Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna

Szczere rozmowy o przeszłości

Polecane posty

Gość Anna

Jakiś czas temu mąż zaczął wypytywać mnie o moją przeszłość seksualną. Nie byłam chętna mu o tym opowiadać - chciał detali - co z kim robiłam i jak, ile razy, co czułam. Jakiś czas temu złamałam się i zaczęłam mu opowiadać różne rzeczy - nie byłam zbyt grzeczna za młodu. Co ciekawe nie był zazdrosny, widziałam że go to podnieca - nawet nas to zbliżyło do siebie. Czy wasi mężowie znają waszą przeszłość? Jak zareagowali na wasze wyznania? Mój mąż raz nawet trysnął z podniecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Ja gdybym  dowiedział się, że moja kobieta puszczała się i mnie okłamywała przez wszystkie lata które razem spędziliśmy. Zostawiłbym jej wszystko i odszedł jeszcze tego samego dnia. Wolałbym zacząć wszystko od nowa, niż na nią patrzeć. Mimo 16 lat razem nie zastanawiłbym się ani chwili. Gdyby powiedziała mi to na początku, nie bylibyśmy razem, a tak miałabym  świadomość, że życie spędziłem  w kłamstwie. Wolałbym  być sam, niż okłamywanym frajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
Dnia 24.12.2018 o 15:41, Gość Ggg napisał:

Ja gdybym  dowiedział się, że moja kobieta puszczała się i mnie okłamywała przez wszystkie lata które razem spędziliśmy. Zostawiłbym jej wszystko i odszedł jeszcze tego samego dnia. Wolałbym zacząć wszystko od nowa, niż na nią patrzeć. Mimo 16 lat razem nie zastanawiłbym się ani chwili. Gdyby powiedziała mi to na początku, nie bylibyśmy razem, a tak miałabym  świadomość, że życie spędziłem  w kłamstwie. Wolałbym  być sam, niż okłamywanym frajerem.

Kobiety są nauczone że lepiej milczeć w tych sprawach. Ale czy zaakceptowanie przeszłości nie zbliża jeszcze bardziej? Czy nie jest fajnie wiedzieć o sobie wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANton

Anno, Twój mąż ma dość częstą fantazję o puszczalskiej żonie (wybacz ale trudno to trafniej ująć). Pewnie z czasem poprosi Cię o zaproszenie do sypialni drugiego mężczyzny. "Ggg" pokazujesz tylko co tak na prawdę interesuje cię w twojej żonie, słabiak z ciebie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaryta

I tak zycie seksualne małżeństw  nabiera rumieńców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
Dnia 26.12.2018 o 01:55, Gość ANton napisał:

Anno, Twój mąż ma dość częstą fantazję o puszczalskiej żonie (wybacz ale trudno to trafniej ująć). Pewnie z czasem poprosi Cię o zaproszenie do sypialni drugiego mężczyzny. "Ggg" pokazujesz tylko co tak na prawdę interesuje cię w twojej żonie, słabiak z ciebie i tyle.

No nie wiem - poprostu kręci go moja przeszłość. Czemu od razu miał by chcieć zapraszać drugiego faceta do łóżka - jest niesamowicie zazdrosny o mnie, ale nie o moją przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam wrażenie że faceci wolą nic nie wiedzieć o przeszłości swojej żony - bo może to boleć - Gdy ma się wyimaginowaną wizję żony i nie akceptuje się jej takiej jaką jest. Czy znacie przeszłość swoich żon i rozmawiacie o tym swobodnie? To oczywiście pytanie do facetów mających żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniutraw

Ja chyba jestem jak facet Anny. Znam wszystkie tajemnice żony, no teraz to już nie tajemnice. Też byłem dociekliwy. Na początku, jak się dowiedziałem to omal nie pękłem z zazdrości. Wiecie, serce, niemal palpitacje, złość burak na twarzy i start awantury … która  jednej chwili przerodziła się w ostrze rżni ęcie. Potem kolejne i kolejne aż już nie miałem siły. Teraz jak chce mnie podkręcić wspomina co, jak i z kim robiła. Niezawodna metoda stawiania pały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
21 minut temu, Gość heniutraw napisał:

