Czy atrakcyjna, ale nieśmiała i unikająca ludzi kobieta zawsze będzie lekceważona?

Dnia 8.01.2019 o 16:51, Gość gość napisał:

z tego samego co o twoje? wnętrze się liczy i osoba a nie poczatkowe trudności

A niby dlaczego ktoś miałby te trudności znosić? Co jest takiego niby w autorce? Sama jest sobie przede wszystkim winna i tyle.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

A niby dlaczego ktoś miałby te trudności znosić? Co jest takiego niby w autorce? Sama jest sobie przede wszystkim winna i tyle.

A ja lubię samotność w przewadze. Dużo zranien miałam w zyciu i stwierdziłam że jestem wrażliwsza niż większość i mam bogatsze życie wewnętrzne, i opinia ludzi zupełnie przestała się liczyć. Żyje jak czuję i nie krzywdze nikogo.. A mi z tobą tez nie byłoby po drodze ale czy ktoś by płakał z tego powodu, nie wydaje mi się...

16 minut temu, Gość gość napisał:

Brednie. Nikt nie ma obowiązku cackać się jak z jajkiem z jakąś psychiczną.

nie ma tak samo jak z tobą, 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja lubię samotność w przewadze. Dużo zranien miałam w zyciu i stwierdziłam że jestem wrażliwsza niż większość i mam bogatsze życie wewnętrzne, i opinia ludzi zupełnie przestała się liczyć. Żyje jak czuję i nie krzywdze nikogo.. A mi z tobą tez nie byłoby po drodze ale czy ktoś by płakał z tego powodu, nie wydaje mi się...

Ja na pewno nie. Nie lubię egzaltowanych panienek, które myślą, że mają taaakie bogate życie wewnętrzne, bo są mrukliwe i nudne.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja na pewno nie. Nie lubię egzaltowanych panienek, które myślą, że mają taaakie bogate życie wewnętrzne, bo są mrukliwe i nudne.

nie wiem po czym wnosisz że jestem egzaltowana, myśl co chcesz :) Nie wszystkim musze się podobać, polecam, to zdrowe podejście, a nikogo nie krzywdzę, wręcz odwrotnie, jestem skora do pomocy,

Jesteś typową introwertyczką. To ma swoje zalety, poczytaj.

Może to ma jakieś niby zalety, ale lala ma pretensje do świata, że jej nie zauważa. A pretensje może mieć przede wszystkim do siebie.

14 minut temu, Gość xyz napisał:

Może to ma jakieś niby zalety, ale lala ma pretensje do świata, że jej nie zauważa. A pretensje może mieć przede wszystkim do siebie.

a ty taki prostaczek troszkę co ? :)

O, mam tak samo! I jak czytam to jest nas więcej.... Podpisuję się pod większością co już było napisane, a przede wszystkim z tym, że jestem odbierana jak ktoś kto chce być pozostawiony sam, a tymczasem wcale tak nie jest, po prostu nie kręcą mnie rozmowy byle by mielić jęzorem... Generalnie mam trochę specyficzne poczucie humoru, a z racji że boję się oceny i bycia wyśmianą / odrzuconą / obgadaną, po prostu rzadko coś komentuję albo staram się być "politycznie poprawna". I tu właśnie natrafiłam ostatnio w książce (notabene o relacjach biznesowych) na odpowiedź, taką prostą i brutalną. Że osoby tego typu nie nawiazują głębokich relacji, ponieważ nie są szczere w kontaktach z innymi ludźmi, starając się że wszystkimi żyć w zgodzie. Boją się konfrontacji i nie wyrażają swoich prawdziwych uczuć, w związku z czym nie znajdują ludzi którzy myślą w podoby sposób [przyjaciół]. Kurde i jeszcze się właśnie zorientowałam że nie mam tej książki, mój były musiał zabrać ze sobą jak się wyprowadzał

pieprz8enie o szopenie, ludzie to goofno w większości to po co nimi się przejmować :)

3 godziny temu, Gość gość napisał:

samotnym można tez być w związku, a większość związków to jest aby kogoś mieć, może tak być że niektórzy nie zadowolą się pierwszym lepszym i szukają głęboko wiążących relacji, niektórym ciężej znaleźć bo czasem po prostu ciężko trafić na odpowiednią osobę, i autorka tez ma prawo wymagać. Jak się zachowuje społeczeństwo to nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Żyję w zgodzie ze sobą i swoim sercem, a że jakas większośc ludzi jest inna ode mnie nie znaczy że coś ze mną nei tak, nie jest tak do końca to wzystko czarno białe jak piszecie, ważne może żeby autorka bardziej poznała siebie najpierw i wiedziała co jej pasuje a co nie i co jest w stanie tolerować u innych, bo zapewne jakies preferencje co do ludzi tez ma i ma do tego pełne prawo.

