Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ami

Sylwester siedzę i płaczę..

Polecane posty

Gość Ami

Mam dość. Od lat sylwestra spędzamy w domu , mamy dzieci. Od lat mój mąż nawet nie zapytał czy może byśmy się gdzieś wybrali. Już nie mówię o balu czy hotelu w górach ale żeby chociaż znajomych zaprosić cokolwiek. Co roku wygląda to tak że ja w sylwestra robię zakupy kolację jemy i po 23  już śpimy na kanapie. W tym roku mam wolne zostałam z dziećmi A on nawet nie zapytał czy zrobić jakieś zakupy nic totalnie. Myśli że ja będąc z dziećmi cały dzień wysprzatac wszystko nszyukuje itp. Nic nie robię. Tak jest że wszystkim ferie wakacje długie weekendy . Jak ja coś zaplanuje od A do z to gdzieś pojedziemy cokolwiek.  Jak nie to jego nie obchodzi ma w dupie. Mam dość. Chciałam się wygadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A my w tym roku też sami na kanapie i ja jestem przeszczęśliwa z tego powodu. Nic nie szykuję, zjemy normalną kolację, oglądniemy jakiś film i poprzytulamy się <3 jestem w 13tc ciąży po poronieniu i nie mam ochoty wbijać się w niewygodne kreacje, wolę posiedzieć z moim mężem w dresie na kanapie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olewaczka

Nie rozumiem tego szalu sylwestrowego , od lat nie bawie sie na sylwestra , moj maz ma do wyboru brac dyzur w Boze Narodzenie czy w sylwestra , zawsze wolimy byc razem na swieta a sylwestra olewamy , dzisiaj tez idzie do pracy  na noc , ja posiedze z synem , obejzymy tv i spac , rano obudze sie wypoczeta i bede wspolczula tym zdezelowanym biedakom na mega kacu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamadwochsynow

A może porozmawiaj z mężem a nie z nami? Jak ja czuję się obarczona obowiązkami to mu to mówię. Skąd on ma wiedzieć o co Ci chodzi? To jest facet! Kumulujesz to w sobie w koncu pokłócisz się o pierdołę a na koniec strzelisz focha. On stwierdzi, że jesteś walnięta. Serio tak chcesz? Czemu mu nie powiedziałaś ze 2 miesiące temu żeby kupić wejściówki na sylwka? Czemu nie powiedziałaś mu parę dni temu, że chcesz razem zorganizować sylwestra? Może zrób to teraz? Dzisiaj? My mamy 2 dzieci - 5,5 roku i roczek. Dzieciaki małe i spędzamy w domu. O 18 (normalnie o tej porze dzieciaki idą spac) idziemy na dwór z zimnymi ogniami i paroma wyrzutniami fajerwerek 🙂 starsza w zeszłym roku była zachwycona. Wracamy do domu i jemy kolację, mała idzie spać a starsza chwilę z nami potańczy, pobawi się i do spania a my gdzieś do 1-2 siedzimy i urozmaicamy sobie różnymi sposobami czas 🙂 to, że jesteście w domu nie znaczy, że będzie nudno. My za kilka lat wyjdziemy gdzieś na sylwka ale teraz nie mamy takiej potrzeby. Będziesz siedziała ze smętna miną to i dzieci będą myśleć, że mają nudną matkę. Ustal z mężem podział obowiązków i tyle. Mamy sprzątania pół na pół, on robi zakupy, ja gotuje. I wszyscy zadowoleni. Dzieci pójdą spać to kulturalnie sobie popijemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ami

Ale mi nie chodzi tylko o sylwestra dzisiaj mi się przelało po prostu . U nas tak że wszystkim . On nie ma potrzeby ruszyć się gdziekolwiek. Nigdy. Mówię idą ferie może byśmy gdzieś na parę dni pojechali,  jego to nie interesuje. Wakacje tak samo. Ja szukam noclegu miejsca czegokolwiek dla dzieci. One by nawet jeziora nie zobaczyły gdyby nie ja bo jemu się nie chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ami

Do Mamadwochsynow rozmów było setki.  Nie pomaga nic niestety . Niby mówi że tak że się postara i nic z tego. Ja nie mam mega wymagan. Spacer razem, kawa na mieście po pracy,  może kino...nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ami

Ja bym chciała cokolwiek czasem zrobić razem boli to kręgosłup mówię chodź na basen razem poplywasz mi pomaga , nie może za tydzień....W lato jest koncert zespołu który lubimy mówię kupię bilety pogadam z mamą pojedziemy oni w Polsce rzadko grają- Nie  po co...Mam dość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My tez kolejny rok na kanapie, moj maz na 6 do pracy, wiec max 23 bedzie spac. Juz 9 lat nigdzie nie bylam, a w tym roku nawet nie chce. Juz mnie swieta wymeczyly. Chce zeby zycie juz wrocilo do normalnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość But L9

Oboje z mężem jesteśmy domatorami i cieszę się że nigdzie nie idziemy ani nikt do nas nie przyłazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia

Na kafe na pewno wszystko załatwimy.Siedz sobie, rycz, a za mąż wychodzi się dla wesela.Masz przed sobą 30 lat zapieprzu, a potem lada chwila do wnuków, bo taki model życia wyznają kafeterianki, tak z 90 procent, 🙂 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ami jest jedno wyjście. Po prostu przy jakichkolwiek planach na wyjście przestań go uwzględniać. Jest koncert, ogarnij sobie jakąś koleżankę i jedź z nią. Na basen? A co ty się nim przejmujesz? Jedziesz sama, dzieci zostają z nim i tyle w temacie. Długi weekend? Jedziesz z dziećmi, albo koleżankę pod pachę. Wiadomo, że wakacje, czy ferie to z nim, ale te pojedyncze wyjścia, to go olej po całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ami jest jedno wyjście. Po prostu przy jakichkolwiek planach na wyjście przestań go uwzględniać. Jest koncert, ogarnij sobie jakąś koleżankę i jedź z nią. Na basen? A co ty się nim przejmujesz? Jedziesz sama, dzieci zostają z nim i tyle w temacie. Długi weekend? Jedziesz z dziećmi, albo koleżankę pod pachę. Wiadomo, że wakacje, czy ferie to z nim, ale te pojedyncze wyjścia, to go olej po całości.

Podpisuje sie pod tym. Nie jestes do niego przyklejona. Lubi kanape, to niech siedzi z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Znam taki typ czlowieka wiem o czym mowisz. Rozmowa nic nie da.

Umiejetnosc organizacji i planowania wynosimy z dziecinstwa.

ma pewnie inne zalet: jest spokojny,jak POWIESZ to zrobi wszystko.

Ale rozumiem o co Ci chodzi.

Chcialabys choc raz obudzic sie i miec zaplanowany dzien nie musiec myslec o wszystkim. Odpoczac PSYCHICZNIE od tego ciaglego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

 

Umiejetnosc organizacji i planowania wynosimy z dziecinstwa.

 

Też, ale to jest typ wygodny i leniwy, a nie nieumiejący. Olać dziada, w pewnym momencie sam zacznie szukać miejscówki na weekendowy wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumianek

A ja mam Sylwester w szpitalu na patologii ciąży i w...ia mnie źle założony wenflon. Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łucja

Czemu czekasz, aż on zaproponuje spotkanie ze znajomymi. Sama je zorganizuj. Najlepiej jedzenie składkowe, żebys nie stała cały dzień przy garach. Ja rozumiem - bolejesz, bo mąż jest bierny i niekreatywny. Jaa też mam takiego. Ale powiem Ci, że w końcu trzeba to przyjąć do wiadomości - taki jest, takiego sobie wzięłaś. Na pewno w innych sprawach ma swoje dobre strony, a w tej sprawie akurat nie. Teraz już pewno za późno coś organizować, ale na przyszłość ... po prostu trzeba zmienić myślenie i akceptować to, czego się nie zmieni. Ale też może za mało rozmawiacie, a za dużo czekasz, aż on sie domysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
11 minut temu, Gość Rumianek napisał:

A ja mam Sylwester w szpitalu na patologii ciąży i w...ia mnie źle założony wenflon. Co ty na to?

Zdarza sie. A jesli wenflon boli to zglos bo bedzie potem gorzej. Niech wymienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz zespół napięcia przedmiesiączkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ami

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Mąż wrócił z pracy , wie że jestem na niego wkurzona. Zrobił zakupy, zaczął szukać mojego segregatora z przepisami na sałatki. Macie rację w zupełności, to dobry facet spokojny i tak jak ktoś napisał jak ja zechce tak on zrobi. Ale nie sam z siebie, nigdy. Chciałabym naprawdę żeby przestało mi to przeszkadzać. Sama chodzę na basen na koncerty z koleżankami, ale chciałabym z nim móc spędzić trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmm

Ja z mężem tez nie spędzam  czasu na osobno ci bo mamy dwoje dzieci. Nikt nam przy nich nie pomaga, wiec nawet nie ma gdzie i kiedy wyjść razem. Sylwester to u nas wygląda jak codzień. Mąż właśnie wykąpać młodsze dziecko i idziemy zaraz spać. Zresztą jutro rano na mszę idę.

Trudno mi się z tym pogodzić ale czas jakiejkolwiek zabawy juz dla mnie minal. Czasami w takie dni, jak dzisiaj dopada mnie nostalgia, ale co to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

i bede wspolczula tym zdezelowanym biedakom na mega kacu 

xxx

Piertolenie. Poranne bieganie obliczone na wypocenie, kac wypróżnienie i herbatka z cytrynką i ok. godz. 10 jestem jak młody Bóg :) Jestem już po 5 desperadosach, a gdzie jeszcze do pólnocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A my siedzimy z mężem w domu w piżamach i to najlepszy Sylwester od lat 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia
4 godziny temu, Gość Ami napisał:

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Mąż wrócił z pracy , wie że jestem na niego wkurzona. Zrobił zakupy, zaczął szukać mojego segregatora z przepisami na sałatki. Macie rację w zupełności, to dobry facet spokojny i tak jak ktoś napisał jak ja zechce tak on zrobi. Ale nie sam z siebie, nigdy. Chciałabym naprawdę żeby przestało mi to przeszkadzać. Sama chodzę na basen na koncerty z koleżankami, ale chciałabym z nim móc spędzić trochę czasu.

Może warto się zastanowić, dlaczego ci to przeszkadza? Napisałaś, że chciałabyś spędzić z nim trochę czasu. A jak by on chciał ten wspólny czas spędzić? Może ma też jakieś swoje wyobrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

desperadosach

Fuj to jest 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goś
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Fuj to jest 😛

Dokładnie, lepszy captain jack :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość goś napisał:

Dokładnie, lepszy captain jack 🙂

Łoj, też nie moje klimaty 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×