PORADNIK: jak zaliczyć każdą mężatkę

Każdą mężatkę można zaliczyć, mam w tym niemałe doświadczenie i pragnę się z wami nim podzielić i trochę też pochwalić

1). Najlepiej podrywać te mężatki z którymi masz codzienny kontakt - to znacznie ułatwia robotę, dlatego ja zaliczałem najczęściej te poznane w miejscu pracy, ale możesz też w siłowni, na kursie tańca, jakimś klubie et cetera.

2). Na początku buduj z nią więź na stopie przyjacielskiej. To może potrwać tygodnie, miesiące, ale w końcu gdy staniesz się jej kumplem, przyjacielem, powiernikiem sekretów, to już połowę drogi masz za sobą.

3). Trzeci etap, to taktyka szokowa. Gdy już jesteście zaprzyjaźnieni, wyznaj jej miłość! Powiedz jej prosto z mostu, że się w niej zakochałeś, kłam, że nigdy do żadnej kobiety czegoś takiego nie czułeś, że jest wyjątkowa i dla ciebie ta jedyna! Ona najprawdopodobniej na początku cię odrzuci, ale tylko do czasu Wróci do domu i po tym wyznaniu uruchomi się jej kobiecy ptasi móżdżek. Zacznie analizować swój związek, szukać w nim wad, zacznie czuć się taka wyjątkowa, po tych słowach, które jej powiedziałeś... zacznie się zastanawiać, a co jeśli on kocha mnie bardziej niż mój mąż? A co jeśli źle wybrałam? W końcu jej podbudowane twoimi komplementami i wyznaniami miłosnymi ego zacznie działać i zacznie się w tobie zakochiwać. Babski umysł dokładnie tak działa - gdy wyznasz jej miłość, to ona z automatu traktuje cię zupełnie inaczej!

4). Teraz czas na końcowy etap, ona ci powie, że nie może, że ma męża, że to by było złe. Wtedy ty mówisz, że rozumiesz, że po prostu musiałeś jej to wyznać, bo nigdy czegoś takiego nie czułeś i że jeśli ona chce, to możecie być tylko przyjaciółmi, bla, bla, bla. Tak powiesz, ale już na drugi dzień ją delikatnie kokietuj, czaruj, patrz jej w oczy, potem szukaj okazji by ją pocałować, gdzieś ukradkiem. Gwarantuję, że cię nie odrzuci... reszta to już droga prosta do łóżka.

5). Szukaj kolejnej mężatki i wracaj do punktu nr. 1.

Ile tak zaliczyles

1 minutę temu, Gość Nie napisał:

Ile tak zaliczyles

5

Od mojej żony dostałbyś tylko kopa. 

Ile czasu trwa zbliżenie się według tej metody do mężatki i czy one miały jakiś kryzys w związku czy wszystkie w ten sposób się zgadzały Ile czasu trwał twój romans metoda fajna podoba mi się

6 minut temu, Gość Pomorzanin napisał:

Od mojej żony dostałbyś tylko kopa. 

Oj naiwnyś. Hahaha

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ile czasu trwa zbliżenie się według tej metody do mężatki i czy one miały jakiś kryzys w związku czy wszystkie w ten sposób się zgadzały Ile czasu trwał twój romans metoda fajna podoba mi się

Jedna była znudzona małżeństwem, była też taka co mówiła, że jest nieszczęśliwa, niedoceniana, ale najwięcej, czyli trzy były takie, które twierdziły, że im się dobrze wszystko układa i że są szczęśliwe.  Dlatego uważam, że każdą mężatkę można zaliczyć.

Jedną bajerujesz 3 tygodnie i zaliczona, innej musisz poświęcić kilka miesięcy, ale każda w końcu pęknie.

najlepiej smakuje mężatka gdy jej mąż puka obok twoją żonę

a ile one mialy lat i ile ty masz?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a ile one mialy lat i ile ty masz?

Ja 29

One:

39

33

27

26

31

Największymi ruchaczami i to jeszcze starych rozepchanych bab są najbardziej zakompleksione samce beta. 

zalicz jeszcze jedna i masz Kupon w totolotka…marzycielu

najlepsze są 40+ i więcej , takie dojrzałe ciałka słodkie

Prowo

Na podstawie twoich rad Zaliczaczu prawie każda mężatka bez problemu rozpozna pospolitego zaliczacza, oczywiście poza tymi, które zaliczają takich  jak ty po kilku dziennie 

1 minutę temu, Gość szaarriikkkkk napisał:

zalicz jeszcze jedna i masz Kupon w totolotka…marzycielu

A wiesz co jest najlepsze? Że jak dotąd żadna nie odmówiła. Pięć podejść i pięć zaliczeń. Nie wierzysz? Spoko. Może twoja żonka, jeśli ją masz, będzie następna

Zaimponowales srogo. Chłopcom 13 letnim który odkryli korzyści walenia konia i kolegom spod trzepaka z którymi pijesz najtańsze piwo. 

