Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zyta

Mam romans...ale to nie takie proste jak się wydawało...

Polecane posty

Gość gosc

Masakra to co piszesz , od samego poczatku . Az ciezko uwierzyc . Po drugie nie rozumiem twojej zony , jest jak jest , a ona ci zagraza , ze w razie rozwodu dziecko z nia ? To jej pasuje taki beznadziejny zwiazek ? Po trzecie nie rob tej dziewczynie z pracy swinstwa i nie pakuj ja w romans . Jesli zamierzasz tkwic w tym swoim beznadziejnym malzenstwie do odsun sie od niej , niech pozna kogos wolnego , a nie z takim bagazem i balaganem . Najgorsze co mozesz to wpakowac ja w jakis romans . Siedz sobie z zona dla synka . Nie pakuj ja w takie goowno . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Gość Jakub napisał:

No właśnie z takich sytuacji nie ma nigdy dobrego wyjścia. Ja z jednej strony zrobiłem chyba najgłupszą rzecz w swoim życiu biorąc ślub z osobą której nie kochałem i nie kocham a z drugiej strony mamy wspaniałego synka którego kocham najbardziej na świecie. Jesteśmy 3 lata po ślubie a przez ten czas kochaliśmy się 3 razy, z tym że od 1,5 roku nawet się nie przytulamy. Ja akurat przed ślubem miałem duże potrzeby seksualne, ale z żoną ciągle się kłócimy i po prostu czuję do niej odrazę i nie mogę się przełamać mimo tego że mam ogólnie ochotę na sex. Właśnie od roku myślę o rozwodzie ale mamy małe dziecko i nie chciałbym żeby na jej barkach było samotne wychowywanie go - ona od razu powiedziała że w przypadku rozwodu dziecko zostaje przy niej. Wiadomo, że wtedy stałbym się "weekendowym tatusiem" a na chwilę obecną nie wyobrażam sobie ze nie widywałbym codziennie synka którego tak kocham. Głownie przez niego jesteśmy jeszcze razem. Jak to bywa właśnie w takich sytuacjach pojawił się ktoś kto jest dla mnie bardzo miły - to dziewczyna z którą współpracuję. Zawsze dobrze się rozumieliśmy  ale od dwóch miesięcy czuję że to staje się czymś więcej. Rozmawiamy praktycznie codziennie, w godzinach pracy telefonicznie a po pracy na Messengerze. Oczywiście do niczego między nami nie doszło. Na chwilę obecną boję się przekroczyć tę "cienką granicę" między przyjaźnią a romansem - ona jest sporo młodsza a ja mam żonę i dziecko. Wiem, że naraziłbym się na "lincz" ze strony wszystkich wokół. Może właśnie podobnie jest też w twoim przypadku. Mężczyzna z którym masz romans jest nieszczęśliwy w obecnym związku ale zakończenie go nie jest takie proste jak wydaje się to postronnym osobom. Rozwód, podział majątku, cierpienie dzieci które na to wszystko patrzą. Myślę że do takich decyzji trzeba dojrzeć i być przekonanym że to najwłaściwsza droga. Bo odwrotu nie ma...

No właśnie, łatwo jest oceniać, a trudniej zrozumieć, wczuć się w czyjąś sytuację...Życie jest takie pokręcone. 

Jak odejdziedz będziesz weekendowym tatą. Jak nie odejdziesz będziesz się męczył w małżeństwie...

Na pewno nie ładuj się w kredyty hipoteczne, nie buduj domu, bo będzie jeszcze gorzej, jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gina

Moj kochanek rozwiodl sie dla mnie , pomimo tego , ze ma dzieci. Nie był szczęśliwy w swoim zwiazku. Wszystko sie poukładało, choc na początku żona robila trudności w kontaktach z dziećmi. Naprawde uważacie , ze wszystkie małżeństwa sa udane ? Taaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

jprd , a ty co sie tak wczuwasz ? Znasz ja , jego , rodzine , sytuacje ? Watpie . Piszesz jakbys podejrzewala , ze to twoj maz . Ludzie tu schizy maja , nie umieja niczego napisac obiektywnie tylko zaraz wszystko do siebie biora . 

Nie do siebie.napisała jak jest i tyle ,co tak Cię to wkurzylo? Aaa juz chyba rozumiem.cóż ,świat to bagno.karma wraca 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość Gina napisał:

Moj kochanek rozwiodl sie dla mnie , pomimo tego , ze ma dzieci. Nie był szczęśliwy w swoim zwiazku. Wszystko sie poukładało, choc na początku żona robila trudności w kontaktach z dziećmi. Naprawde uważacie , ze wszystkie małżeństwa sa udane ? Taaaa....

