Jak sprawić by zaczął się starać

Znamy się ponad rok, pracowaliśmy razem przez kilka miesięcy. Od początku złapaliśmy dobry kontakt, ale zawsze było to koleżeńskie. W kilka osób tworzymy grupkę z którą zawsze wychodzimy razem. Dużo naszych pacjentów stwierdzało, że jesteśmy razem w pracy również każdy twierdził że powinniśmy się umówić. Po rozstaniu z moim byłym coraz lepszy mieliśmy kontakt, wybraliśmy się na wesele i tam dużo rozmawialiśmy a w  ten sposób zbliżyliśmy sie do siebie. Od tego czasu spotkaliśmy się dwa razy. Na Mikołaja z jego inicjatywy głownie i w kinie z mojej. Od tygodnia jedynie coś piszemy raz na jakiś czas ale nie wychodzi żadna inicjatywa spotkania. W Sylwestra jedziemy na kolejne wesele ale do tego czasu czekać czy zaproponować spotkanie? 

10 minut temu, Gość Pat napisał:

Znamy się ponad rok, pracowaliśmy razem przez kilka miesięcy. Od początku złapaliśmy dobry kontakt, ale zawsze było to koleżeńskie. W kilka osób tworzymy grupkę z którą zawsze wychodzimy razem. Dużo naszych pacjentów stwierdzało, że jesteśmy razem w pracy również każdy twierdził że powinniśmy się umówić. Po rozstaniu z moim byłym coraz lepszy mieliśmy kontakt, wybraliśmy się na wesele i tam dużo rozmawialiśmy a w  ten sposób zbliżyliśmy sie do siebie. Od tego czasu spotkaliśmy się dwa razy. Na Mikołaja z jego inicjatywy głownie i w kinie z mojej. Od tygodnia jedynie coś piszemy raz na jakiś czas ale nie wychodzi żadna inicjatywa spotkania. W Sylwestra jedziemy na kolejne wesele ale do tego czasu czekać czy zaproponować spotkanie? 

Zaproponuj. 

Oczywiście, że zaproponuj. Przecież już między wami jest jakaś relacja, nie jesteście ludźmi, którzy się dopiero poznają więc co stoi na przeszkodzie, żebyś Ty też wychodziła z inicjatywą?

Może on się czuje zfrienzonowany (nie wiem dokładnie jak to się pisze, sorry) i czeka na Twój krok ;)

Gdy facet chce to się stara. Nie zmusisz go. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Gdy facet chce to się stara. Nie zmusisz go. 

Racja.

Mężczyzna,  który kocha nie pozwoli,  by inny sprzątnal mu kobietę,  to po pierwsze a drugie - nie chce zyc bez niej, chce się o nią troszczyć,  chronić,  pomagać i kochac a wszystko legalnie i jawnie. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mężczyzna,  który kocha nie pozwoli,  by inny sprzątnal mu kobietę,  to po pierwsze a drugie - nie chce zyc bez niej, chce się o nią troszczyć,  chronić,  pomagać i kochac a wszystko legalnie i jawnie. 

no, tak.

jak kocha to na wszystko pozwal a potem sam sie rozwala….

statystyka szarika...

Ogólnie widać po nim, że ma do mnie inne podejście. Ale jakoś ciężko mu wyjść z inicjatywą spotkania. Jest wspaniałym facetem i wiem ,że warto ale chwilami już opadam z sił.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdy facet chce to się stara. Nie zmusisz go. 

Gdy kobieta chce to się stara. 

Owszem staram się ale chciałabym zeby i on coś zaczął robić. Nie chce się narzucać żeby spotkać itp.

Autorko obudź się. Gdyby chciał to zaproponowałby spotkanie. Nie proponuje bo nie che przenosić znajomości na poważniejszy szczebel. Proste. 

Gdyby autorka chciała, to by zaproponowała spotkanie.

