Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Czuję się nudna

Polecane posty

Gość Gosc

Kiedyś byłam bardzo nieśmiała i zamknięta w sobie. Później jakoś udało mi się to zwalczyć, zaakceptowałam to że jestem raczej spokojna osoba. Tylko teraz mam problem taki, że czuje się nudna. Lubie duzo czytać, lubię podróże, sztukę. Tylko, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi, jak się coś dzieje u mnie to spoko, albo jak kogoś poznam, to potrafię go sobą zainteresować. Jednak jak więcej czasu z kimś spędzam, to tematy się wyczerpuja i ja wtedy nie umiem rozmawiać, czuje się nudna... Chodzę czasami na imprezy, chociaż średnio za tym przepadam... Ostatnio chłopak, który mi się podobał powiedział mi, że moja koleżanka jest taka rozgadana, spontaniczna, wesoła, a że ja taka bardzo spokojna, małomówna, że nie wiadomo co ze mną robić.... Stresuje mnie też taka sytuacja, gdy siedzę naprzeciwko kogoś i mam z nim rozmawiac. Wolę tak, że mogę porozmawiać, ale w razie jakby tematy się skończyły, to mogę się zmyć. Lubię jedynie rozmawiać o książkach, o moich przemyśleniach, bo kiedyś interesowala mnie filozofia, polityka, lubiłam rozmyślać ogólnie o życiu, obserwować ludzi. (Kiedyś, bo od jakiegoś czasu myślę tylko o tym, że jestem nudna i samotna i co mi z tego że lubię myśleć) poznałam kilka osób z którymi fajnie mi się rozmawiało o właśnie takich rzeczach. Jednak teraz mam styczność jedynie z ludźmi, którzy uważają mnie za nudziare i jak rozmawiam z nimi, to czuję się taka nudna, mało spontaniczna, zamknięta w sobie... I ostatnio w sumie moje życie tak wygląda, nie mam nawet za bardzo znajomych z którymi fajnie spedzaloby mi się czas, więc nie wychodzę nigdzie... Jakbym miała z kim, to uwielbiam teatr, muzea, galerie, kino, koncerty, spacery, góry, podróże. Ale samej to tak dziwnie mi pójść gdzieś. Osoby z którymi teraz mieszkam prosto w oczy mi powiedziały, że jestem nudna. Oni tańczą w mieszkaniu, śpiewają, śmieją się do rana, a ja mam problem zeby rozmawiać z nimi. Smutno mi z tego powodu i nie wiem jak to zmienić. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej tego nie zmienisz. Możesz próbować naśladować zachowanie innych, ale Twoja natura jest inna. Pozostaje Ci życie ascety i samotna masturbacja. Ciekawe czy zastanawiałaś się już nad przygarnięciem kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×