Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Czy znacie kogos 35+ kto powaznie interesuj sie muzyka? Jak dla mnie to domena nastolatkow, ew. wczesnych 20 latkow

Polecane posty

Gość gosc

czlowiek po 30stce mysli o pracy, o mieszkaniu, samochodzie, oszczednosxiach a jesli chodzo o muzyke to slucha tego co leci, byle co,.s grało w tle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124

ja nie mysle ani o pracy , a nie o samochdzoie, ani o roszczednosciach , ani  o muzyce ..

 

Nie zaprzątam sobie glowy pierdołami dla szarych mas i szczurów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co znaczy poważnie interesować się muzyką?

Mnie muzyka towarzyszyła od najmłodszych lat. Teraz mam ponad 30 i to się nie zmieniło. Muzyka jest dla ludzi wrażliwych i emocjonalnych. Co z tego że pracuję i muszę wykonywać codzienne obowiązki? Muzyka to moje życie i bez niej stałabym się robotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też nie myślę o muzyce. Po prostu jej słucham 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja tak mam, że mam nawet trochę tego czas i lubię muzykę. Jeżdżę sobie na festiwale, żeby zobaczyć co się dzieje, ale też coraz mniej współczesnej muzyki mi się podoba. Zaczyna być bardzo wtórna, albo niesamowicie przekombinowana.

 

No, może nie 35+, ale blisko 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

czlowiek 35 letni chce isc do filharmonii by sie pokazac i po prostu sepdzic czas jak elitya

 

pojsc na sushi

 

pojsc na jakis wernisaz itp

 

kupic dobry garnitur, zrobic sobie luksusowa lazienke w domu, zafundowac dzieciom kurs gry na pianinie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajko Pisanka

Zależy co rozumiesz przez "poważne interesowanie się".

Znam sporo osób które aktywnie chodzą na koncerty, słuchają konkretnych gatunków muzycznych, chętnie wyszukują sobie nowych rzeczy do słuchania, uwielbiają festiwale, a nawet sami grają w zespołach mają ponad 30 lat. 

Myślenie o pracy, mieszkaniu i samochodzie wcale nie wyklucza innych zainteresowań. Np. ostatnio z mężem bardzo poważnie myśleliśmy czy samochodem zabierzemy się w 5 osób z namiotami na 5 dni na festiwal latem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Dziewczyna_z_szafy napisał:

Ja mam 29 lat i muzyka jest dla mnie bardzo ważna i towarzyszy mi na codzień, ale ja nie słucham byle czego tylko słucham muzyki z głębią, w której dźwiękach mogę się duchowo zanurzyć. Muzyka daje mi natchnienie do tworzenia oraz sprawia że życie jest lżejsze. Nigdy się to nie zmieni. Gardzę ludźmi tzw. szara masa którzy po przekroczeniu jakiegoś tam wieku stają się wydmuszkami bez pasji i takim współczuję. Mam znajomych którzy mają po 40 i 50 lat i nadal dostają gęsiej skórki przy ulubionych kawałkach i chodzą na koncerty. Wspaniałym uczuciem jest na przykład iść przez las w akompaniamencie wartościowej muzyki, które ubogaca i daje inspiracje. Warto sięgać po prawdziwych artystów, ja uważam że jeśli ktoś słucha byle czego to jest byle kim. I jeszcze jedno, wczuwanie się w muzyczny świat nie wyklucza przecież dbania o inne aspekty życia. W każdej sytuacji warto żyć z pasją. 

Znowu zaczynasz, szołapiaro? Wypiertalaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×