Bhcg kolejne badanie po 24h, czy jest sens robić?

Dziewczyny,  może któraś z Was miała podobną sytuację.  Test ciążowy pozytywny,  chciałam sprawdzić przyrost bety przed wizytą u lekarza. Lekarza mam w czwartek i nie zdążę mieć wyników po 48h, pomyślałam więc,  że zrobię betę dzień po dniu,  żeby pokazać lekarzowi.  Tylko czy to ma sens? Czy taki wynik po 24h może być  miarodajny ? To moja trzecia ciąża,  wcześniej zawsze robiłam po 48 lub 72h, teraz chcę mieć wizytę jeszcze przed świętami,  stąd ten pośpiech. 

Ale po co Ci ta beta? Skoro masz pozytywny wynik testu, to sam wynik bety niczego nie wniesie - owszem, przyrost jest ważny, ale i tak nic nie zrobisz, jeśli nie będzie taki, jak trzeba. Teraz najważniejsze jest, by było widać zarodek na USG i niedługo serduszko Szkoda pieniędzy na betę. I to piszę ja, która robiła te testy wielokrotnie, ale to były lata starań, zabiegi in-vitro itd. To jednak trochę inna sytuacja. 

Daj spokój z tą betą.

Ile wyszła pierwsza beta?

no rzeczywiście koszt zawrotny, ze 20 zeta

Wynik pierwszej z dziś odbieram jutro. Wolę zrobić przyrost,  żeby być spokojniejsza.  Poprzednio lekarz zawsze na te wyniki patrzył.  Tym bardziej teraz,  gdy, co tu dużo mówić,  zaliczyliśmy wpadkę. Coś mi się poprzesuwalo z owulacja,  miałam za dużo na głowie ostatnio i nawet tygodnia ciąży nie jestem w stanie wyliczyć. W porównaniu do poprzednich ciąż dokładnie zaplanowanych to dla mnie niezly szok.  

Który to tc?

Przecież napisała, że nie może wyliczyć, bo jej się rozregulowało. Tym bardziej powinna zrobić drugą betę, bo pojedynczy wynik mówi tyle samo, co test z moczu. Jak się nie da inaczej, to już lepiej po 24h niż w ogóle.