Były mąż chce zniszczyć życie córce czy można go powstrzymać

Córka ma 9 lat a on chce zniszczyć jej świat, upodlić go zupełnie! Czy moge go jakoś sądownie powstrzymać? Figuruje w papierach jako jej ojciec, wg mnie namawia go na jego nowa kobieta. Chciałam z nimi porozmawiać spokojnie, ale on mówi ze ma dość tego że musi na nas płacić tyle pieniędzy (A to jej ojciec jest!!) i chce na nowo rozpocząć życie. Jak można chciec dziecku tak zniszczyć życie? Córka go ubóstwia.

niby jak chce jej ten swiat zniszczyc`?

Po prostu nie chce płacić na dziecko.

No chce jej powiedziec że nie jest jej ojcem!!! 

Czyli faktycznie nie jest jej ojcem? Jeśli tak to Ty dziecku niszczysz życie. Z jakiej racji facet ma płacić na nieswoje dziecko? Bardzo dobrze, niech jej powie i niech córka zobaczy jaką ma puszczalską matkę. 

A dlaczego dziecko ma żyć w zakłamaniu? Jeżeli nie jest jej ojcem, to jak najszybciej powinien ją o tym poinformować i założyć Ci sprawę o zwrot niesłusznie wyłudzonych alimentów.

Były mąż mojej siostry powiedział jej córce, kiedy miała 13 lat, że nie jest jej ojcem biologicznym. Od tamtej pory dziewczyna nie może patrzeć na własną matkę, że chciała ukryć ten fakt. Wyprowadziła się do dziadków i nie chce mieć z matką, która rozkładała nogi przed innym facetem, nic wspólnego. Facet wniósł o badania genetyczne i zaprzestanie płacenia alimentów. Sąd zniósł obowiązek, bo udowodnił, że dziecko, mimo wtedy trwania małżeństwa nie jest jego. Matka została sama, skończyło się źródło dochodów w postaci pieniędzy dziecka i obwiniała cały świat, a w sobie żadnej winy nie widziała. Gadrdzę takimi puszczalskimi. 

Skąd wy znacie ludzi, którzy maja tak wysokie alimenty, że dla nich to źródło dochodów i z tego żyją? Ja dostaję 2,5 tysiąca, to chyba dużo jak na polskie warunki, ale nie dałabym rady utrzymać się za to z dzieckiem.

7 godzin temu, Gość Poranna napisał:

Były mąż mojej siostry powiedział jej córce, kiedy miała 13 lat, że nie jest jej ojcem biologicznym. Od tamtej pory dziewczyna nie może patrzeć na własną matkę, że chciała ukryć ten fakt. Wyprowadziła się do dziadków i nie chce mieć z matką, która rozkładała nogi przed innym facetem, nic wspólnego. Facet wniósł o badania genetyczne i zaprzestanie płacenia alimentów. Sąd zniósł obowiązek, bo udowodnił, że dziecko, mimo wtedy trwania małżeństwa nie jest jego. Matka została sama, skończyło się źródło dochodów w postaci pieniędzy dziecka i obwiniała cały świat, a w sobie żadnej winy nie widziała. Gadrdzę takimi puszczalskimi. 

Nie wierzę w tę historię, bo do obalenia ojcostwa w małżeństwie nie wystarczy wniosek do sądu, więc to jakaś wyssana z palca historia, szczególnie że sądy w takich sprawach kierują się wyłącznie dobrem dziecka, a nie tym, czy ojciec jest faktycznie ojcem. Żaden sąd nie uznałby zaprzeczenia ojcostwa po parunastu latach, bo jest na to tylko pół roku od urodzenia dziecka. 

Prokuratorzy coraz chętniej  o to występują.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Nie wierzę w tę historię, bo do obalenia ojcostwa w małżeństwie nie wystarczy wniosek do sądu, więc to jakaś wyssana z palca historia, szczególnie że sądy w takich sprawach kierują się wyłącznie dobrem dziecka, a nie tym, czy ojciec jest faktycznie ojcem. Żaden sąd nie uznałby zaprzeczenia ojcostwa po parunastu latach, bo jest na to tylko pół roku od urodzenia dziecka. 

Przecież napisała wyraźnie, że ten facet zrobił badania genetyczne. Poza tym można wnieść o zaprzestanie płacenia alimentów, nie trzeba o zaprzeczenie ojcostwa.

Kolejna prowokacja. Ale wy jesteście naiwni że się dajecie nabierać na takie bzdury i się produkuje cię żeby tu pisać