Czy ci*ka kiedyś się rozluźnia?

Tak się zastanawiam i myślę, jak to jest z kobietami. Pytanie kieruję do panów, którzy są już trochę z kimś związani, lub pań z większym doświadczeniem, lub z niemałym stażem we współżyciu. Chodzi o ci*kę, moja od zawsze była wąska, współżyłam dotąd tylko z mężem (uprawiamy seks regularnie od 8 lat), mamy dziecko ale z różnych powodów, jak i tej mojej ciasnej piczki miałam cesarke, a więc "tam" zostałam nienaruszona, mąż uwielbia w nią wchodzić, zawsze słodzi mi, że jestem tam bardzo ciasna i że to go bardzo podnieca. Nie powiem, bo ja też mam mega przeżycia za każdym razem. Ale ostatnio się tak zaczęłam zastanawiać, czy to się kiedyś zmieni? Już mam 28 lat i nie chciałabym, żeby za jakiś czas zrobiło mi się wiadro, czy jest to w ogóle możliwe? Gdy od początku mojej przygody z seksem mam tylko doświadczenie z jednym sprzętem męża? Czy z czasem ci*pka robi się nie elastyczna, bez względu na to jaką mam teraz i bez względu na to ilu się ma partnerów (w tym ja-jednego) 

Nie ma czegoś takiego jak cesarka że względu na "ciasna piczke"

Oj uwierz mi jest, nasze dziecko w dniu porodu miało 61 cm i 5kg wagi, jak na pierworódkę to bardzo dużo, po prostu nie z zmieściła się w kanale rodnym i musiałam mieć cesarkę pospiesznie zadecydowaną przez ordynatora 

Pochwa jest cały czas elastyczna. Do osłabienia ścian dochodzi około okresu menopauzy. Też na ścisk ma wpływ poziom podniecenia i jaka jest częstotliwość zbliżeń 

No kochamy się tak średnio co 3 dni. Fakt, gdy dochodzę to mąż mówi mi, że "ona" bardzo się zaciska. I nie chce by to się zmieniło, tym bardziej, że od zawsze słyszę od swojego, że dla kobiety to jest mega atut.mam nadzieję, że menopauza przyjdzie najpóźniej jak się tylko da, bo jak pomyślę o tym, że mogę stać się luźna i nie przeżywać orgazmów jak teraz, a uwielbiam to, to mam dreszcze. 

Jak na razie moim zdaniem nie masz się czym martwić. Gdybyś to robiła przez kilka godzin, codziennie to wtedy możesz mieć uczucie luźnej pochwy. Ale po zmniejszeniu podniecenie i opuchlizny wszystko wraca do stanu wyjścia. Też dobrze jest zwrócić uwagę na fazy cyklu miesiaczkowego, ponieważ to też ma wpływ na czułość pochwy, stopień podniecenia i naprężenia się mięśni Kegla.

A powiem Ci, że nie słyszałam jeszcze o tym, że poszczególne fazy cyklu mają na to wpływ, na pewno poczytam o tym. Jeśli chodzi o mięśnie kegla to są ćwiczenia na nie, ja te mięśnie ćwiczę regularnie odkąd zaczęłam współżyć, także wiem jak i kiedy ich użyć

I jeszcze tak wracając do mojego wieku, to może przed 30stką po prostu coś mi odbija, wiadomo, że zazwyczaj kobiety chcą być najlepszymi kochankami dla swoich facetów i ja świruje na tym punkcie, żeby mojemu mężowi było błogo w tej sferze intymnej i żeby zawsze wchodził we mnie ze smakiem, stąd moje obawy 

Rozumiem. Szczerze mówiąc takie obawy pojawiają się od okresu dorastania i nigdy nie mijają. Nawet jeśli w pewnym wieku seks schodzi na drugi tor. Nie jesteś w tym sama. Wszystkie kobiety tak mają. Kluczem do wyeliminowania tych obaw jest rozmowa w związku, no i oczywiście nieustanne zgłębianie swojej seksualności. Będzie dobrze

Dziękuję Ci MoraBkack za swoje odpowiedzi i uspokojenie mnie w moich obawach, nic mi nie zostało jak korzystać z życia seksualnego póki jestem młoda na całego, nie przejmując się na razie tym nieszczęsnym "wiadrem" . 

Hahaha, dokładnie wszystkiego dobrego 

1 godzinę temu, Gość Wtff napisał:

Nie ma czegoś takiego jak cesarka że względu na "ciasna piczke"

To tylko nazewnictwo. Nazwijmy to umownie cesarka z powodu bialej koperty

Prawda ze lepiej brzmi? Wątpie.

W moim przypadku im ładniejsza dziewczyna tym powinna mieć luźniejszą żebym za szybko nie finishował 

Hmmm pierwszy raz się spotkałam z taką nazwą BIAŁA KOPERTA,chodzi o to że kobieta rodzi pierwszy raz?? 

Luzniejsza? Raczej żaden facet tego nie chce. Jesteś dziwnie zboczony

12 minut temu, Gość Gość gość napisał:

Hmmm pierwszy raz się spotkałam z taką nazwą BIAŁA KOPERTA,chodzi o to że kobieta rodzi pierwszy raz?? 

Chodzi o tzw. cesarke na żądanie " bez komplikacji, które wskazywałyby na jej wykonanie"

2 minuty temu, MoraBkack napisał:

Chodzi o tzw. cesarke na żądanie " bez komplikacji, które wskazywałyby na jej wykonanie"

Przykro mi ale tu Cię zdziwię- nie miałam cesarki na żądanie, nawet bardzo jej nie chciałam ale po 10godzinach próby porodu bez postępów ordynator nakazał mi ją zrobic, nie było czasu na pytania czy tego chcę czy nie. Pozdrawiam Cię serdecznie. 

Nie piłam do Ciebie, tłumaczyłam tylko termin "biała koperta" w nawiązaniu do porodu

1 minutę temu, MoraBkack napisał:

Nie piłam do Ciebie, tłumaczyłam tylko termin "biała koperta" w nawiązaniu do porodu

A już zdążyłam zwatpic, że są tu ludzie nie czapiający się wszystkiego. Nie zwróciłam uwagi na nick w tej odpowiedzi i myślałam, że weszła tu jakaś madka polka, dla której cesarka to nie poród ale zwracam honor

Hahaha, nie ma sprawy

Eeee nie masz się co martwić, ponoć kobiety które mają jednego partnera nie ulegają zniekształceniu hehe a swoją drogą ciekawi mnie jak to jest z kobietą która ćwiczy mięśnie kegla. 

Dzięki za pocieszenie a to pytanie to do mężczyzn, których kobiety ćwiczą te mięśnie, myślę, że najlepiej się wypowiedzą jak to jest.

Jak będziesz dalej ćwiczyć i nie będziesz rodzic i różnych rzeczy tam wpychac to może być taka już zawsze.