Moja eks i jej rodzina psują mi reputację

Opowiadają bzdury na mój temat w które praktycznie nikt nie wierzy a ja od początku nic nie robię w tym kierunku. Na początku mnie to bolało - przyznam, ale teraz tylko denerwuje że na tyle sobie pozwolili. Załatwić ich teraz czy odpuścić ? Co byście zrobili na moim miejscu ? Dodam tylko że mam możliwości i pomysły by załatwić ich na amen.

PS. Nie zależy mi już na niej. Zbrzydła*. Co zrobić ??

4 minuty temu, Gość Po przejściach napisał:

PS. Nie zależy mi już na niej. Zbrzydła*. Co zrobić ?? 

TAKŻE NIE MAM JUŻ SKRUPUŁÓW.

A co mówią na twój temat? Skąd wiesz o tym? I po co mieliby to robić? 

Załatwić ich? Co to za słownictwo?  A niby jak chcesz to zrobić?  Coś ci sie chyba ubzduralo. 

na twoim miejscu olałabym to. ludzie, którzy źle mówią o innych, sami wystawiają sobie świadectwo.

37 minut temu, Gość Olej napisał:

Załatwić ich? Co to za słownictwo?  A niby jak chcesz to zrobić?  Coś ci sie chyba ubzduralo. 

O to chodzi że nie i mam w 100% pewność. Tacy ludzie TAKIE SŁOWNICTWO.  

4 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

na twoim miejscu olałabym to. ludzie, którzy źle mówią o innych, sami wystawiają sobie świadectwo.

 

Od początku wiedziałem jaki to typ ludzi jest. Brat mojej aktualnej dziewczyny cały czas mi daje do zrozumienia że nie powinienem odpuścić i że on chętnie wymierzy sprawiedliwość a z kolei moja droga że gówna się nie tyka. Mam mieszane uczucia.

23 minuty temu, Gość Po przejściach napisał:

O to chodzi że nie i mam w 100% pewność. Tacy ludzie TAKIE SŁOWNICTWO.  

Od początku wiedziałem jaki to typ ludzi jest. Brat mojej aktualnej dziewczyny cały czas mi daje do zrozumienia że nie powinienem odpuścić i że on chętnie wymierzy sprawiedliwość a z kolei moja droga że gówna się nie tyka. Mam mieszane uczucia.

na przyszłość będziesz mądrzejszy. od tego typu ludzi należy trzymać się z daleka.

Nie możesz się pogodzić z porażką,  a może to wszystko to twoja paranoja?

9 minut temu, Gość Iiii napisał:

Nie możesz się pogodzić z porażką,  a może to wszystko to twoja paranoja?

O jakiej ty paranoi ty pieprzysz ?? O jakiej porażce piszesz ? Żadnej paranoi i żadnej porażki tylko powód do dumy.

15 minut temu, Gość Iiii napisał:

Nie możesz się pogodzić z porażką,  a może to wszystko to twoja paranoja?

I tu koledzy i koleżanki jest żywy przykład paranoiczki/paranoika właśnie. Każdy kto wie co te sformułowanie znaczy wie że jest zupełnie odwrotnie. Komuś się wydaję że wie do kogo pisze. Normalny człowiek bierze poprawkę na to jeśli nawet przeczyta coś i widzi podobieństwo w postach. Dziękujemy do widzenia.