Faceci którzy twierdzą, że wolą delikatne i naturalne dziewczyny

tak szczerze to jeśli faceci nie lubiliby sztucznych wymalowanych kobiet to nie byłoby takich na porno albo byłyby w mneijszości. Faktem jest że męzczyźni nie lubią grubasek więc porno z grubaskami to zaledwie kilka % pornosów. Natomiast większość porno to wytapetowane laski ze sztucznymi rzęsami i cyckami. Tak więc takie coś działa na mężczyzn seksualnie i takie ich podniecają. Naturalna zbudza w nich chęć opieki i przytulenia ale taka wyuzdana zawsze wzbudzi pożądanie.

1 minutę temu, LoserVirgin napisał:

Ale bzdura. Mógłbym mieć miliony na koncie, być sławnym i mieć harem kobiet, a nigdy bym nie wybrał kobiety z mocnym makijażem, silikonem, rzęsami... W ogóle, o czym byśmy porozmawiali? Nie znam inteligentnej dziewczyny, która robi z siebie "lalkę barbie". O czym miałbym z nią na co dzień rozmawiać, jak ona pewnie nawet nie wie kim jest Dostojewski?
Nie chcę wytapetowanej damy tylko ikonę. Bo jak nie nauczy mnie niczego to mi nic po niej.

a w ogóle znasz jakąś? Może po prostu zaliczasz się do tej pierwszej kategorii? A może kłamiesz i dlatego wmawiasz sobie, że nie ma inteligentnych zrobionych kobiet? 

Nie podbają mi się kulturyści, ale nigdy nie spędzałam czasu dopisując im cechy charakteru, zainteresowań czy inteligencji. 

7 minut temu, Gość Biu napisał:

Po co? zazdrościć można kobietom inteligentnym i rzutkim, a do tego laskom (wiadomo, że jedna jest piękniejsza od drugiej, ale to nie ważne, bo nawet te, które nie są naj tak właśnie się czują i próbują pokazywać, że są "lepsze").

W tych czasach mnóstwo jest "piękności" i nie ważne jest to czy nie jest zrobiona, jest zrobiona trochę czy bardzo... Czy chodzi bez makijażu czy codziennie jest super umalowana i ma inną fryzurę, czy jest przepiękna od urodzenia, ale za to ma krótkie nóżki i jest płaska, czy może ma idealną figurę za to poprawianą twarz... Podkreślam, teraz każda chce pokazać, że jest naj.

Tą jedyną wyróżnić może tylko intelekt i to sprawi, że to ona naprawdę będzie tą Naj.

Czapka pomponik   jak myszka Miki czerwony kubraczek,  staniczek  nie jakieś worki zapinane,   tam nie ma zapięcia,  oczy błękitne jak niebo na Hawajach z odcieniami morza 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To już świadczy o braku samodzielnego myślenia i ślepym podążaniem za trendem który tak naprawdę jest ...yczny jak to wykrywanie włosów by mieć czoło na połowie głowy. Tak czy siak za dużo filozofujesz. 

Niespecjalnie, po prostu rozumiem ludzką naturę i to w jaki sposób nabywamy preferencje. To zupełnie naturalny proces i nie jest sam w sobie zły czy ...yczny. 

Temat jest o czymś innym, jest o mężczyznasz którzy poniżają kobiety które im się "nie podobają", gdyby naprawdę tak było to nie poświęcaliby tyle czasu na myślenie o nich i nie argumentowali swojej preferencji dla innego wyglądu tym, że te "zrobione" są jakieś. To wyraźnie sugeruje, że "naturalne" kobiety nie podobają im się same w sobie, a stanowią kompromis. 

Widocznie źle rozumieją naturalność u kobiety. To są hipokryci zwyczajni więc branie pod uwagę zdania takich ludzi nie ma sensu bo pieprza że kochają naturalne ale sztuczna jak się napatoczy też nie pogardza mimo że rzekomo ich to brzudzi. Dyskusja z facetami na temat ich preferencji jest bez sensu. Tak samo każdy zawsze deklaruje że lubi kobiety inteligentne nie rozumiejąc chyba z czym to się wiąże tak naprawdę. Chyba że dla nich inteligencja to po prostu mniej trzaskania japa na temat przysłowiowych faceci poczują na inteligentow ze skomplikowanym wnętrzem a tak naprawdę są prosić jak cep a głupi jak cap. 

