Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gonzo

kiedy wy idioci wreszcie zrozumiecie, że kobiety nie oczekują od was byscie je kochali!

Polecane posty

Gość Gościówa
10 godzin temu, Paweł Matuszczak napisał:

prawdziwa kobieta chodzi zawsze w sukience a maluje się tylko na ważne uroczystości, i nigdy nie używają antykoncepcji. to z czym wy macie do czynienia to chłopaki z pipami, nie mają czasu na miłość bo chcą robić kariere a na starośc zostają samotne

Hahaha nie jestem w takim razie prawdziwą kobietą, ale chuj z tym, ważne że mój facet mnie kocha, tą nieprawdziwą kobietę w glanach, z dużą ilością piercingu i tatuaży i z tunelami 20mm. Pozdrawiam 😉

P.S może niektóre kobiety takie są jak piszecie, może liczy się dla nich tylko kasa, to co facet ma; zdradzają itp.

Ale zapewniam was że ja taka nie jestem. Nie piszcie "wszyscy"; " wszystkie" bo to nie prawda. Mój facet zarabia taką dobrą średnią krajową. Mamy malutkie dziecko. Wynajmujemy małe mieszkanie bo nas nie stać na wynajem większego o zakupie już nie wspominając. Trzeba oszczędzać na wielu rzeczach. Ja dopiero niedawno ruszyłam z tatuowaniem i przekłuwaniem ludzi i jak na razie też za wielkiej kasy z tego nie ma. Samochodów nie mamy, ba nawet prawka nie mamy. Ale czy narzekam? Cieszę się że mamy siebie przede wszystkim. Reszta się jakoś ułoży. Czy nie wiem, szukam sobie kogoś na boku albo np kogoś bogatszego? Nie! Bo kocham mojego faceta, całą jego osobę a nie to ile zarabia, co ma itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość Sratatata napisał:

Nie złamię, bo mówię im od razu na co się piszą.

A to w porządku.  To porządny facet jesteś. To jaką drogę obrałeś zamyka drzwi tylko Tobie do stałej relacji, ale nic nie jest przesądzone. W końcu chyba pogodzisz się z tym, że co było nie wróci. Po prostu stało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gościówa napisał:

Hahaha nie jestem w takim razie prawdziwą kobietą, ale chuj z tym, ważne że mój facet mnie kocha, tą nieprawdziwą kobietę w glanach, z dużą ilością piercingu i tatuaży i z tunelami 20mm. Pozdrawiam 😉

P.S może niektóre kobiety takie są jak piszecie, może liczy się dla nich tylko kasa, to co facet ma; zdradzają itp.

Ale zapewniam was że ja taka nie jestem. Nie piszcie "wszyscy"; " wszystkie" bo to nie prawda. Mój facet zarabia taką dobrą średnią krajową. Mamy malutkie dziecko. Wynajmujemy małe mieszkanie bo nas nie stać na wynajem większego o zakupie już nie wspominając. Trzeba oszczędzać na wielu rzeczach. Ja dopiero niedawno ruszyłam z tatuowaniem i przekłuwaniem ludzi i jak na razie też za wielkiej kasy z tego nie ma. Samochodów nie mamy, ba nawet prawka nie mamy. Ale czy narzekam? Cieszę się że mamy siebie przede wszystkim. Reszta się jakoś ułoży. Czy nie wiem, szukam sobie kogoś na boku albo np kogoś bogatszego? Nie! Bo kocham mojego faceta, całą jego osobę a nie to ile zarabia, co ma itp.

Tutaj ludzie i myślę, że także gdzie indziej lubią generalizować. Sprowadzają swoje doświadczenie do bardzo mylnego i nieprawdziwego przekłamania iż wszystkie/wszyscy tacy są. Oczywiście to nie prawda. Gdyby tak było wszyscy bylibysny tacy sami, a przecież nie jesteśmy. Autor wątku jest niepogodzony ze swoim przykrym doświadczeniem i sprowadził rozumienie kobiet do jednego punktu, ktory to cheoni jego własne zranione 'ja' przed bólem. Ale napisał, że uczciwie podrywa i zalicza. 

