Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gos

Już wiem co robiłam źle

Polecane posty

Gość Gos

Że faceci ode mnie uciekali, mimo początkowego zainteresowania. Przemyślałam wszystko i nie czuje nic oprócz spokoju i oczekiwania na to, co dobrego mnie spotka, a czuje, że tak się stanie i Wam życzę 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No więc co robiłaś źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś całkiem obcy

Masz rację spokój jest najważniejszy. Co ma być to będzie, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No więc co robiłaś źle?

Nic.To oni byli do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos

Bałam się, że mnie ktoś odrzuci, starałam się za bardzo i paradoksalnie przez ten strach właśnie oni mnie odrzucali. Dzięki mamo i tato za zaburzenia przywiązania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos

Gość Ktoś całkiem obcy   

Dokładnie tak jak mówisz, również pozdrawiam i miłego dnia wszystkim 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem
47 minut temu, Gość Gos napisał:

Bałam się, że mnie ktoś odrzuci, starałam się za bardzo i paradoksalnie przez ten strach właśnie oni mnie odrzucali. Dzięki mamo i tato za zaburzenia przywiązania. 

W samo sedno. Mam to samo, chciałam dobrze, wyszło jak zawsze. Teraz mi wstyd że się tak angazowałam, im bardziej okazywałam uczucia tym bardziej on się odsuwał.

W końcu powiedział mi że on nigdy nie chciał związku ze mną, liczył tylko na niezobowiazujacy sex.

Serce mi pękło z wlasnej głupoty. Zdecydowanie muszę nauczyć się panować nad uczuciami i nie podawac się na tacy.

Życzę ci wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy

A macie jakiś sprawdzony sposób, żeby podchodzić tak ze spokojem?:D Boję się odrzucenia i samotności, a wiem, że mój partner mnie nie kocha i serduszko mi pęka, nawet jak jestem w związku.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Pomocy napisał:

A macie jakiś sprawdzony sposób, żeby podchodzić tak ze spokojem?:D Boję się odrzucenia i samotności, a wiem, że mój partner mnie nie kocha i serduszko mi pęka, nawet jak jestem w związku.. 

Praca z wewnętrznym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fikołek

Najlepsza opcja , to przewloczyc się, ukochać siebie samego ,nie liczyć na wsparcie z zewnątrz no i .. włóczyć się , znaleźć sobie kogoś do włóczęgi , niekoniecznie do życia pod jednym dachem , tyle już w życiu widziałam, tyle przeszłam i nie widzę ,żeby ludzie mieli serce na dłoni dla innych, jest dużo egocentryzmu i przechwałek, to destrukcyjne. Siła jest kobietą , a mężczyźni boją się silnych kobiet. Czasem zwyczajnie nie warto brnac w żaden związek .. stworzyć swoje miejsce na ziemi i egzystować bez względu na wszystko..jak trzcina na wietrze. Nie sluchac wiatrów co szepczą , to źli doradcy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matolek

Roza wiatrow jest mi wierna,trzcina pewnie tez ale jakas mizerna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos
2 godziny temu, Gość Fikołek napisał:

Najlepsza opcja , to przewloczyc się, ukochać siebie samego ,nie liczyć na wsparcie z zewnątrz no i .. włóczyć się , znaleźć sobie kogoś do włóczęgi , niekoniecznie do życia pod jednym dachem , tyle już w życiu widziałam, tyle przeszłam i nie widzę ,żeby ludzie mieli serce na dłoni dla innych, jest dużo egocentryzmu i przechwałek, to destrukcyjne. Siła jest kobietą , a mężczyźni boją się silnych kobiet. Czasem zwyczajnie nie warto brnac w żaden związek .. stworzyć swoje miejsce na ziemi i egzystować bez względu na wszystko..jak trzcina na wietrze. Nie sluchac wiatrów co szepczą , to źli doradcy. 

Tak się teraz właśnie włóczę, nie czekam na kogoś. Jestem sama dla siebie i próbuje kochać siebie mocniej. I czerpać jak najwięcej z tego co jest dobre, a resztę obchodzić bokiem. Piękny wpis, dziękuję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×