Wisła Kraków: Cała ta zadyma z Vanną Ly z Kambodży, akcjami i prawem własności jest celowa.

Sarapata z ekipą Miśka narobili przekrętów na kilkadziesiąt baniek a teraz będą kombinować aby tak zagmatwać sprawę, że im ich przekręty uszły płazem. Spółka nie ma zarządu i rady nadzorczej, więc formalnie nie ma kto występować w jej imieniu. Słupy wzięły grubą kasę, ostatnią bańkę zawinęła Marzenka i po sprawie! Nie trzeba być wielkim detektywem, żeby to zauważyć.

kolumbijska telenowela

No shit, Sherlock!