Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alko

Czy moj maz ma problem z alkoholem?

Polecane posty

Gość Alko

Moj maz w KAZDY weekend tj. Piatek, sobota, niedziela wypija po 1 piwie. Czasem, sporadycznie 2, ale glownie latem np.grill, wyjazd nad morze. Nie pije wodki a ostatni raz pijanego widzialam go kilka lat temu na weselu brata. Odkad mamy dzieci nigdy sie nie upil. Ale pije regularnie po tym piwku. On mowi ze to jego relaks. 

Czytalam ze problem alkoholiwy, tkwi nie w ilosci a regularnosci?

czyli on ma problem alkoholiwy, mimo ze wypija 3 piwa tygodniowo. Fakt ze czteropak piw  to u nas normalny, cotygodniowy zakup, jak np. Zgrzewka sokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie, wypijając te dwa piwa dalej jest w normie. Ludzie uzależnieni regularnie się upujają, a nie piją po dwa piwka. Mam znajomego który ma problem - pije co weekend (w tygodniu nie), ale za to na umór. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Alko napisał:

Moj maz w KAZDY weekend tj. Piatek, sobota, niedziela wypija po 1 piwie. Czasem, sporadycznie 2, ale glownie latem np.grill, wyjazd nad morze. Nie pije wodki a ostatni raz pijanego widzialam go kilka lat temu na weselu brata. Odkad mamy dzieci nigdy sie nie upil. Ale pije regularnie po tym piwku. On mowi ze to jego relaks. 

Czytalam ze problem alkoholiwy, tkwi nie w ilosci a regularnosci?

czyli on ma problem alkoholiwy, mimo ze wypija 3 piwa tygodniowo. Fakt ze czteropak piw  to u nas normalny, cotygodniowy zakup, jak np. Zgrzewka sokow.

Tak, dokładnie, genialna jesteś! Jak ktoś wypija np. Piwo,regularnie raz ma rok, to tez ma problem bo pije regularnie. A jak pije kilka w, tygodniu bez  regularności to problemu nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna

Nie ma. I w ten sposób w alkoholizm nie wpadnie.

Włosi piją wino, w ilości ok. 0.25 litra codziennie do kolacji. To wino ma ok. 10 procent alkoholu. Czy są alkoholikami? Oczywiście, że nie. To samo dotyczy Francuzów. Hiszpanie w upały piją tzw. tinto de verano, czyli rozcieńczone gazowanym napojem wino, czy Sangrię. Mało alkoholu, ale oni dużo tego piją. Przeciętnemu Niemcowi skrzynka piwa wystarczy na dwa tygodnie, czasem na tydzień. Czy jest alkoholikiem?

Alkohol pity w umiarkowanych ilościach w podobnych sytuacjach nie uzależnia, choć pseudopsychologowie będą twierdzić inaczej. Ważne, że nie pije sam, że nie rozładowuje w ten sposób stressu, a najważniejsze, że dawka się nie zmienia. Ważne, żeby się nie odurzał alkoholem, żeby nie pił nawet rzadziej, ale bez opamiętania. Dopóki ilość jest stała, nie ma nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Nie ma problemu alkoholowego. My kupujemy na weekend 1-2 butelki wina, bo lubimy wieczorem spedzić miło czas przy winie i desce serów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ma problem. Z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alko

Wazne ze nie pije sam - pije tez sam. Np. Ja wychodze z dziewczynkami na plac zabaw, on zostaje zaladowac zmywarke, cos tam ogarnac i wtedy wlasnie czesto nalewa sobie to piwko. W sobote, jak przyjdzie sasiad, czasem 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka

A czy moj ma problem wypijajac piwo praktycznie codziennie? 

Tez pije tylko piwo, upija sie rzadko, czasem urodziny, wesele, ale tak 5x w tygodniu jest ten browarek albo 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Alko napisał:

Wazne ze nie pije sam - pije tez sam. Np. Ja wychodze z dziewczynkami na plac zabaw, on zostaje zaladowac zmywarke, cos tam ogarnac i wtedy wlasnie czesto nalewa sobie to piwko. W sobote, jak przyjdzie sasiad, czasem 2.

Ja przy takiej męczącej osobie chyba piłabym codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz męża który jest alkocholikiem chleje wóde jak widać typowy polaczek Polacy pijacy haha ale jak polki dziwki to i tak mają wiekszosc polek to dziwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Autorko: a Ty pijesz czasami z mężem dla towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosciowka napisał:

A czy moj ma problem wypijajac piwo praktycznie codziennie? 

Tez pije tylko piwo, upija sie rzadko, czasem urodziny, wesele, ale tak 5x w tygodniu jest ten browarek albo 2.

