Co napisać do faceta?

Czesc

Zdobylam numer do pewnego faceta. Znam go z widzenia,  on mnie też. Chciałabym do niego napisać ale nie przedstawiając mu się. Co dokładnie napisać i jak to dobrze rozegrać? 

Ale dlaczego nie przedstawiając się? Jak chcesz czegoś więcej, to lepiej od razu napisać kim jesteś.

Co trzeba zrobić żeby kobieta sama napisała. Dlaczego do mnie żadna nie napisala chociaż z zachowania wynikalo że strasznie się podobam?

skąd masz jego numer? od niego samego? jak nie to nie dzwoń ot tak

No cóż... Boję się odrzucenia 

Nie mam od niego.

3 minuty temu, Gość DDD napisał:

Ale dlaczego nie przedstawiając się? Jak chcesz czegoś więcej, to lepiej od razu napisać kim jesteś.

jest stalkerką i tyle, ma jakąś chorobe

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Co trzeba zrobić żeby kobieta sama napisała. Dlaczego do mnie żadna nie napisala chociaż z zachowania wynikalo że strasznie się podobam?

Wiele kobiet czeka aż to facet zrobi ten pierwszy krok.

1 minutę temu, Gość Dusia napisał:

No cóż... Boję się odrzucenia 

 

zadzwoń i powiedz że ktoś dał ci numer do niego i chcesz go poznać, czy jest zainteresowany spotkaniem. Tyle. Proste jak byk. Moge za ciebie do niego zadzwonić jak chcesz.

On często się do mnie uśmiechał jak się widzieliśmy.  Ale teraz niestety ja zmieniłam uczelnie i nie mam możliwości spotkania go. 

1 minutę temu, Gość Dusia napisał:

No cóż... Boję się odrzucenia 

 

Prędzej czy później będziesz musiała się przedstawić.

Nawet gdy zaciekawi go pisząca do niego kobieta, to jeżeli za jakiś czas dowie się, że to Ty, a załóżmy, nie jesteś w jego typie, to i tak nic z tego nie będzie. Możesz sobie zrobić niepotrzebne nadzieje. Według mnie lepiej od razu się przedstawić.

Sytuacja nie jest jednak prosta bo on pracuje z moim wujkiem. W razie kompromitacji, zrobię wstyd wujkowi

Piłka jest krótka a nie prosta. Napisz wprost że to ty bo jeszcze sobie facet nadziei narobi że jakaś modelka do niego zagaduje a później okaze się że to jednak ty i my opadnie wszystko. PS. To że ludzie się do siebie śmieją nic nie znaczy. Lepsze to niż posepna morda. 

zaproś go na kawe lub na obiad i ty płać bo zapraszasz, na pewno zaryzykuje

1 minutę temu, Gość Dusia napisał:

Sytuacja nie jest jednak prosta bo on pracuje z moim wujkiem. W razie kompromitacji, zrobię wstyd wujkowi

Żaden wstyd zagadać do faceta. A jak odmówi, to jego strata ;)

1 minutę temu, Gość Dusia napisał:

Sytuacja nie jest jednak prosta bo on pracuje z moim wujkiem. W razie kompromitacji, zrobię wstyd wujkowi

czemu wstyd? jakie jest źródło twoich kompleksów?

eh te baby, zawsze boją się gęby otworzyć pierwsze, i one chcą równouprawnienie? komedia

2 minuty temu, Gość jazda na wrotkach napisał:

czemu wstyd? jakie jest źródło twoich kompleksów?

No cudem świata to ja nie jestem

Z drugiej strony on też za piękny nie jest