Sylwester

Hej, moj chłopak zaprosił mnie na sylwestra oddalonego o 40 km od mojego domu w okolicach gdzie on mieszka i nie wiem jak z niego wrócic. Rodzice nie pozwola mi wziac samochodu wiec chłopak musi po mnie przyjechac ale odwiesc juz nie chce bo bedzie pił. Na nocowanie u niego tez nie pozwalaja co mam zrobic? 

Wrócić taksówką 

tez o tym myslałam ale 40 km w nocy i to w sylwestra sie chyba troche wykosztuje  Ile to moze kosztowac?

Ile masz lat 

21

Skoro zaprasza to niech Ci zorganizuje powrót.

Tak mi zorganizował ze zostane u niego na noc w domu gdzie mieszkaja jego rodzice . Jednak nie zapytał sie mnie nawet czy moi rodzice sie na to zgodza i czy mi to odpowiada. Teraz juz wszytko zapłacone i nie mam jak siewycofac z tego sylwestra

21lat i decydują rodzice? To nie pracujesz? Czy jak bo mi się głowie nie mieści pokolenie 21-letnich dzieci, do 30beda niedługo dzieci. O losie skoro masz mężczyznę to chyba nie jesteś dzieckiem. Mimo studiów można choćby dorywczo zarabiać i decydować o sobie i ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Sądziłam że wątek założyła 16-17latka.

Nie wiem czy tam gdzie jedziesz są jakieś hotele /pensjonaty? Może coś by się znalazło bo to 31grudnia może ktoś znajomy Cię podwiezie. Albo skoro rodzice auta Ci nie chcą pożyczyć ktoś inny to zrobi bądź pociąg? Inny środek lokomocji?