Co byście zrobiły, gdyby Wasza córka...

... od dziecka wolała bawić się samochodami niż lalkami i przebywać z chłopcami zamiast z dziewczynkami, w wieku 7 lat powiedziała, że chce mieć żonę, a na tłumaczenie, że dziewczynki mają mężów a nie żony, odparła, że ona będzie miała żonę.

Co byście pomyślały/zrobiły?

Pogódź się z tym co możesz zrobić,tego się nie da wyleczyć.Zobaczysz co będzie w okresie dojrzewania obserwuj....

Nic. A co niby chcesz robić? Nie widzę w tym nic dziwnego.

Też taka byłam. Nie chciałam ubierać ...enek, falbanek, mówiłam w "męskiej osobie", np zrobiłem, byłem, jadłem itp. i to dosyć długo, bo miałam prawie 10 lat jak mi przeszło. 

Ja też lubiłam samochody i w wieku 26 lat pierwszy raz zakochałam się w kobiecie :P

na poziomem odpowiedzi, spodziewałabym się raczej nagonki katooszołomek :D

Zupelnie nic. Raz- sama bylam chlopczyca, wolalam chlopiece zabawy, autka, wojny, a lalek i rozu nie trawie do dzisiaj. A w wieku 7 lat dziecko jeszcze nie ma wlasnych pogladow, nie wie za bardzo o co chodzi w posiadaniu zony, męża, wiec gadac sobie moze. Kazdy niz dorosnie to zmienia poglady kilka razy. Najlepiej rozmawiać z dzieckiem i tlumaczyc. Chce zone i ok. Moj syn tez kiedys mowil, ze woli chłopaków

Mądra ta Twoja córka. Kobietą kobiecie wilkiem, nie ma to jak męskie towarzystwo. Taka mała a już taka bystra ❤

Sama mam córkę. Nic bym nie zrobiła. Również jakby sie trzymała zdania, że będzie mieć żonę. Zaakceptowałabym to. Miałam dwóch bliskich przyjaciół, których rodzina nie akceptowala orientacji. Mając 15 i 16 lat popełnili samobójstwa. Nie ma nic gorszego dla dziecka niż brak akceptacji

Kompletnie bym to zignorowala i nie nakrecala tematu.

Ani nie ganila, ani nie "wspierala". To male dziecko.

Moze chciec mieszkac na Marsie,miec zone i jesc tylko lody (to sa jej plany).

Za rok moze mowic co innego, chyba ze mama ja zafiksuje to wtedy bieda... bedzie sie ciagnelo.

Moje dziecko najpierw chcialo sie ozenic ze mna,potem z moja kolezanka,potem byc innej plci za kazdym razem mowilam z usmiechem "ok" i nie komentowalam.

Wszystko przeszlo.

Dokladnie.  Nie ma co na ten temat rozmawiac.  Ja rowniez nie mialam zainteresowania lalkami, ani "dziewczecymi" sprawami.  Jako dziecko biegalam z chlopcami, lazilam po dachach i drzewach.  Ubieralam sie jak chlopak do poznego wieku i mialam jedne dziewczece buty "na wyjscie".  Zaczelam sie interesowac ubraniami i jak wygladam jak juz doroslam.  Do dzisiaj uwielbiam grac z chlopakami w kosza czy siatke, dziewczyny za delikatne jak dla mnie.  Pomimo to jestem hetero i obecnie mam kilka kolezanek chociaz przyznam, ze kilka razy spotkalam sie z pomylkami czyli kilka osob myslalo, ze lubie kobiety.  Nie rusza mnie to, jestem po prostu soba.  

Male dziecko jeszcze zmieni zdanie wiele razy, a jak nie to rowniez nie ma co robic z tego tragedi.  Dostatecznie ciezko jest znalezc wielka milosc bez pokladania na to jakis limitow.  Ja nikomu do lozka nie zagladam i najwazniejsze jest dla mnie jezeli ktos jest szczesliwy.

Problem się zacznie jak córka dorośnie i zacznie walić konia zamiast czochrać bobra.

Nie nakręcaj tematu. Przyjrzyj się dokładnie temu co ogląda, słucha. To jest obecnie modny temat. Może trzeba  zmienić jej sposób spędzania czasu wolnego. Sama nie zaczynaj tematu, obserwuj. W tym wieku chce się przypodobać rówieśnikom. Nie musi to nic znaczyć.

Nic, co ma wisieć nie utonie