Polacy to pijacy chleja wóde z tego slyna czego polaczki tyje wódy chleją bez opamietania no cóż jak bierzesz slub z polakiem skazujesz sie na horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Alkochol u kobiety to zgorszenie ale polki nieskromne i na plazy nieskromne a ich mezowie to kurwiarze i pijacy taka Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alko

Do gosc Xxx - tak pije z nim czasem, ja rzadko, ale wtedy wiecej niz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgf

Przesadzasz.

My we dwoje wypijamy tygodniowo 2-3 butelki wina. własnie teraz też sączę czerwone wino 13%.  ale rzadko jest tak, że mąż pije sam a ja nie. no on czasem ma piwo lub dwa. ja piję tylko wino. pijemy prawie kazdą sobotę i w tygodniu czasem tez po 1-2 lampki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość fgfgf napisał:

Przesadzasz.

My we dwoje wypijamy tygodniowo 2-3 butelki wina. własnie teraz też sączę czerwone wino 13%.  ale rzadko jest tak, że mąż pije sam a ja nie. no on czasem ma piwo lub dwa. ja piję tylko wino. pijemy prawie kazdą sobotę i w tygodniu czasem tez po 1-2 lampki.

Fajnie że alkoholizm to wasza wspólna pasja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli nie potrafi wytrzymać bez tego piwa w weekend i nie jest w stanie w ogóle z niego zrezygnować to jest to problem. A u ciebie widzę inny problem bo zadajesz pytanie a jednocześnie starasz się go tłumaczyć że przeciez to jedno piwko. Jak go tak bronisz to jest to ewidentnie problem. A druga sprawa że często zaczyna się od piwka w weekend a kończy się na pięciu codziennie. Miałam takiego kolege w pracy, było po jednym piwku a później już regularnie przychodzil na kacu albo nie przychodził wcale. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubie PiSu
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Fajnie że alkoholizm to wasza wspólna pasja. 

haha, dobre!"! alkoholizm, komus na mozg padlo albo ma zle wspomienia z dziecinstwa I trauma alkoholizmu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilo

Jedno piwo w weekend to nie alkoholizm. 

Ale można na to rożnie spojrzeć. 1-2 piwa w weekend. No to zależy czy są to w sumie 3 piwa czy na przykład weekend zaczyna sie w czwartek i w sumie jest ich 8. 

 Picie przy dzieciach to inna sprawa. Opieka i zabawa z dziećmi zawsze po piwie (no bo czas dla dzieci jest w weekend a w weekend właśnie mówisz ze jest piwo) to nic dobrego. Bo dziecko widzi i czerpie złe wzorce na przyszłość. Bo w razie czego kto bedzie prowadził samochód. Bo dziecko ma prawo do spędzania czasu z absolutnie trzeźwym rodzicem nie zajezdzajacym piwskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A druga sprawa że często zaczyna się od piwka w weekend a kończy się na pięciu codziennie. Miałam takiego kolege w pracy, było po jednym piwku a później już regularnie przychodzil na kacu albo nie przychodził wcale. 

A ja miałam wielu znajomych z Francji i Hiszpanii i codziennie lampka wina wieczorem i do pracy od 30 lat dalej 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee
54 minuty temu, Gość Kilo napisał:

Jedno piwo w weekend to nie alkoholizm. 

Ale można na to rożnie spojrzeć. 1-2 piwa w weekend. No to zależy czy są to w sumie 3 piwa czy na przykład weekend zaczyna sie w czwartek i w sumie jest ich 8. 

 Picie przy dzieciach to inna sprawa. Opieka i zabawa z dziećmi zawsze po piwie (no bo czas dla dzieci jest w weekend a w weekend właśnie mówisz ze jest piwo) to nic dobrego. Bo dziecko widzi i czerpie złe wzorce na przyszłość. Bo w razie czego kto bedzie prowadził samochód. Bo dziecko ma prawo do spędzania czasu z absolutnie trzeźwym rodzicem nie zajezdzajacym piwskiem.

Jest coś takiego, jak kultura picia i jeśli  dzieci widzą, że rodzice się uchlewaja do nieprzytomności, to właśnie tej kultury nabywają. Gorsze jest picie po kryjomu- dziecko wtedy wynosi zle wzorce i łatwiej wpadnie w używki, bo wiadomo że zakazany owoc smakuje najlepiej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee
Przed chwilą, Gość Dee napisał:

Jest coś takiego, jak kultura picia i jeśli  dzieci widzą, że rodzice się uchlewaja do nieprzytomności, to właśnie tej kultury nabywają. Gorsze jest picie po kryjomu- dziecko wtedy wynosi zle wzorce i łatwiej wpadnie w używki, bo wiadomo że zakazany owoc smakuje najlepiej 

*nie uchlewaja się do nieprzytomnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×