Zyj tak jak chcesz, ale nie wmawiaj kazdemu kto jest samotny i nieszczesliwy, ze ma byc taki sam jak ty. Duzo zwiazkow jest nieudanych bo ludzie wlasnie zamykaja sie na innych i nie potrafia lub nie chca rozmawiac i okazywac uczuc.

Brak szczerych i cieplych relacji prowadzi do samotnosci, nawet w zwiazkach.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Zyj tak jak chcesz, ale nie wmawiaj kazdemu kto jest samotny i nieszczesliwy, ze ma byc taki sam jak ty. Duzo zwiazkow jest nieudanych bo ludzie wlasnie zamykaja sie na innych i nie potrafia lub nie chca rozmawiac i okazywac uczuc.

Brak szczerych i cieplych relacji prowadzi do samotnosci, nawet w zwiazkach.

broń borze taki sam jak ja, skąd to wyczytałaś, aja jestem jedyna w swoim rodzaju

Ale czego wy oczekujecie od innych? Że będą wam wiecznie rozrywkę zapewniać i zagadywac na siłę? Bądźcie sobie jakie chcecie ale nie wymagajcie że ludzie będą brali na siebie poznawanie was. Jeśli ktoś widzi że nie macie ochoty na rozmowy czy cokolwiek to was zostawiają w spokoju tak to działa. Nikt nie ma obowiązku zastanawiać się dlaczego jesteście wycofane. A jeśli chodzi o facetów to widocznie nie jesteś atrakcyjna tak jak Ci się wydaje bo to dla faceta nie ma znaczenia bo gdy jest zainteresowany to i tak ci nie odpuści tylko cię pozna. I nie nazywajcie ludzi z fobia czy antyspolecznych introwerykami bo później się ciągnie opinia że ci ostatni są jacyś przy...i a to nieprawda. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale czego wy oczekujecie od innych? Że będą wam wiecznie rozrywkę zapewniać i zagadywac na siłę? Bądźcie sobie jakie chcecie ale nie wymagajcie że ludzie będą brali na siebie poznawanie was. Jeśli ktoś widzi że nie macie ochoty na rozmowy czy cokolwiek to was zostawiają w spokoju tak to działa. Nikt nie ma obowiązku zastanawiać się dlaczego jesteście wycofane. A jeśli chodzi o facetów to widocznie nie jesteś atrakcyjna tak jak Ci się wydaje bo to dla faceta nie ma znaczenia bo gdy jest zainteresowany to i tak ci nie odpuści tylko cię pozna. I nie nazywajcie ludzi z fobia czy antyspolecznych introwerykami bo później się ciągnie opinia że ci ostatni są jacyś przy...i a to nieprawda. 

piertolisz jak potłuczony.. ja nic nie oczekuję, nie wiem jak autorka

2 minuty temu, Gość gość napisał:

piertolisz jak potłuczony.. ja nic nie oczekuję, nie wiem jak autorka

Sam ...isz. Jak nie oczekujesz to się nie odzywaj. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Sam ...isz. Jak nie oczekujesz to się nie odzywaj. 

haha, wyj8bane na ciebie mam frustracie

2 godziny temu, Gość chwie napisał:

a ty taki prostaczek troszkę co ?

Kawa na ławę to nie prostactwo lala, masz ograniczone pojmowanie rzeczywistości.

Bezsensowne użalanie się nad sobą, jak nie potraficie nawiązywać relacji to miejsce pretensje do siebie a nie do innych. Nikt nie będzie się specjalnie pochylał nad waszymi z...ymi charakterami.  

ja umialam nawiazywac tak do 25 r.z. po burku jakos mi przeszla ochota. jesli nie burek to co?

