Żona chce żebym kupił jej nowy samochód...

Sytuacja wygląda następująco. Mam swoje firmy, nie ukrywam jestem bogaty. Cały czas się rozwijam ,a to wymaga zdolności do akumulacji kapitału celem późniejszej jego reinwestycji. Żonka jeżdzi obecnie Range Roverem z 2012 roku(sam jej go kupiłem) jednak zdaniem jej nie jest to już nowy samochód. Daje mi do zrozumienia ,że z chęcią przesiadła by się do nowego BMW MX6. Jednak to koliduję z moimi planami. Czy moja żona wraz ze wzrostem "naszej" majętności stała się waszym zdaniem materialistką? Co mam zrobić?

Zmień żonę.

no to poczekaj rok, dwa ze zmiana

Nic nie kupuj. Kupisz i będziesz frajerem.  Ja mojej dopiero co kupiłem nową MPower i czy coś się zmieniło? Nic. Lepiej wydaj na bladzie albo weż nową.