Powodzenia z tatuażami i żebyście mogli kupić sobie swoje mieszkanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość gość napisał:

kobiety nie chcą miłosci one chcą nawijania makaronu na uszy ( kłamstewek)  o tym jakie są wyjątkowe, piekne, mądre, uczuciowe, prawdomówne, ...... oraz fiku miku w sytuacjach ryzykownych , Dodatkowo od czasu do czasu jakis prezencik, kwiatek, spacerek. Tak naprawdę one nie myslą jak mężczyzni bo gdyby tak było to by tak nie zdradzały, romansowały itp. Zawsze się znajdzie ktoś lepszy do męża - taka ich natura , tylko szkoda że o tym dowiadujemy sie po 30 a nie na początku gdy szukamy partnerki

Wiesz co, może się zdarzyć, że kobiea na którą trafiłeś nie jest wartościowa. 

Ale kłamstwem nie zbudujesz zadnej relacji. To wszystko sie rozpieprzy into dość szybko, no chyba że między wami będzie przepaść intelektualna i będziesz mógł nią dowoli manipulować. Jeśli ktoś mówi mi komplementy, wierz mi, dobrze wiem co jest a co prawdą nie jest i możesz sobie uważać, że to kłamstwa ale w moim przypadku bardzo wiele z nich jest prawdziwych. Nigdy nie musiałam czuć się dowartosciowywana przez kogoś łapiąc się na kłamliwe słowa, bo wartość człowiek ma w sobie, a nie od kogoś. A.docenianie czyjegoś piękna, charakteru itp. jest miłe, ale osoba, która zna siebie i swoją wartość nie da się nabrać na takie gadanie. 

Wiele osób jest niedowartościowanych i słysząc o sobie coś miłego zakładają, że dla tej osoby właśnie takie są. A to czy są naprawdę werifikuje życie. 

To co że po 30? Jest tyle samotnych ludzi po 30 po 40 po 50...wiek nie powinien oznaczac ze bezpowrotnie ktoś stracił szansę na miłość i związek. 

Wiesz, zawsze jest ktoś i może się znaleźć lepszy od męża/żony bo na świecie żyje bardzo wieu ludzi. To to dziwne uczucie jakie nazywamy miłością determinuje nas do nieporzucania naszej gorszej zony czy męża 😉 

A jeśli odeszli? Hmm widocznie tak miało być. Trzeba się z tym pogodzić, zrozumieć i żyć dalej! Być może kiedy od nas odchodzi partner w tym samym czasie od kogoś innego także a tamten ktoś był nam pisany i już wkrótce się spotkamy. Ludzie się znajdują i biorą co popadnie, bo bardzo chcą kochać i być kochani. Niekoniecznie zastanawiamy się w tym momencie czy to aby właściwa osoba jest. I tak czasem się człowiek mocno przejedzie na relacji z kimś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2018 o 07:20, Gość Gościówa napisał:

Hahaha nie jestem w takim razie prawdziwą kobietą, ale chuj z tym, ważne że mój facet mnie kocha, tą nieprawdziwą kobietę w glanach, z dużą ilością piercingu i tatuaży i z tunelami 20mm. Pozdrawiam 😉

porażka, na starość będziesz wyglądać jak tekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89uui
Dnia 16.12.2018 o 17:23, Gość Sratatata napisał:

Taa... srata tata. Byłem wierny, pełen szacunku i wspierajacy, rzadko się kłóciliśmy i co? Zdradziła mnie. Dlatego wolę przygody na jedną noc, ewentualnie weekend niż znów się angażować, oddawać komuś swoje serce a potem patrzeć jak rozpier'dala je buciorem na drobny pył.  Nie ma czegoś takiego jak miłość. Jest tylko chemia. Jak się chemia kończy to zaczyna się szukanie nowych wrażeń... na boku.

też tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×