Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwyklababeczka

Czy chcieć jeszcze chcieć? ;)

Polecane posty

Gość Zwyklababeczka

Moi Drodzy, 

co sądzicie o takiej sytuacji:

Mamy z mężem po 34 lata. Od zawsze to ja musialam inicjowac seks, partner robil to sporadycznie. Nawet w wieczor zaręczyn powiedzial: „ mamy czas, jestem zmęczony”, w podrozy poslubnej kochalismy się raz. Dbalam o urozmaicenia zycia nie tylko intymnego, cwiczylam, dbalam o siebie, nosilam sexy bielizne. Przez kilka lat przyjmowalam tlumaczenie: jestem zmęczony, boli mnie glowa, ale w pewnym momencie poczulam zniecierpliwienie i zlosc. Mąż aranzuje sex raz w miesiacu - szybki numerek na lewym boku. Zawsze tak samo. Rozmowy nie pomagaly - zamykal sie w sobie i niczego nie zmienial. Teraz ja nie mam ochoty nawet na ten 1x w miesiacu. Chcialabym jeszcze chciec. Choc nie jestem pewna, bo jak znow bede chciala, a on bedzie mnie splawiac, to znow bedzie mi przykro... co robic? U terapeuty tez bylismy. Maz mowi, ze nie wie, czemu tak ma i to wyczerpuje temat. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany
4 minuty temu, Gość Zwyklababeczka napisał:

Moi Drodzy, 

co sądzicie o takiej sytuacji:

Mamy z mężem po 34 lata. Od zawsze to ja musialam inicjowac seks, partner robil to sporadycznie. Nawet w wieczor zaręczyn powiedzial: „ mamy czas, jestem zmęczony”, w podrozy poslubnej kochalismy się raz. Dbalam o urozmaicenia zycia nie tylko intymnego, cwiczylam, dbalam o siebie, nosilam sexy bielizne. Przez kilka lat przyjmowalam tlumaczenie: jestem zmęczony, boli mnie glowa, ale w pewnym momencie poczulam zniecierpliwienie i zlosc. Mąż aranzuje sex raz w miesiacu - szybki numerek na lewym boku. Zawsze tak samo. Rozmowy nie pomagaly - zamykal sie w sobie i niczego nie zmienial. Teraz ja nie mam ochoty nawet na ten 1x w miesiacu. Chcialabym jeszcze chciec. Choc nie jestem pewna, bo jak znow bede chciala, a on bedzie mnie splawiac, to znow bedzie mi przykro... co robic? U terapeuty tez bylismy. Maz mowi, ze nie wie, czemu tak ma i to wyczerpuje temat. Co o tym myslicie?

 Co myślę? Jak nie znajdziesz i to szybko, dobrego dyskretnego zaspokajacza , to się spalisz, całkowicie wypalisz! Kobieto 34 lata to sam ogień, nie wiem czy bym ci odpuścił jeden dzień w tygodniu. Jak można tak zaniedbywać kobietę którą się kocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyklababeczka

Smutne. Naprawdę chcialam byc dobrą żoną. Dobrą nie tylko w sensie przykładności, ale też zwyczajnie fajną babkà dla swojego faceta. Organizowalam niespodzianki, wyjazdy, wspolnie uprawialismy sport. Nie jestem brzydka (mam dodatkowe zlecenia jako fotomodelka). Moglismy miec fajne zycie. A tak czuję, ze robię się zgorzkniałà frustratką. Nie chcę robic mężowi boków. Jest dobrym czlowiekiem. Pomaga mi w domu, jest wsparciem w trudnych chwilach, przyjacielem. Gdyby tak moc wylaczyc libido...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyklababeczka

Nie chcę go ranic i zostawiac, nie zasluzyl na to. Ale gdyby zostawil mnie dla jakiejs kobitki, co na niego zadziala, chyba kupilabym jej kwiaty 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyklababeczka

Wiem, żenujące. Tak tylko potrzebowalam troszkę się wygadac. Niby nic, a jednak trochę lżej ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×