Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gadek1231

Dziwna relacja z dziewczyna

Polecane posty

Gość Gadek1231

Witam jestem tutaj nowy na tym portalu, więc proszę o wyruzumiałość jeżeli popełnie jakieś błędy.. 🙂 Otóż chciałęm się podzielić z wami  i poczytać opinie na temat mojej relacji z dziewczyną którą poznałem... A więc zacznę od początku, poznałem ją przypadkowo... nie bede szczególowo opisywał,ale wpadła mi w oko.. pare dni pozniej  napisałem do niej, to jest mojej  przyjaciółki koleżanka.. 
Sprawa wygląda tak.. pisalismy okolo  miesiąca.. 🙂 fajnie sie pisało,początki i te sprawy.. po pewnym czasie nadszedł czas,ze chcialbym sie z nia spotkac, ona w sumie tez miala ochotę.. ale niestety nie mogla w ten dzien ktory chcialem, po pewnym czasie napisalem jej ze wyjezdzam zagranicę i nie wiem kiedy wrócę, ale to wtedy malo wazne bylo,dalej pisalismy..  po 6 miesiącach przyszedł czas na moj urlop 🙂 pare dni wczesniej pisalismy o tym zeby sie spotkac, nic nie stalo na przeszkodzie, wrocilem do Polski, w weekend mielismy sie zobaczyc, ale jej cos wypadło..  i tak ciagle mi odmawiala, najwidoczniej nie chciala sie spotykac.. po  tygodniu czasu wrocilem zagranicę... dalej pisalismy..  i tak czas lecial leciał, minął rok czasu od naszego pisania, z czasem ona napisala mi ze tą ją wszystko przerosło, ze nie potrafi sie ze mna spotkac.. byc moze za bardzo naciskalem na spotkanie sie  z nią... pewnego dnia wrocilem do Polski, jakos miesiac nie pisalismy przed moim przyjazdem.. w koncu napisalem do niej, po rozmowie z moja przyjaciolka ona napisala ze mozemy sie zobaczyc. ucieszylem sie bardzo, dala sobie w koncu szanse.. zobaczylismy sie 🙂 było super!! rozmawialismy,  buzia nam sie nie zamykała, nawet buziaka mi dała w policzek  na pozegnanie :). Jakiś czas pozniej, pytalem o kolejne s[potkania, ona na to ze na pewno sie zobaczymy 🙂  wiec zapytalem kiedy by chciala sie zobaczyc, termin podala, spotkalismy sie.. 🙂 bylo fajnie, natomiast  kolejne spotkania juz tak nie wygląadał, wiem ze to moja wina.. za bardzo na wszystko naciskałem chcialem zeby wszystko sie juz dzialo teraz..  zalezalo mi bardzo na niej,  sszybko sie otworzylem przed nią... mowilem jej ze zalezy mi na niej itd.. Tym bardziej ze ona nigdy nie miala chlopaka na powaznie.. i tak kolejne pol roku pisalismy, w te wakacje widzielismy sie tylko 5 razy.. byly takie tematy o zakonczeniu tej znajomosci itd, chodzi o to ze ona tez mi pisala ze jej zalezy na mnie, ale ciagle mi odmawiala  spotkan.. nie potrafilem tego zrozumiec dlaczego tak sie działo..... pisala mi ze jezeli sie spotykamy to bardzo przekonuje sie do mnie, ale nie chce sie w nic zaangazowac bo nie chce mnie zranic, jej trudno jest z uczuciami itd bo powtarzala ze jest przyzwyczajona do bycia samej, z czasem sie troszke otworzyla.. po wakacjach wyjechalem znowu zagranicę, pisalismy jakis czas, przyjechalem na urlop i chcialem sie z nia spotkac  a ona  zawsze cos wymyslala ze nie moze... przyjechalem do niej na sile.. powiedzialem jej co mysle o tym wszystkim ze to bezsensu jest, ze ja tak nie potrafie, ze wszystko mnie przerosło.. odjechalem... napisalem zeby mnie zablokowala, ze juz nie chce miec z nia kontaktu.. skoro mnie ciagle spławiała... ? z wielkim trudem mnie zablokowala na moja prosbe.. lecz dzien pozniej zaczela pisac do mnie SMSY, ze tak nie potrafi zyc itd, ze zaluje ale sie we mnie beznadziejnie zakochala... dlatego tak sie zachowywala wobec mnie, ze nie chce sie spotykac, ze boi sie ze nie zaakcpetuje jej w 100%,ze nie bedzie taka jaka chcialbym zeby byla...... i ja nie wiem co robic... Ciezka sytuacja, bardzo mi na niej zalezy... napisala mi ze bala sie odrzucenia z mojej strony, ze jak sie spotkamy to w koncu mi to powie ze sie zakochala... dlatego nie chciala sie spotykac, dziwne.. nie wiem co robic.. przepraszam za moja pisownie ale jestem caly rozstrzesiony 😕  nie dlugo zjezdzam na urlop i mamy sie zobaczyc, pogadac o tym wszystkim.. ale jak normalni ludzie.. 

