Odkad mamy auto nasze zycie sie zminilo to ja maruda bez auta pamietacie

Od lat tu pisalam  ze nie mamy auta a maz prawka. ze nigdzie nie jezdzimy nie bywamy.

Mamy auto od miesiaca i ciagle gdzies jezdzimy.A tu do rodziny meza na swieta.Ogolnie u niego w rodzinie co chwile cos. teraz zadna uroczystosc nas nie ominie.W sobote bylismy na lodowisku- fajnie spedzona sobota.A jutro pojedziemy sobie nad morze pochodzic.

Nie jestem juz taka maruda a nic mi sie nie chce a po co a jak.I moj tez sie rozkreca bo jak widac tez by ciagle chcial gdzies jezdzic.Niby tylko prawko i auto ale czlowiek lepiej sie czuje.ma jakis cel, jakies plany. Juz mamy plany co zwiedzimy gdzie pojedziemy w najblizszym czasie.

Fajnie szczęśliwego nowego roku 

dziekuje. wszystkiego dobrego w nowym roku

No to teraz na rajd!

teraz wiem ze zyje.latem nad morze jezioro.

w okresie letnim pelno imprez w okolicy plenerwoych bedziemy jedzzic. a nie jak wczesniej w domu zamulac. a bo sie nie chce. a to polaczenie nie takie.

oby samochod sie nie psul i na paliwo bylo.

a zobaczylybyscie mnie jak ja sie zachowuje w samochodzie.boje sie jezdzic z meezem. zakrywam oczy, albo zakladam kaptur na glowe by nie patrzec.

mam nadzieje ze mi za jakis czas to przejdzie

jak pomaga wam to ok. 

tylko nie przytyjcie, i czasem warto gdzies sie przejsc pieszo.

Ja tez nie mam auta, jakbym miała to bym pewnie jezdziła do lasu

6 minut temu, Gość autorrkkaaa napisał:

a zobaczylybyscie mnie jak ja sie zachowuje w samochodzie.boje sie jezdzic z meezem. zakrywam oczy, albo zakladam kaptur na glowe by nie patrzec.

mam nadzieje ze mi za jakis czas to przejdzie

Mnie nie przeszło, ale z kapturem na głowie nie jadę No tak mam, że najlepiej, najpewniej i najbezpieczniej czuję się w aucie jako kierowca. Pasażerem lubię być WYŁĄCZNIE jak mój tata prowadzi. 

jesienia i zima wygoda.

Dlatego ja mam prawko od kiedy tylko mogłam zrobić, a samochód jak tylko było mnie stać na jakiegokolwiek grata Bez samochodu to gorzej niż bez ręki 

te