Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śnieżynka

Wrocław kontra Katowice!

Polecane posty

Gość śnieżynka

W czerwcu skończę studia na kierunku administracja w Katowicach.  Pochodzę z małej miejscowości, jakieś 80 km od Katowic. Nie ma tu zbytnio perspektyw na życie, a też nie chce mieszkać ciągle z rodzicami. Obecnie już rok pracuje w zawodzie, w biurze więc doświadczenie mam. Roczne, ale świeżo po studiach to chyba nie jest tak źle. Jest u mnie kłopot z językami, chciałabym zapisać się za jakiś czas na kurs językowy. Pracowałam też pare lat tam w call center, przy iwentaryzacjach itp. Chciałabym szukać pracy biurowej, nie w urzędzie bo zarobki są tam straszne. A jednak żeby utrzymać się samemu.... Więc zmierzając do sedna, postanowiłam że się przeprowadzę po studiach. Tu pojawia się dylemat. Wrocław czy Katowice? W Katowicach mieszkałam 5 lat, znam miasto, mam znajomych. Chce z kimś wynająć mieszkanie dwupokojowe bo taniej. W Katowicach być może będę miała z kim, z osobą którą dobrze znam. 
Jednak do Wrocławia ciągnie mnie sercem. Uwielbiam to miasto. Chociaż nie znam go prawie wcale bo bywam tam pare razy do roku. Mam jednego znajomego, który ewentualnie może mi dać jakieś wskazówki i tyle. We Wrocławiu mogę chyba liczyć na większe zarobki choć życie jest droższe.
Co uważacie? Czy wybrać znane mi Katowice,które mi się mocno przejadły, ale jednak z jakąś tam liczbą znajomych czy zaryzkować i wybrać to do czego ciągnie mnie sercem? Chociaż start będzie bardzo trudny bo nie mam tam niczego i w sumie nikogo.  Które miasto jest lepsze na życie? Co jest lepsze w mojej sytuacji? Za Katowicami przemawia to, że mam tam znajomych i jest taniej, ale Wrocław...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krakus
6 minut temu, Gość śnieżynka napisał:

W czerwcu skończę studia na kierunku administracja w Katowicach.  Pochodzę z małej miejscowości, jakieś 80 km od Katowic. Nie ma tu zbytnio perspektyw na życie, a też nie chce mieszkać ciągle z rodzicami. Obecnie już rok pracuje w zawodzie, w biurze więc doświadczenie mam. Roczne, ale świeżo po studiach to chyba nie jest tak źle. Jest u mnie kłopot z językami, chciałabym zapisać się za jakiś czas na kurs językowy. Pracowałam też pare lat tam w call center, przy iwentaryzacjach itp. Chciałabym szukać pracy biurowej, nie w urzędzie bo zarobki są tam straszne. A jednak żeby utrzymać się samemu.... Więc zmierzając do sedna, postanowiłam że się przeprowadzę po studiach. Tu pojawia się dylemat. Wrocław czy Katowice? W Katowicach mieszkałam 5 lat, znam miasto, mam znajomych. Chce z kimś wynająć mieszkanie dwupokojowe bo taniej. W Katowicach być może będę miała z kim, z osobą którą dobrze znam. 
Jednak do Wrocławia ciągnie mnie sercem. Uwielbiam to miasto. Chociaż nie znam go prawie wcale bo bywam tam pare razy do roku. Mam jednego znajomego, który ewentualnie może mi dać jakieś wskazówki i tyle. We Wrocławiu mogę chyba liczyć na większe zarobki choć życie jest droższe.
Co uważacie? Czy wybrać znane mi Katowice,które mi się mocno przejadły, ale jednak z jakąś tam liczbą znajomych czy zaryzkować i wybrać to do czego ciągnie mnie sercem? Chociaż start będzie bardzo trudny bo nie mam tam niczego i w sumie nikogo.  Które miasto jest lepsze na życie? Co jest lepsze w mojej sytuacji? Za Katowicami przemawia to, że mam tam znajomych i jest taniej, ale Wrocław...

A nie lepiej Krakow? Ja tam mieszkam i moge być znajomym na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×