Przypomne ze ja mam 21 lat a ona 19  i juz znamy sie z nia okolo 1,5 roku 🙂 (5 spotkan)... 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

no skoro juz sie przyznala to teraz ty tez powiedz ze sie zakochales i juz 🙂 po problemie 🙂 i sie spotykajcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna relacja z dziewczyn

Problem w tym, ze  nie mogłem jej tego powiedzieć bo jestem zagranicą, a nie chcialem tego pisać .. bo to dziecinne, ale w koncu to zrobiłem, napisala czemu jej nie powiedzialem tego wczesniej, a ja ze tez balem ze nie czuje tego co ja i mnie odrzuci. Ale problem w tym, ze piszemy juz dosyc powaznie, ona nigdy nie byla z kims na powaznie,boi sie  ze mnie zrani mimo wszystko, ciezki ma charakter pod tym względem, normalny chlopak by odpuscil,ale ja jestem uparty jezeli na kims, lub na czyms mi zalezy to walcze do konca, głownie chodzi o to ze ona napisala teraz ze potrzebuje czasu, ze chce skupic sie na uczelni, przypomne ze w dzien pracuje.. a  w weekendy ma uczelnie nie dlugo egzaminy, na prawde to rozumiem, ale gdzie w tym wszystkim MY ?  ciezko jest bo jak pisalismy to ona ze nie chce mnie zranic, tyle razy juz zraniła 😕 ze nie wybaczy sobie tego, wiec  chce mi dac wolna reke... co o tym myslicie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1984

Dziwne to. Dziewczyna, której zależy chciałaby się spotykać codziennie z obiektem jej uczucia. Skoro autor jest tak uparty to niech walczy. Nie widzę tu jednak happyendu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Nie chce cie martwic ale z tej "milosci" chleba nie bedzie. Jesli rozumiesz co mam na mysli. I tak naprawde to nie wazny jest powod. Nie wszystko w zyciu trzeba zrozumiec. Jednego mozesz byc pewny, nie robisz niczego zle. Problem lezy po jej stronie, a na to nie masz wplywu. Nie jest ona juz dzieckiem. Wlasnie w tym wieku co ona jest, zaczyna sie potrzeba aby byc kochanym, kogos miec. Ona niby ma ta potrzebe ale...tylko na odleglosc. A to nie wystarczy na zbudowanie blizszej relacji. Ja mysle, ze ona ma jakis problem ze soba i boi sie bliskosci mezczyzny. Moze miala w dziecinstwie jakies przykre doswiadczenia badz wychowala sie w domu dysfunkcyjnym. Powodow moze byc duzo. Takie typowe zachowanie: chce, ale tak naprawde nie chce, badz nie potrafi.