Listonosz zawsze puka dwa razy,twoja matka miala meza a ty piszesz jak dostawca internetu i mrozonej pizzy...

moja byla poszla 5 razy i to nie z toba,potem 500 i tez cie nie bylo...

wygrales tylko jeden wyscig w zyciu,w tym jednym wytrysku byles najszybszym plemnikiem...i takim zostaniesz

Nie zaliczysz takiej, ktora kocha swoje dzieci. Jej sczesciem jest ich sczescie nawet swoim kosztem. Posiwecenie jako matki jest wieksze od wlasnej (watpliwej i niepewnej) przyjemnosci.

Mowisz o jakiejs patologii, bez zadnych wartosci w zyciu.

Zaliczy. Moja ma 4 i Też się dala przelecieć sąsiadowi. Sama do niego poleciała.

Co więcej. Twierdzi że się zakochała i on w niej też się zakochał. Naobiecywal jej że będą mieszkać razem, tylko jak co do czego przyszło to powiedział jej że to nie stać żeby utrzymać jej na odpowiednim poziomie. A taka święta i siedzącą była. Tylko wciąż jest zakochana i wierzy że to wielka miłość i on też ja kocha i czeka nie wiadomo na co. 

Co ja tu czytam.

48 minut temu, Gość gość napisał:

Na podstawie twoich rad Zaliczaczu prawie każda mężatka bez problemu rozpozna pospolitego zaliczacza, oczywiście poza tymi, które zaliczają takich  jak ty po kilku dziennie 

Dokładnie. 

16 minut temu, Gość Oxr napisał:

Zaliczy. Moja ma 4 i Też się dala przelecieć sąsiadowi. Sama do niego poleciała.

...i twierdzisz,ze ona kierowala sie dobrem dzieci...

ja pisze o tym,ze autor tematu bajeruje jakies niedowartosciowane kobiety.

Jak w Twoim przypadku bylo nie wiem,jesli czula,ze to lepiej dla dzieci... (jak maz pije, czy jest zly dla nich) nie znam Twojej sytuacji.

Pisze tylko,ze nie kazda mozna zbajerowac, bo kobiety maja inne wartosci w zyciu niz wlasna przyjemnosc.

Mam nadzieję ze to co sam zasiewasz do ciebie wroci 

Mylisz się. Normalna rodzina była. Zadnej patologii. Kobieta z tzw. Wartościami. Po prostu trzeba być zawsze czujnym. Nie ma regul. Nadmiar zaufania nie służy.

Przed chwilą, Gość Orx napisał:

Mylisz się. Normalna rodzina była. Zadnej patologii. Kobieta z tzw. Wartościami. Po prostu trzeba być zawsze czujnym. Nie ma regul. Nadmiar zaufania nie służy.

I co dalej jesteście razem? .

Mi chodzi jedynie mi o tytul watku. Moze wiekszosc (w co tez watpie), ale na pewno nie kazda.

Sa tez takie, ktorym tak maz dal w kosc, ze do konca zycia na chlopa nie spojrza (tylko dzieci wlasnie) .

Nie nabiora sie te madre.

17 minut temu, lonelyman napisał:

I co dalej jesteście razem? .

Na razie tak. Ale jak się nie odkocha w najbliższym czasie to słabo to widzę. Rozum zupełnie odebrało. 

33 minuty temu, Gość kkkk napisał:

Pisze tylko,ze nie kazda mozna zbajerowac, bo kobiety maja inne wartosci w zyciu niz wlasna przyjemnosc.

Seks dla kobiet jest potwierdzeniem uczucia (emocji). Wiec jeśli wzbudzane jest uczucie to seks jest tylko formalnością. Świetna taktyka. 

Seks dla kobiet jest potwierdzeniem uczucia (emocji). Wiec jeśli wzbudzane jest uczucie to seks jest tylko formalnością. Świetna taktyka

Uczucie do wlasnych dzieci i ich dobra jest dla kazdej madrej kobiety wazniejsze niz zaloty jakiegos fircyka.

Pan co zalozyl watek zalicza jakies zakompleksione niby-zony, a napewno glupie matki.