Ja chyba jestem jak facet Anny. Znam wszystkie tajemnice żony, no teraz to już nie tajemnice. Też byłem dociekliwy. Na początku, jak się dowiedziałem to omal nie pękłem z zazdrości. Wiecie, serce, niemal palpitacje, złość burak na twarzy i start awantury … która  jednej chwili przerodziła się w ostrze rżni ęcie. Potem kolejne i kolejne aż już nie miałem siły. Teraz jak chce mnie podkręcić wspomina co, jak i z kim robiła. Niezawodna metoda stawiania pały.

Problem zaczyna się wtedy gdy żona nie ma już o czym opowiadać, bo powiedziała już wszystko -    co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

heniutraw - co było najbardziej zaskakująca rzeczą jaką dowiedziałeś się o żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing
1 godzinę temu, Gość Anna napisał:

Problem zaczyna się wtedy gdy żona nie ma już o czym opowiadać, bo powiedziała już wszystko -    co wtedy?

Wtedy można spróbować swingu. U nas było podobnie i jak opowieści, fantazje przestały wystarczać zdecydowaliśmy się na spotkania w trójkącie. Dobrze się bawiliśmy przez dłuższy czas. Wbrew pozorom wiele stałych związków próbuje swingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Ale ja nie chcę trójkątów - myślicie że mężowi znudzą się moje opowieści i będzie chciał nowych przygód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing

Trudno powiedzieć co chodzi po głowie Twojemu mężowi, my najpierw fantazjowaliśmy a potem zalogowaliśmy się na fora erotyczne i randkowe i tam po pewnym czasie znaleźliśmy odpowiadające nam osoby. Sama musisz wypytać męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hsrry

Do gość Ggg. 

Przed ślubem na pewno zaliczales różne panny a jak się ozeniles chciałbyś mieć żonę dziewice. 

Dobry jesteś. Ja mam żonę i wiem że nie była zakonnica i mi to nie przeszkadza bo i ja jako kawaler nie jedną miałem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
3 minuty temu, Gość Hsrry napisał:

Do gość Ggg. 

Przed ślubem na pewno zaliczales różne panny a jak się ozeniles chciałbyś mieć żonę dziewice. 

Dobry jesteś. Ja mam żonę i wiem że nie była zakonnica i mi to nie przeszkadza bo i ja jako kawaler nie jedną miałem 

Czy znacie nawzajem szczegóły z waszego życia seksualnego? Kręci to was? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing

Dlaczego nie miałoby kręcić? Widzę, że nie wiesz jak szczerość zbliża. Można rozmawiać dosłownie o wszystkim bez tabu, można się nie kryć że np. podoba się ten lub tamta. Przeciętny związek tego nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Co było najbardziej zaskakująca rzeczą dla waszego męża. W moim przypadku to że gdy zaczynałam z nim się spotykać miałam innego chłopaka i sypiałam z oboma, tak aby żaden się nie dowiedział o drugim. Gdy to usłyszał trysnął z podniecenia - nawet go nie dotknelam. Zdziwiło mnie że później chodził napalony na mnie przez jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing

Ja kiedyś zwieżyłam się mojemu, że kręcą mnie młodzi chłopcy i bardzo mu się to spodobało, też był bardzo nakręcony i wypytał co bym z takim młodzikiem robiła. Kręciło go bardzo jak mówiłam, że chętnie zaspokoiła bym małolata ustami a on mi powiedział, że chciałby widzieć jak młody, szczupły chłopak mnie bzyka na naszym łóżku. Też mnie podnieca ta wizja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
2 minuty temu, Gość Swing napisał:

Ja kiedyś zwieżyłam się mojemu, że kręcą mnie młodzi chłopcy i bardzo mu się to spodobało, też był bardzo nakręcony i wypytał co bym z takim młodzikiem robiła. Kręciło go bardzo jak mówiłam, że chętnie zaspokoiła bym małolata ustami a on mi powiedział, że chciałby widzieć jak młody, szczupły chłopak mnie bzyka na naszym łóżku. Też mnie podnieca ta wizja.