Podam wam przykład z punktu widzenia kobiety. 

Podobają mi się faceci o trochę niedłabym, rockowym stylu. Jak się zastanowię dlaczego to odpowiedź jest prosta - mój mózg automatycznie przypisuje im cechy które pewnie mamy wspólne - zamiłowanie do podobnej muzyki, usposobienie itd. To oczywiście może być założenie jak strzelanie kulą w płot, ale ludzie cały czas robią takie skróty myślowe. 

Nie podobają mi się za to faceci w garniturach, ubrani biznesowo. Nie dlatego, że przypisuję im całą serię negatywnych cech, tylko mam mocną preferencję dla ludzi którzy wydają mi się podobni do mnie. 

Teraz macie faceta któremu niby podobają się naturalne kobiety, ale jako powód podaje niechęć do tych zrobionych - obrażając je i przypisując im negatywne cechy. Takie zachowanie z zasady ma na celu chronić ego, umniejszyć wartość czegoś co chcieliby ale tego nie mogą dostać. Ktoś, kto naprawdę woli eteryczne, naturalne kobiety nie będzie musiał udowadnaić, że wszystkie inne są "głupie, puste i puszczalskie". 

I chyba co najważniejsze - jeżeli facet obraża inne kobiety, takie których nie zna, z którymi nawet nie rozmawiał, to do was też nie będzie miał szacunku. Nawet tutaj były tematy w których kobiety opowiadały jak ich partner, który podobno nie lubił "plastików" i zawsze źle o nich mówił, zdradził je właśnie z kimś takim. Takie dziwne, silne opinie to zawsze zasłona dymna. 

26 minut temu, Gość gość napisał:

a w ogóle znasz jakąś? Może po prostu zaliczasz się do tej pierwszej kategorii? A może kłamiesz i dlatego wmawiasz sobie, że nie ma inteligentnych zrobionych kobiet? 

Nie podbają mi się kulturyści, ale nigdy nie spędzałam czasu dopisując im cechy charakteru, zainteresowań czy inteligencji. 

Buahaha, nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, aby wiedzieć, że ani takie "lalki", a ni kulturyści, ani sportowcy - intelektem, błyskotliwością czy mądrością nie grzeszą  Pasji innych prócz sportu tez nie posiadają zazwyczaj. Jak słucham wypowiedzi polskich sportowców to mi się słabo robi,  oni się nawet wypowiadać nie potrafią....  I zauważ, że to najczęściej sportowcy wiążą sie z takimi tępymi, wytapetowanymi lachonami. Nie aktorzy, nie celebryci, nie muzycy, nie karierowicze - a którzy też mają i kasę i sławę i mogliby mieć każdą - tylko właśnie sportowcy. Swój do swego ciągnie, jak widać. 

Stoch jest normalny. I ma przeciętna żonę. Pewnie masz na myśli piłkarzy i lans. 

9 minut temu, Gość gość napisał:

I chyba co najważniejsze - jeżeli facet obraża inne kobiety, takie których nie zna, z którymi nawet nie rozmawiał, to do was też nie będzie miał szacunku. Nawet tutaj były tematy w których kobiety opowiadały jak ich partner, który podobno nie lubił "plastików" i zawsze źle o nich mówił, zdradził je właśnie z kimś takim. Takie dziwne, silne opinie to zawsze zasłona dymna. 

Ale ty pier/dolisz za przeproszeniem, widać, że sama jesteś takim wytapetowanym pustakiem. I co z tego, że zdradził z taką? Większość facetów wyroocha każdą chętna, która się nawinie (pfff nic nowego) ale to nie znaczy, że się z taką zwiążą. Żaden mądry facet nie weźmie nigdy takiej do poważnego związku czy do małżeństwa.

