Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamany maz

Niecierpliwa i roztargniona żona

Polecane posty

Gość załamany maz

Hej,

Sorry jeżeli piszę nie w tym dziale, ale nie wiem za bardzo gdzie ten temat by pasował. Mianowicie wydaj mi się, że mam problem z żoną. Jest strasznie niecierpliwa i cholernie roztargniona. Ja z drugiej strony jestem dość cierpliwy i w miarę zorganizowany. Owszem mi też czasem zdarzy być się coś spartolić, ale to są przypadki sporadyczne. Żona natomiast non-stop...garnek przypala przynajmniej raz w tygodniu, mleko zawsze gotuje na największym ogniu (chociaż zawsze jej się przypala i wykipi), recyckling śmieci to czarna magia...odpadki z ziemniaków lądują w koszu z plastikami, plastiki w koszu zwykłym, nie odkłada rzeczy na miejsce, nic tak naprawdę nie ma swojego miejsca, wyrzuca wartościowe rzeczy, nic dla niej nie ma wartości bo to tylko rzecz, nawet to, że ktoś (czytaj ja) musiał na to zapracować, żona pracuje jako freelancer, bo raczej nie byłaby się w stanie nikomu podporządkować w pracy dla kogoś, nawet dzieci jej zwracają uwagę jak nie ma racji, a będzie się kłócić i zakrzyczy je. Nie ma u niej czegoś takiego jak harmonia, logika, porządek w domu to też nie jest jej mocna strona. Czasem Ja czuję się jak baba, która musi pamiętać żeby schować na koniec dnia jedzenie do lodówki, żeby się nie zepsuło (bo żona potrafi przejść i nie zauważyć), itp. Niecierpliwość to kolejny problem, tak jakby wszystko się zmieniało za dotknięciem magicznej różdżki.

Oczywiście, żeby nie było, jest dobrą matką, dzieci są zadbane, potrafi wprowadzić naprawdę miłą atmosferę w domu, świetnie gotuje, świetnie wygląda. 

Jedyne co, to przez te jej roztargnienie cierpi wiele osób, głównie ja, bo muszę za nią pamiętać wiele rzeczy, muszę za nią gasić światła, pamiętać, że włączyła zupę, żeby wyłączyć piekarnik, żelazko, itp.

Już nie wyrabiam, albo ja zwariuje albo ona mnie zabije, bo non-stop zwracam jej uwagę, a to doprowadza do kłótni. Właściwie kłocimy się kilka razy w tygodniu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr hab spec

Widziały gały co brały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec

mam podobnie jak zwracam uwagę to się czepiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań biadolić

ideałów nie ma, ciesz się autorze z tego co masz i przestań biadolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia

Ma problemy z koncentracją uwagi i pamięcią krótkotrwałą. Niektóre jej zachowania zagraźają Waszemu bezpieczeństwu. Ona może puścić z dom z dymem.

Twoja żona zachowuje się gorzej niż mój 80 letni dziadek

Tu nie ma na co czekać tylko należy wysłać źonkę do neurologa i to jak najszybciej.

A może przechodzi przedwczesną menopauzę, ma zaburzenia hormonalne stąd te zaniku pamięci.

Lekarz musi to zdiagnozować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optyk

Po prostu ożeniłeś się z "facetem" 😄 (mentalnym). Niech idzie na jogę i się wyciszy, skoncentruje. Dobrze wygląda, jest dobra w łóżku? Jeśli tak to nie przejmuj się pierdołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gościu ty nie narzekasz. Ty chwalisz się małżonką.

W tym dziale taka kobieta to rzadkość. 

Wesoła, inteligentna, miła, elegancka, dbająca, nie śmierdzi.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
19 godzin temu, Gość Optyk napisał:

Po prostu ożeniłeś się z "facetem" 😄 (mentalnym). Niech idzie na jogę i się wyciszy, skoncentruje. Dobrze wygląda, jest dobra w łóżku? Jeśli tak to nie przejmuj się pierdołami.

Wlasnie chcialam napisac: typowy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×