Po prostu życie ich nie doświadczyło w niczym...

Mój się nie rozwiedzie ze względu na dzieci, dom, firmę...z żoną już dawno jest źle. Ja nie oczekuję tego...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z żoną źle bo tak Ci powiedział? Nie bądź śmieszna, każdy zdradzacz wciska ten kit kochance. I że dawno z żoną nie sypia 😄 Miej choć na tyle godności i nie łykaj tych bzdur jak pelikan. Kto chce to się z żoną rozwodzi pomimo majątku, firmy czy dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Z żoną źle bo tak Ci powiedział? Nie bądź śmieszna, każdy zdradzacz wciska ten kit kochance. I że dawno z żoną nie sypia 😄 Miej choć na tyle godności i nie łykaj tych bzdur jak pelikan. Kto chce to się z żoną rozwodzi pomimo majątku, firmy czy dzieci. 

Nigdy mi nie powiedział, że z żoną nie sypią. Tylko, że ich relacje są chłodne i skupione tylko na dzieciach. 

Nie zwodzi mnie bo nic nie obiecuje. Nie o niego Tu chodzi tylko o mnie...

JesteśCię wszyscy oderwani od rzeoczywistości. Łatwo oceniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko o co Ci chodzi tak właściwie? Parę osób napisalo żebyś to zakończyła to się nie odnioslas nawet. Innego rozwiązania tej sytuacji nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko twoje małżenstwo to wydmuszka tak samo jak romans, jeżeli chodzi o męża i kochanka obaj wykorzystują ciebie a konsekwencją pędzie za jakiś czas załamanie psychiczne . Z jednej strony jestes meblem w małżenstwie i czujesz deficyty ( seks, dzieci) z drugiej odczuwasz traktowanie ciebie przedmiotowo jako sekszabawka ( seks bez zobowiązań ). Musisz calkowicie przewartosciowac swoje życie i to szybko ( rozstać się z oboma) . Przyszłosc może byc różna: mąż się dowie zbierze dowody i rozwód , kochanek tak ci namiesza że życie będzie piekłem, żona kochanka się dowie i zrobi z ciebie w oczach ludzi dziw....ke. Poczytaj sobie wątek kochanek o wychodzeniu z romansu , ile by dały by cofnąc czas albo chociaż wyjsc z romansu bez strat ( o zyskach juz dawno przestały myśleć). Nie wiem ktou was nie może miec dzieci więc sie nie wypowiem co do ciąży niespodzianki ale to też ważna sprawa. A tak naprawdę powinnaś iśc do dobrego rodzinnego psychologa bo w tej chwili jestes emocjonalnie pobudzona. Jeszcze jedno nikt tutaj nie wali ci kazań ale zdrada małżenska (psychiczna, fizyczna ) jest złem i nie tylko w oczaćh religii ale norm społecznych i psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazo

Glupie pierdy o monogamii, narzucone przez ogol, i co ze sie zakochalas? To badz zakochana bez swirowania, zakochanie to hormony, 3 lata i bedzie rutynowo, nie musisz nic zmieniac, masz meza asa wiec i prawo do kochanka, maz jest dobry odchodzac bedzie juz zawsze sam, bo kto z asem bedzie? Kochanek twoj straci kase przez rozwod a po kilku latach i tak sie toba znudzi jak zamieszkacie razem, a on jak wiesz nudy nie lubi, bedzie kochanka, wiec nic nie zmieniaj, jesli za 5 lat powiesz mi ze musisz byc z tym kochasiem to wtedy ci uwierze, teraz ci hormony buzuja, po co cos zmieniac, jesli koniecznie chcesz zostawic meza upewnij sie ze warto robic rewolucje u obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radze

Ja na Twoim miejscu odeszlabym od meza i zakonczyla romans. Ani jedna ani druga relacja nie daje Ci szczescia. Rozwiedz sie i poszukaj wolnego faceta z ktorym mozesz stworzyc prawdziwy zwiazek. Szkoda zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
32 minuty temu, Gość dobrze radze napisał:

Ja na Twoim miejscu odeszlabym od meza i zakonczyla romans. Ani jedna ani druga relacja nie daje Ci szczescia. Rozwiedz sie i poszukaj wolnego faceta z ktorym mozesz stworzyc prawdziwy zwiazek. Szkoda zycia!

Dokładnie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×