Ale to fantazja, nie fakt z twojej młodości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing

Niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnością i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty, przemierzam bezkresne szlaki doliny Kongo w poszukiwaniu ciepłych aromatycznych stolców dzikich zwierząt, aby móc zaspokoić swój niedający się opisać głód oraz uświadczyć podniebienie smakiem tego cudownego przysmaku, który gdy już znajdę to z wielkim pietyzmem i z poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki obejmuję upatrzony stolec i w sakramentalnej ciszy konsumuję swój posiłek, aż mi się uszy trzęsą, odczuwając przy tym stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji [cool]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 minutę temu, Gość Swing napisał:

Niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnością i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty, przemierzam bezkresne szlaki doliny Kongo w poszukiwaniu ciepłych aromatycznych stolców dzikich zwierząt, aby móc zaspokoić swój niedający się opisać głód oraz uświadczyć podniebienie smakiem tego cudownego przysmaku, który gdy już znajdę to z wielkim pietyzmem i z poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki obejmuję upatrzony stolec i w sakramentalnej ciszy konsumuję swój posiłek, aż mi się uszy trzęsą, odczuwając przy tym stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji [cool]

To chyba jakiś podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swing
5 minut temu, Gość Anna napisał:

Ale to fantazja, nie fakt z twojej młodości!!!

No fantazja, do tej pory mieliśmy trójkąty z osobami w przybliżonym wieku ale chcemy spróbować z dużo młodszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 minutę temu, Gość Swing napisał:

No fantazja, do tej pory mieliśmy trójkąty z osobami w przybliżonym wieku ale chcemy spróbować z dużo młodszymi.

Te trójkąty to też wasze wspólne przeżycie, nic z twojej młodości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yggh

Powiedziałam mężowi że mając 17 lat, będąc dziewicą dałam sobie dotykać obcemu facetowi - poznanemu na urodzinach koleżanki. Co prawda nie było nic więcej. On mnie dotykał ja jego aż dostał wytrysk, mieliśmy z mężem później dobry seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harry

Do gość Ggg 

Nie znam szczegółów nie kręci mnie to ale nie robię z tego problemu bo to przeszłość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Opowiadamy sobie o przeszłości to normalne jeśli żona jest również przyjacielem (a tak powinno być). Generalnie rozmowy o seksie są podniecające i potem dochodzi do zbliżeń to normalne u ludzi.

Jak bywacie w hotelach i słyszycie za ścianą parke w akcji to nie myślicie o sytuacji politycznej w kraju tylko o tym żeby to zrobić też - to normalny odruch czlowieka.

mnie nie przeszkadza przeszlosc parnerki bo każdy jakąś ma i lepiej mieć przygody niż byc wiecznym/czną onanistą/tką. Seks to naturalna potrzeba i trzeba ją zaspokajać dla higieny życia. Jak posłuchasz co kręciło Twoją drugą połówke kiedyś to tylko może Wam pomóc w alkowie. Nie doszukiwałbym się scenariuszy, że jak już wszystko opowiem to zostaje tylko swing i orgie bo to troche pachnie fantazjami i teoriami co by było gdyby i na pewno tak będzie. Bzdura.  