Ja mysle, ze dalszy kontakt nie ma sensu. Zwodzi cie juz 1.5 roku i jak mialoby sie cos rozwinac to by sie juz dawno rozwinelo. Urwij kontakt, poplacz, porozpaczaj, upij sie i zapomnij. Inaczej czeka cie dalsza zabawa z nia przez nie wiadomo ile lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romantyk
Dnia 6.01.2019 o 22:29, Gość Gadek1231 napisał:

Witam jestem tutaj nowy na tym portalu, więc proszę o wyruzumiałość jeżeli popełnie jakieś błędy.. 🙂 Otóż chciałęm się podzielić z wami  i poczytać opinie na temat mojej relacji z dziewczyną którą poznałem... A więc zacznę od początku, poznałem ją przypadkowo... nie bede szczególowo opisywał,ale wpadła mi w oko.. pare dni pozniej  napisałem do niej, to jest mojej  przyjaciółki koleżanka.. 
Sprawa wygląda tak.. pisalismy okolo  miesiąca.. 🙂 fajnie sie pisało,początki i te sprawy.. po pewnym czasie nadszedł czas,ze chcialbym sie z nia spotkac, ona w sumie tez miala ochotę.. ale niestety nie mogla w ten dzien ktory chcialem, po pewnym czasie napisalem jej ze wyjezdzam zagranicę i nie wiem kiedy wrócę, ale to wtedy malo wazne bylo,dalej pisalismy..  po 6 miesiącach przyszedł czas na moj urlop 🙂 pare dni wczesniej pisalismy o tym zeby sie spotkac, nic nie stalo na przeszkodzie, wrocilem do Polski, w weekend mielismy sie zobaczyc, ale jej cos wypadło..  i tak ciagle mi odmawiala, najwidoczniej nie chciala sie spotykac.. po  tygodniu czasu wrocilem zagranicę... dalej pisalismy..  i tak czas lecial leciał, minął rok czasu od naszego pisania, z czasem ona napisala mi ze tą ją wszystko przerosło, ze nie potrafi sie ze mna spotkac.. byc moze za bardzo naciskalem na spotkanie sie  z nią... pewnego dnia wrocilem do Polski, jakos miesiac nie pisalismy przed moim przyjazdem.. w koncu napisalem do niej, po rozmowie z moja przyjaciolka ona napisala ze mozemy sie zobaczyc. ucieszylem sie bardzo, dala sobie w koncu szanse.. zobaczylismy sie 🙂 było super!! rozmawialismy,  buzia nam sie nie zamykała, nawet buziaka mi dała w policzek  na pozegnanie :). Jakiś czas pozniej, pytalem o kolejne s[potkania, ona na to ze na pewno sie zobaczymy 🙂  wiec zapytalem kiedy by chciala sie zobaczyc, termin podala, spotkalismy sie.. 🙂 bylo fajnie, natomiast  kolejne spotkania juz tak nie wygląadał, wiem ze to moja wina.. za bardzo na wszystko naciskałem chcialem zeby wszystko sie juz dzialo teraz..  zalezalo mi bardzo na niej,  sszybko sie otworzylem przed nią... mowilem jej ze zalezy mi na niej itd.. Tym bardziej ze ona nigdy nie miala chlopaka na powaznie.. i tak kolejne pol roku pisalismy, w te wakacje widzielismy sie tylko 5 razy.. byly takie tematy o zakonczeniu tej znajomosci itd, chodzi o to ze ona tez mi pisala ze jej zalezy na mnie, ale ciagle mi odmawiala  spotkan.. nie potrafilem tego zrozumiec dlaczego tak sie działo..... pisala mi ze jezeli sie spotykamy to bardzo przekonuje sie do mnie, ale nie chce sie w nic zaangazowac bo nie chce mnie zranic, jej trudno jest z uczuciami itd bo powtarzala ze jest przyzwyczajona do bycia samej, z czasem sie troszke otworzyla.. po wakacjach wyjechalem znowu zagranicę, pisalismy jakis czas, przyjechalem na urlop i chcialem sie z nia spotkac  a ona  zawsze cos wymyslala ze nie moze... przyjechalem do niej na sile.. powiedzialem jej co mysle o tym wszystkim ze to bezsensu jest, ze ja tak nie potrafie, ze wszystko mnie przerosło.. odjechalem... napisalem zeby mnie zablokowala, ze juz nie chce miec z nia kontaktu.. skoro mnie ciagle spławiała... ? z wielkim trudem mnie zablokowala na moja prosbe.. lecz dzien pozniej zaczela pisac do mnie SMSY, ze tak nie potrafi zyc itd, ze zaluje ale sie we mnie beznadziejnie zakochala... dlatego tak sie zachowywala wobec mnie, ze nie chce sie spotykac, ze boi sie ze nie zaakcpetuje jej w 100%,ze nie bedzie taka jaka chcialbym zeby byla...... i ja nie wiem co robic... Ciezka sytuacja, bardzo mi na niej zalezy... napisala mi ze bala sie odrzucenia z mojej strony, ze jak sie spotkamy to w koncu mi to powie ze sie zakochala... dlatego nie chciala sie spotykac, dziwne.. nie wiem co robic.. przepraszam za moja pisownie ale jestem caly rozstrzesiony 😕  nie dlugo zjezdzam na urlop i mamy sie zobaczyc, pogadac o tym wszystkim.. ale jak normalni ludzie.. 

