wzgledem wysilku porownywalny do przebiegniecia maratonu na 40 km? Do tego hormony, to straszne bo mozna ryczec z byle powodu. Daj jej troche czasu. Nie chce rozmawiac? Moze jest jej glupio mowic ze sama nie wie co sie z nia dzieje, ze przytyla, ze z piersi samo mleko leci jak sie pochyla. Musisz byc delikatny i czuly, wiem ze czasem ciezko ale tylko tak wszystko wroci do normy