46 minut temu, Gość gość napisał:

Bezsensowne użalanie się nad sobą, jak nie potraficie nawiązywać relacji to miejsce pretensje do siebie a nie do innych. Nikt nie będzie się specjalnie pochylał nad waszymi z...ymi charakterami.  

nikt cie nie prosi, a czasem byś nawet chciał zapewniam

Nie rozumiem dlaczego się nawzajem obrażacie. Nie założyłam tego tematu w tym celu. Moje główne pytanie było czy problem z brakiem powodzenia leży w moim charakterze czy w wyglądzie? Mimo, że jestem maksymalnie zakompleksiona to całościowo prezentuję się chyba dość atrakcyjnie. Jednak może mi się to tylko wydawać. O opinię proszę panów, czy dość ładna dziewczyna, ale ze smutną miną i wystraszona nadal będzie dla Was celem podrywu?

31 minut temu, Gość gość napisał:

nikt cie nie prosi, a czasem byś nawet chciał zapewniam

Nie chciałbym, zapewniam.

23 minuty temu, Gość Roma napisał:

Nie rozumiem dlaczego się nawzajem obrażacie. Nie założyłam tego tematu w tym celu. Moje główne pytanie było czy problem z brakiem powodzenia leży w moim charakterze czy w wyglądzie? Mimo, że jestem maksymalnie zakompleksiona to całościowo prezentuję się chyba dość atrakcyjnie. Jednak może mi się to tylko wydawać. O opinię proszę panów, czy dość ładna dziewczyna, ale ze smutną miną i wystraszona nadal będzie dla Was celem podrywu?

Taka kobieta w naturalny sposób odstręcza. Zwłaszcza, że to nie "smutna mina", tylko sprawiająca wrażenie nadąsanej, z zadartym nosem.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Taka kobieta w naturalny sposób odstręcza. Zwłaszcza, że to nie "smutna mina", tylko sprawiająca wrażenie nadąsanej, z zadartym nosem.

oj ktoś tu ma kompleksy, i chwalić pana ż emijasz, rób tak dalej, autorka tez by się zapewne ucieszyła, wierz mi

Jakoś bitch face nikogo nie odstraszyl do tej pory ode mnie haha nie wiem autorko może widać po tobie że przepraszasz za życie a to nikomu nie doda atrakcyjności. Nikt nie ma obowiązku zabawiac cię. Trudno stwierdzić nie widząc cię co jest przyczyną. Może za bardzo analizujesz każde słowo i masz kija w dupie a nikt nie lubi takich osób nienaturalnych. Poza tym sama piszesz ze się izolujesz to trudno się dziwić że adoratorzy za tobą nie chodzą bo gdzie niby? Na atrakcyjna kobietę zawsze przypada chociaż minimalna ilość zainteresowanych bez względu na to jaka jest. 

Jechałam dzisiaj autobusem i zobaczyłam dziewczynę, szczerze mówiąc niezbyt atrakcyjną. Jednak była tak uśmiechnięta, że aż sama chciałabym się z nią zaprzyjaźnić bo emanowała sympatią. Na 99% gdyby facet miał wybór między mną, a nią to wybrałby ją i nie dziwię się. Ja bardzo się boję ludzi, unikam spotykania się spojrzeń i może też przez to mam wredną i niesympatyczną minę. Jednak przy każdej próbie zmian paraliżuje mnie strach.

Nie zawsze jest lekcewazona. szanse sa. Ja bylam zauwazona, ale ze wzgledu na swoj charakter to spieprzylam, za bardzo sie balam tych mezczyzn, chcieli wszystkiego zbyt szybko, a ja ze swoim charakterem nie umialam jasno zakomunikowac czego chce, balam sie konfrontacji. Ktos tu fajnie napisal, ze my sie boimy byc soba i przez to ciezko trafic na odpowiednie osoby...Bo wcale zli nie jestesmy, tylko po prostu inni. Ja glownie przyciagalam ekstrawertykow, wydawalam im sie "slodka i niewinna" a ja wole osoby podobne do siebie... no wiadomo, taki facet podobny do mnie raczej nie zagada  ja juz taka jestem, mam ogromna potrzebe poczucia bezpieczenstwa i tylko z takim fajnym, wrazliwym facetem, domatorem czulabym sie dobrze.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

oj ktoś tu ma kompleksy, i chwalić pana ż emijasz, rób tak dalej, autorka tez by się zapewne ucieszyła, wierz mi

Oj, faktycznie ktoś tu ma kompleksy.

Kobiety w ogóle są na dłuższą metę nudne, a już te "och ach jaka jestem wrażliwa" (tylko w swoim oczywiście przekonaniu) to już w ogóle porażka.