I nie tylko faceci gardzą takimi karynami, bo większość kobiet  też. Po prostu ludzie mądrzejsi zawsze wyśmiewali się z tych głupszych. 

Mądry facet stosuje się do tego co sam głosi wiec nawet i do byzykania nie weźmie tepej blachary więc nie doszukuj się mądrości tam gdzie jej nie ma i nie było nigdy.. Cóż za noblitacja być godna związku z hipokryta haha. Żal mi niektórych kobiet. 

17 minut temu, Gość goscccccc napisał:

Buahaha, nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, aby wiedzieć, że ani takie "lalki", a ni kulturyści, ani sportowcy - intelektem, błyskotliwością czy mądrością nie grzeszą  Pasji innych prócz sportu tez nie posiadają zazwyczaj. Jak słucham wypowiedzi polskich sportowców to mi się słabo robi,  oni się nawet wypowiadać nie potrafią....  I zauważ, że to najczęściej sportowcy wiążą sie z takimi tępymi, wytapetowanymi lachonami. Nie aktorzy, nie celebryci, nie muzycy, nie karierowicze - a którzy też mają i kasę i sławę i mogliby mieć każdą - tylko właśnie sportowcy. Swój do swego ciągnie, jak widać. 

Nie znam tych ludzi, nie słyszałam ich wypowiedzi o niczym poza ich pracą - bo i czemu reporter miałby pytać o coś innego? Więc nie będę oceniać. I tak, trzeba być "wnikliwym obserwatorem", bo inaczej jedziesz stereotypami.

14 minut temu, Gość Ameliaaaaaa napisał:

Ale ty pier/dolisz za przeproszeniem, widać, że sama jesteś takim wytapetowanym pustakiem. I co z tego, że zdradził z taką? Większość facetów wyroocha każdą chętna, która się nawinie (pfff nic nowego) ale to nie znaczy, że się z taką zwiążą. Żaden mądry facet nie weźmie nigdy takiej do poważnego związku czy do małżeństwa.

I nie tylko faceci gardzą takimi karynami, bo większość kobiet  też. Po prostu ludzie mądrzejsi zawsze wyśmiewali się z tych głupszych. 

a teraz przeczytaj swoją wypowiedź i zastanów się jakie zrobiłaś piorunujące wrażenie - piszesz z kiepską składnią i jesteś niesamowicie wulgarna. Do tego zakładasz, że każdy facet zaliczy każdą która się nawinie - rozumiesz, że oceniasz patrząc na swoje własne standardy? 

Co do pogardy...wierz mi, strasznie walczę, żeby nie było jej widać w mojej odpowiedzi na twój post.

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Stoch jest normalny. I ma przeciętna żonę. Pewnie masz na myśli piłkarzy i lans. 

Żona Stocha przeciętna??? Przecież to bardzo ładna kobieta.

Przeciętnie ładna. Według mnie. 

27 minut temu, Gość goscccccc napisał:

Buahaha, nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, aby wiedzieć, że ani takie "lalki", a ni kulturyści, ani sportowcy - intelektem, błyskotliwością czy mądrością nie grzeszą

Lalka to Bar Rafaeli czy Kate Upton, z naturalnie ładną twarzą, szczupłym ciałem i pięknym, dużym lecz naturalnym biustem... Silikony to kukły. Mogą być ładne, ale to nie lalki... Choć mam dylemat, ponieważ istnieją też takie kobiety jak Aida Yespica, która ma silikonowy biust i przeszła operację nosa, natomiast teraz wygląda jak bogini... - nawet jeśli jest trochę sztuczna. Tak więc ciężko jest określić jednakowo stopień seksapilu u osób, które przeszły lub takich, które nie przeszły interwencji chirurgicznej. Fakt, że bez chirurgii Aida nie byłaby aż tak ponętna natomiast efekt jest tak piorunujący, że świat przymyka oczy na tego typu oszustwa... wszystko zależy od efektu końcowego ;)

59 minut temu, Gość gość napisał:

Czapka pomponik   jak myszka Miki czerwony kubraczek,  staniczek  nie jakieś worki zapinane,   tam nie ma zapięcia,  oczy błękitne jak niebo na Hawajach z odcieniami morza 

 

Czego nie rozumiesz? ;)

Czyli tak naprawdę od zdolności chirurga

Jeszcze taka uwaga, jak facet mówi, że woli naturalne bo te zrobione są głupie i puszczalskie, to tak narawdę daje jasno kobiecie do zrozumienia, że jakby znalazł zrobioną, ale inteligentną i wierną to szybko by uciekł do tej drugiej. Serio chcecie takiego faceta?

Ciekawe dlaczego to kobiety poczuły się zaatakowane tym tematem

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zrobione usta bardzo rzadko wyglądają ładnie więc zazdrość raczej nieuzasadniona.

To prawda . Widzialam kilka razy na zywo i masakra . Co te kobiety wyrabiaja . 

31 minut temu, Gość Biu napisał:

Lalka to Bar Rafaeli czy Kate Upton, z naturalnie ładną twarzą, szczupłym ciałem i pięknym, dużym lecz naturalnym biustem... Silikony to kukły. Mogą być ładne, ale to nie lalki... Choć mam dylemat, ponieważ istnieją też takie kobiety jak Aida Yespica, która ma silikonowy biust i przeszła operację nosa, natomiast teraz wygląda jak bogini... - nawet jeśli jest trochę sztuczna. Tak więc ciężko jest określić jednakowo stopień seksapilu u osób, które przeszły lub takich, które nie przeszły interwencji chirurgicznej. Fakt, że bez chirurgii Aida nie byłaby aż tak ponętna natomiast efekt jest tak piorunujący, że świat przymyka oczy na tego typu oszustwa... wszystko zależy od efektu końcowego

Dobry wieczór, nymphette. 

To chyba kwestia gustu. Dobrze zrobione nie wyglądają jak zrobione (i po jakims czasie wchłaniają się). 

Kobiety zrobione bez dobrego smaku są po prostu śmieszne i przynoszą wstyd (sztuczne rzęsy, tipsy, pomarańczowa solara, nieproporcjonalny, sztuczny biust, itp.). Dobrze zrobione kobiety wyglądają "naturalnie" co daje im przewagę, bo jak wiadomo każdy chce mieć laskę taką "od urodzenia", a nie od momentu, gdy było ją stać na biust czy nos czy usta itp.

Za 100 lat o ile nie pozbawimy Ziemi walorów naturalnych i nie zniszczymy do końca warunków, w których możemy egzystować, a zatem istnieć - nie będzie już człowieka, który nie skorzysta z medycyny estetycznej. Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn

34 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli tak naprawdę od zdolności chirurga

 

Noo tak, ale również od stanu wyjściowego "pacjentki", czyli stopnia naturalnej urody, rysów czy też proporcji ciała. Np. MM jeszcze przed interwencjami zwalała z nóg, natomiast, gdy "doszlifowała" swe piękno, nie było równie pięknej kobiety na całym świecie.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

I chyba co najważniejsze - jeżeli facet obraża inne kobiety, takie których nie zna, z którymi nawet nie rozmawiał, to do was też nie będzie miał szacunku. Nawet tutaj były tematy w których kobiety opowiadały jak ich partner, który podobno nie lubił "plastików" i zawsze źle o nich mówił, zdradził je właśnie z kimś takim. Takie dziwne, silne opinie to zawsze zasłona dymna. 

Czesto sie zdarza , ze gdy facet obraza jakas kobiete w towarzystwie tzn. nie przy niej ale komentuje ja  negatywnie do innych to najprawdopodobniej cos do niej ma tylko czujes sie niepewny .

1 minutę temu, Gość Biu napisał:

Kobiety zrobione bez dobrego smaku są po prostu śmieszne i przynoszą wstyd (sztuczne rzęsy, tipsy, pomarańczowa solara, nieproporcjonalny, sztuczny biust, itp.). Dobrze zrobione kobiety wyglądają "naturalnie" co daje im przewagę, bo jak wiadomo każdy chce mieć laskę taką "od urodzenia", a nie od momentu, gdy było ją stać na biust czy nos czy usta itp.