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Autorko obudź się. Gdyby chciał to zaproponowałby spotkanie. Nie proponuje bo nie che przenosić znajomości na poważniejszy szczebel. Proste. 

Dokładnie 

Kolejna królewna z drewna czeka aż ksiąze jej spotkanie zaproponuje a sama nie mozesz jemu zaproponowac przeciez mamy równouprawnienie

Raz zaproponuj, daj odczuc ze Ci zależy. Jeśli tego nie pociągnie to lipa. Nikogo nie zmusisz do zainteresowania i bedzie sie trzeba wycofac

Sama "sie staraj" idiotko. To kobiety maja sie starac o faceta. Ja nie bede

Rozmowa i jeszcze raz rozmowa, jesli coś czujesz i myślisz ze on też to porozmawiajcie Przez to że moja kobieta ze mną nie rozmawiała kumulowały się z niej emocje i rózne dziwne rzeczy przez co po długim zwiazku nagle po malej kłotni naprawde bardzo małej postanowiła że ma inne uczucia twierdząc ze już o tym myślała i mnie rzuciła. 

Lubie w pupę a on nie chce :(

Nic z tego nie będzie. Traktuje cię jak koleżankę. Nie dąży do spotkań więc nie działasz na niego na tyle żeby chciał coś więcej.

Autorka nie dąży do spotkań, więc on nie działa na nią na tyle, żeby chciała coś więcej.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorka nie dąży do spotkań, więc on nie działa na nią na tyle, żeby chciała coś więcej.

Bo czeka jak na zbawienie. To nie działa.

jesli sam nie zacznei sie starac mysle ze nic z tego nie bedzie , z doswiadczenia niewielkiego lecz wiem ze jesli na kims zalezy to mozna zrobic naaprawde wiele , jesli bedzie mial petle na szyji , i nie zamierza sie starac by to ratowac , to nie bedzie z tego nic dobrego jedyne co mozesz to zdystansowac sie od tego zwiazku i zobaczyc czy zamierza przejac kontrole by ratowac to tyle

Zrobic nadzieję, to najlepszy sposob przeciez kazda doswiadczona wie o co chodzi.

23 godziny temu, pawelek1122331 napisał:

jesli sam nie zacznei sie starac mysle ze nic z tego nie bedzie , z doswiadczenia niewielkiego lecz wiem ze jesli na kims zalezy to mozna zrobic naaprawde wiele , jesli bedzie mial petle na szyji , i nie zamierza sie starac by to ratowac , to nie bedzie z tego nic dobrego jedyne co mozesz to zdystansowac sie od tego zwiazku i zobaczyc czy zamierza przejac kontrole by ratowac to tyle

Przecież dokładnie to samo można napisać o autorce.

Idziemy w poniedziałek na kolejne wesele. Teraz już sama nie wiem czy to przez to że jest taki nieśmiały i 'niedoświadczony życiowo' czy po prostu faktycznie chce żeby tak zostało. W świeta dostałam od niego życzenia były to jedynie życzenia nie skopiowane jak od wszystkich. Czy męzczyzna dla koleżanki pisał by takie życzenia ?

Wyluzuj dziewczyno, nie analizuj tak. Daj się tej relacji naturalnie rozwijać. A jak masz ochotę się spotkać to po prostu daj mu znać. 

Jeśli chcesz wiedziec co zrobić w tej sytuacji, co on o Tobie myśli, co czuje,  czy będziecie razem w przyszłości , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

:) yyy Ile masz lat dziewczyno? 15?!.. Jeśli chcesz się spotkać to napisz i zaproponuj spotkanie.. skoro inni biorą was za parę to coś musi iskrZyć między wami i nie powinnaś się obawiać aby zrobić ruch, najgorsze co możesz zrobić to dać zgasnąć tej iskierce  ... 

Jakbym czytała o sobie, podobna mam sytuację. Juz z dwa razy próbowałam odpuscic ale nie potrafiłam..