Lepiej, zeby partnerzy wiedzieli o sobie wszystko niz maja sie dowiedziec od osob trzecich przpadkiem - wtedy się traci zaufanie i zaczyna się psuć w związku...a trudno jest odbudować stracone zaufanie budowane latami.

jak moj dobry kumpel dowiedzial sie na piwie z kolegami, ze jeden z nich z jego dziewczyną brał kiedyś udział w trójkącie w akademiku (10 lat wstecz) to zwiazek zakończył się po miesiącu - do dziś powtarza „gdybym wiedział wcześniej byłoby inaczej, byłbym gotowy, wiedział...poczułem sie jak frajer ktory nie zna swojej kobiety, inni znają ją lepiej i stała mi się obca, obojętna” .szczerość cementuje - najgorsza prawda lepsza niż kłamstwo i tajemnica. Takie rzeczy zawsze wychodzą - ludzie gadają i to dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stach
1 godzinę temu, Gość 123 napisał:

Opowiadamy sobie o przeszłości to normalne jeśli żona jest również przyjacielem (a tak powinno być). Generalnie rozmowy o seksie są podniecające i potem dochodzi do zbliżeń to normalne u ludzi.

Jak bywacie w hotelach i słyszycie za ścianą parke w akcji to nie myślicie o sytuacji politycznej w kraju tylko o tym żeby to zrobić też - to normalny odruch czlowieka.

mnie nie przeszkadza przeszlosc parnerki bo każdy jakąś ma i lepiej mieć przygody niż byc wiecznym/czną onanistą/tką. Seks to naturalna potrzeba i trzeba ją zaspokajać dla higieny życia. Jak posłuchasz co kręciło Twoją drugą połówke kiedyś to tylko może Wam pomóc w alkowie. Nie doszukiwałbym się scenariuszy, że jak już wszystko opowiem to zostaje tylko swing i orgie bo to troche pachnie fantazjami i teoriami co by było gdyby i na pewno tak będzie. Bzdura.  

Lepiej, zeby partnerzy wiedzieli o sobie wszystko niz maja sie dowiedziec od osob trzecich przpadkiem - wtedy się traci zaufanie i zaczyna się psuć w związku...a trudno jest odbudować stracone zaufanie budowane latami.

jak moj dobry kumpel dowiedzial sie na piwie z kolegami, ze jeden z nich z jego dziewczyną brał kiedyś udział w trójkącie w akademiku (10 lat wstecz) to zwiazek zakończył się po miesiącu - do dziś powtarza „gdybym wiedział wcześniej byłoby inaczej, byłbym gotowy, wiedział...poczułem sie jak frajer ktory nie zna swojej kobiety, inni znają ją lepiej i stała mi się obca, obojętna” .szczerość cementuje - najgorsza prawda lepsza niż kłamstwo i tajemnica. Takie rzeczy zawsze wychodzą - ludzie gadają i to dużo.

Racja to zbliża małżonków. My znamy naprawdę wszystkie pikantne szczegóły swojego życia.

 

Ale wydaje mi się że takie rozmowy są dla dojrzałych par - my zaczęliśmy o tym rozmawiać dopiero po 5 latach związku.

Na początku wymieniliśmy tylko niezbędne informacje aby ocenić czy seks bez prezerwatywy będzie bezpieczny - ryzyko chorób. Poznaliśmy ilość partnerow i rodzaje antykoncepcji jakie stosowaliśmy.

 

Po kilku latach zaczelismy, rozmawiać o pikantnych szczegółach. Pamiętam że zaczęło się od pytania dla żartu: jak to jest spać jednego dnia z dwoma facetami i odpowiedzi żony 'powiedziec ci'

Gdyby mi powiedziała to na początku związku mógłbym tego nie znieść , wiecie zazdrość itp. 

Czy wy od razu wszystko sobie powiedzieliście czy stopniowo odkrywliscie się przed partnerem?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghfg

Można powiedzieć dużo ale nie wszystko - nie powiem mu nigdy że jego poprzednik miał grubszego - boję się jego reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Ja powiedziałam po alkoholu mężowi że mając 16 lat, dotykałam facetowi i wzięłam go do ust kiedy tryskał. Ten facet miał 23 lata. Poznałam go na imprezie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

A wytrysk był w ustach bo nie chciałam pobrudzić ubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×