Za 100 lat o ile nie pozbawimy Ziemi walorów naturalnych i nie zniszczymy do końca warunków, w których możemy egzystować, a zatem istnieć - nie będzie już człowieka, który nie skorzysta z medycyny estetycznej. Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn

Noo tak, ale również od stanu wyjściowego "pacjentki", czyli stopnia naturalnej urody, rysów czy też proporcji ciała. Np. MM jeszcze przed interwencjami zwalała z nóg, natomiast, gdy "doszlifowała" swe piękno, nie było równie pięknej kobiety na całym świecie.

Właśnie number polega na tym, że to nie zawsze kwestia smaku, tylko tego czy lekarz nie spieprzy. Myślę też, że niektórym podoba się taki sztuczny wygląd (np. przesadzone rzęsy) i poniekąd to rozumiem biorąc pod uwagę, że sama lubię elementy wyglądu które nie udają naturalnych. 

Co do Monroe - moim zdaniem ona była po prostu brzydka przed operacjami - jak się uśmiechała to miałą ogromne policzki i ten jej wielki nos. Po prostu była dobrą kandydatką bo akurat to łatwo dało się naprawić. Za to oglądałam program o kobiecie która była naturalnie ładna, ale miała, w jej opinii, za długi nos. Coś poszło nie tak i najlepsi chirurdzy nie mogą jej doprowadzić do stanu sprzed operacji. 

Nie, nymphette. MM nie zwalala z nóg. Twoja miłość do niej przysłania ci oczy. Skoro twierdzisz, że nie da się obiektywnie ocenić czyjejś urody, to tym bardziej nonsensem jest mówienie, że nie było na świecie piękniejszej od MM. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Czesto sie zdarza , ze gdy facet obraza jakas kobiete w towarzystwie tzn. nie przy niej ale komentuje ja  negatywnie do innych to najprawdopodobniej cos do niej ma tylko czujes sie niepewny .

Dokładnie. Dlatego nie rozumiem niektórych kobiet które cieszą się, że ich miś wyzwał jakąś kobietę od "dziw..." i "karyny". Mnie by się od razu zapaliła czerwona lampka, że coś za bardzo przygląda się tym wyzywającym kobietom, skoro tak je dokładnie komentuje. 

Faktem jest, że zrobiony nos to swego rodzaju sztuczka, no bo, gdyby nie ręka chirurga nos byłby inny, ale kobiety i teraz także mężczyźni wykorzystują cały arsenał możliwości by zwiększyć swoją atrakcyjność dobrym przykładem jest J.Lo która od zawsze stosowała wszelkiego rodzaju dopinki, brązery, sztuczne rzęsy, brokaty, przeszła także jakieś operacje, ale wszystko w tak dobrym guście, że nikt nawet nie zakwestionował stopnia jej naturalności...;)

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobry wieczór, nymphette. 

Dobry wieczór D.

Kiedyś na tym forum pisała kobieta która strasznie jechała po każdym kto nosił makijaż czy jakos ładnie się ubierał. I zachwalała swojego partnera który niby właśnie strasznie krytykował te kobiety. Utkwiła mi w pamięci bo była strasznie chamska, a potem się okazało, że facet kopnął ją w dupę dosłownie po paru miesiącach od tych chamskich wpisów. Niby taka wyjątkowa była i on był taki dumny, że ma kobietę która jest w 100% naturalna...

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dokładnie. Dlatego nie rozumiem niektórych kobiet które cieszą się, że ich miś wyzwał jakąś kobietę od "dziw..." i "karyny". Mnie by się od razu zapaliła czerwona lampka, że coś za bardzo przygląda się tym wyzywającym kobietom, skoro tak je dokładnie komentuje. 

Tak ,  gdy to robi szczegolnie przy swojej kobiecie to na bank jest cos na rzeczy ..