Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merkaba

humor

Polecane posty

To nie moje dziecko tylko z FB ale spłakałam sie ze śmiechu.

 

Przepełniony autobus do Bydgoszczy , przez całą drogę trzy-czteroletni maluch zadaje ojcu pytania, ojciec zaś cierpliwie odpowiada:
- Tak, to traktor, kosi trawkę; to stacja benzynowa – tutaj samochody piją benzynę, żeby jechać dalej…
Gdy maluch pyta, jak daleko jeszcze do Bydgoszczy , tata skupia się, uważnie patrzy przed siebie, i mówi:
- Już blisko.
Dojeżdżamy do zamkniętego przejazdu kolejowego, czekamy około 20 minut. Obok autobusu łąka, na łące dwie krowy, młody rudy byczek i kilka owiec. Maluch, zainteresowany tym zwierzyńcem, zadaje kolejne pytania, a tata dzielnie odpowiada:
- To są krówki, a to są owieczki, jedzą trawkę, krówki robią muuuuu…
Silnik w autobusie wyłączony, pasażerowie mimowolnie słuchają dialogu taty z synem. Nagle byczek zaczyna się sposobić do jednej z krówek, zarzuca jej na plecy przednie nogi i mości się do krycia. Pasażerowie zamarli w oczekiwaniu i już po chwili dźwięczny dziecięcy głosik spytał:
- Tatusiu, a co one robią?
Zapanowała kompletna cisza, nawet muchy przestały brzęczeć. Kilkadziesiąt par oczu zawiesiło się na twarzy speszonego ojca, który po kilku sekundach wydukał:
- Patrzą, czy daleko jeszcze do Bydgoszczy …
Wybuch śmiechu słyszano podobno w całej okolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×