Przypomne ze ja mam 21 lat a ona 19  i juz znamy sie z nia okolo 1,5 roku 🙂 (5 spotkan)... 
 

Zaraz będą wrzeszczeć na mnie. W dowód ze też ją kochasz zaciągnij ją do łóżka, z dziewczyny zejdzie ciśnienie i ...będzie dobrze. Czego Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cześć jestem kobieta i mam tak samo tzn robię tak samo 

mam 28 lat bardzo duże powodzenie u mężczyzn a jednak nie potrafię się zaangażować nie wiem co mnie blokuje 

niby chce niby nie umiem 

wybieram się w tym tyg na psychoterapię ciekawe jak mnie zdiagnozuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyystian123456

A ja panie co ja mam zrobić Nie pamięta radzi mieszkam w Krakowie ludzie jeżdżą za montaż za pracą Ja tutaj na jakąś nową pracę podejdę to pokazują jakieś fałszywe papiery że będziesz mnie zwolniono uważana niewielka jakaś grupa bieżanowska Która z wiertarki z policją mają układy z komisariatem szóstym zniszczyli mój jeden związek już nie ma dziecko 2 latka nie ma ojca teraz dziewczyna jest w piątym miesiącu pracy też tak jak pisałem nie mogę podjąć I co ja mam teraz zrobić Nie chce mi się żyć w ogóle Najlepiej będzie jak się zabiję i to będzie to wszystko i nienawidzę tych ludzi z Krakowa którzy tak mistrzu takie rzeczy robią a ja tylko chciałem normalnie żyć nigdy za nic nie siedziałem złego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Cześć jestem kobieta i mam tak samo tzn robię tak samo 

mam 28 lat bardzo duże powodzenie u mężczyzn a jednak nie potrafię się zaangażować nie wiem co mnie blokuje 

niby chce niby nie umiem 

wybieram się w tym tyg na psychoterapię ciekawe jak mnie zdiagnozuje 

I dobrze robisz. W sumie niewazne czy to normalne zachowanie czy nie, wazne, zeby sie dowiedziec co powoduje, ze sie wlasnie tak zachowujesz. Juz z samej ciekawosci bym poszla. Powiem ci z doswiadczenia, ze prawie kazda osoba, ktora sie tak zachowuje jak ty, wie co jest tego przyczyna, tyle, ze nie chce sie sama przed soba przyznac badz blokuje to z jakiegos konkretnego powodu sama przed soba.

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna relacja z dziewczyn

 

Cześć jestem kobieta i mam tak samo tzn robię tak samo 

mam 28 lat bardzo duże powodzenie u mężczyzn a jednak nie potrafię się zaangażować nie wiem co mnie blokuje 

niby chce niby nie umiem 

wybieram się w tym tyg na psychoterapię ciekawe jak mnie zdiagnozuje 


Koniecznie daj znać! trzymam kciuki,zeby bylo wszystko w porządku, co do tej dziewczyny... na razie z nią nie pisze, coś mi tam pisała dlaczego jej nie odpisuje, ale skoro potrzebuje czasu... no to proszę bardzo, nie bede pierwszy inicjował kontaktu.. z czasem moze zrozumie 🙂 Musze być silny, choć wiem,że bedzie to ciezkie 😕 jestem uzalezniony od pisania z nią,ciąle o niej myślę, nie podoba mi się jednak to jak mnie traktuje...Może też dam sobie czasu? 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×