Jecie produkty po terminie?

Zjadłam dziś serek wiejski- taki w kubelku (znaczy jadłam go 3 dni do sałatki) i teraz jak plukalam pojemnik to spojrzałam ze był do 15 grudnia. Nie wiem jak to się stało że nie spojrzałam w sklepie na datę

Powinnam się nastawić na duże sensacje? Może pójść do apteki (dziś mam pobliska czynna do 22, jutro będę musiała szukac dyzurujacej).

Jak nie smakował podejrzanie to pewnie był jeszcze dobry. Gorzej z mięsem, po terminie tak śmierdzi ze nie da się nawet go wyjąc z pudełka a co dopiero zjeść 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak nie smakował podejrzanie to pewnie był jeszcze dobry. Gorzej z mięsem, po terminie tak śmierdzi ze nie da się nawet go wyjąc z pudełka a co dopiero zjeść 

Smakował normalnie. żałuję że spojrzałam na tą datę, tak bym była w blogiej nieświadomości.

Data ważności to tylko cyferki, przybijane są zawsze wcześniejsze żeby klient nic nie zarzucił producentowi. Wiele produktów nawet po terminie jest świeża. 

skoro przez 2 dni nie rzygałaś i nie miałaś sraczki to raczej nic Ci już nie bydzie

Przed chwilą, Gość uff napisał:

skoro przez 2 dni nie rzygałaś i nie miałaś sraczki to raczej nic Ci już nie bydzie

 

No mam nadzieję. Ale to takie głupie uczucie i teraz dopatruje się objawów zatrucia to tak jak zapomnisz dokumentów i o tym nie wiesz to spokojnie jedziesz a jak gdzieś po drodze się zorientujesz to za każdym drzewem widzisz radiowóz

Nic ci nie bedzie. Jesli wygladal i smakowal ok, to byl dobry. Data na wieczku jest tylko sugerowana, a produkty sa czesto dobre nawet kilka tyg po otwarciu, jesli byly odpowiednio przechowywane

Serek wiejski często już przed terminem smakuje inaczej i ta śmietanka jest gęstsza.Jak nie zauważyłaś nic takiego to był dobry i nic ci nie będzie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nic ci nie bedzie. Jesli wygladal i smakowal ok, to byl dobry. Data na wieczku jest tylko sugerowana, a produkty sa czesto dobre nawet kilka tyg po otwarciu, jesli byly odpowiednio przechowywane

Jak się ukwasił, to też jest ok, ważne, żeby nie był gorzki.

Tak.  Większość produktów spokojnie można jeść do kilku dni po terminie (albo i dużo więcej - produkty suche czy konserwy). Marnotrastwem jest wyrzucanie czegoś tylko dla tego, że data się nie zgadza, jeśli produkt nie jest zepsuty.

34 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak się ukwasił, to też jest ok, ważne, żeby nie był gorzki.

Nie był gorzki, śmietanka nie była gęsta. Był lekko slonawy, taki jak zawsze. Dodaje go do sałaty lodowej z papryką i pomidorkami koktajlowymi, nie daje już żadnych przypraw więc jakby był inny w smaku to bym wyczula. Dzięki za odpowiedzi. Nic mi nie jest, ale na wszelki wypadek byłam w aptece i kupiłam probiotyk. Dobranoc

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jak nie smakował podejrzanie to pewnie był jeszcze dobry. Gorzej z mięsem, po terminie tak śmierdzi ze nie da się nawet go wyjąc z pudełka a co dopiero zjeść 

Ja ostatnio mialam takie sytuacje ze mieso mialo 2-3dni jeszcze terminu a zuz zajezdzalo i nie bylo wcale otwiersne a lodowka u mnie dosc mocno chlodzi.