pogmatwana sytuacja

szybkie streszczenie... mianowicie: urywa się wam kontakt, relacja na której  wam zależy... starając się porozmawiać,niemiła sytuacja po której wbijają się w pamięć słowa że jednak nie ma o czym gadać. kilka lat wcześniej dostaliście wyrok w zawieszeniu(pół roku na dwa), minęło ok. 5lat ale w kazdym bądź razie, widniejecie w kartotekach. Kontaktuje się z wami dzielnicowy by porozmawiać, i odpuścić... tak też zrobiłem... bywało różnie, smutno nie raz i nie dwa. Cóż ja mogłem więcej zrobić?? Gdyby z Jej strony coś się zmieniło, to by się odezwała co nie ? nie mam nr i nawet niemam skąd wziąść. poprosiłbym prędzej osobiście... zmieniłem zawód, wyższa szkoła jazdy... wpadłem między wrony więc trza krakać jak one...   coś źle zrobiłem ? ktoś coś się wypowie ? 

Na pewno nie wypada jej być z kimś, kto ma wyrok. Ja też bym nie chciała. 

I co że miał wyrok? No ok jak byś kogoś zabił zgwałcił to wiadomo ale za jakieś drobnostki.... Chyba nie była ciebie warta. Kiedyś z moim mężem powiedzmy też mieliśmy problem jeśli chodzi o prawo karne i daliśmy radę. Dalej się kochamy jesteśmy razem i im dłużej jesteśmy małżeństwem tym więcej planów na przyszłość więc glowa do góry znajdziesz ta jedyną

Jakby tej kobiecie zalezalo odezwalaby sie, moze juz sobie zycie ulozyla .Czlowieku po tylu latach to inna osoba a ty ja idealizujesz, moze tez nie chcialbys z nia byc. Znajdz sobie inna kobiete.Co do wyroku ,coz bledy kazdy popelnia, zalezy za co masz te zawiasy po wypadku mozna miec, takze moze nie miec tak duzego znaczenia  jak czas ktory uplynal….

No widzisz, a ja nigdy nie miałam i nie mam problemów jeśli chodzi o prawo karne, więc nie chcialabym mieć do czynienia z kimś takim. 

Nigdy nie mow nigdy jak prowadzisz auto mozesz miec wypadek i juz po tobie, nikt nie chcialby miec z toba do czynienia. Wtedy pamietaj o tym co napisalas i zamknij sie w klasztorze najlepiej. 

1 minutę temu, Gość ania napisał:

nikt nie chcialby miec z toba do czynienia.

Zdanie osoby z problemami co do prawa karnego nie ma dla mnie znaczenia. Ja z tobą do czynienia na pewno nie chciałabym mieć. 

2 minuty temu, Gość ania napisał:

Nigdy nie mow nigdy jak prowadzisz auto mozesz miec wypadek i juz po tobie

Raczej nie, bo jestem dobrym kierowcą z długim stażem, chyba ze ktoś specjalnie bedzie usiłował wywołać wypadek z moim udziałem. Grozisz mi? 

Gdzie tu widzisz kolezanko grozby z mojej strony. Jakas przewrazliwiona jestes na swoim punkcie. Swoja droga tez nie mialam z sadami do czynienia moj  maz rowniez ma kartoteke czysta, ale bym tak nie skreslala czlowieka, kazdy popelnia bledy ty tez niestety. Poza tym to nie nasz watek tylko autora man, ktory pytal czy ma szanse na kobiete po tylu latach….wiec radze nie odbiegac za bardzo od tematu. 

Ty powiedzialas kategoryczne nie ,nawet nie wiedzac za co ma wyrok

Ja powiedzialam nie, za duzo wody uplynelo i kolega pania idealizuje, a Autor czeka na inne odp moze beda pomocne. 

Mam powody żeby się bać, ponieważ na codzień mam do czynienia z grupą przestępczą, która usiłuje wywoływać takie wypadki. To nie przewrażliwienie, tylko strach. To jest duża grupa, mają konszachty z miejscową instytucją, mogą mi praktycznie zrobić wszystko. Też pewnie mieli problemy z prawem karnym, tak jak ty i twój mąż...

nie dosc, ze przewrazliwiona to uposledzona umyslowo,nie rozumiesz co czytasz. Czytaj ze zrozumieniem, ja i maz mam czysta kartoteke, takze wypraszam sobie takie wypowiedzi . Poza tym nie obawiaj sie mnie w Polsce od dawna nie mieszkam. Za latwo wydajesz opinie na temat ludzi nie badz taka gorzka bo cie spluna pamietaj. 

O, przeszłaś do agresji, nie bądż taka chamska bo to do ciebie wróci w jakiejś formie, pamiętaj. Splunąć to ja mogę, na takich co mają na swoim koncie przestepstwa, bo ja NIE MAM. Za granicą? Czyżby. 

To przecież ty sie przechwalasz zwykle o tej porze jaką to jesteś wielofunkcyjną żoną. Wpis z 07:13 jest prawdopodobnie twój. 

pudlo  to nie ja, sio juz z tego watku. To, ze czysta jak lza jestes to juz wszyscy to wiemy, wniesiesz cos jeszcze do watku czy nie. Jak nie to idz dalej weszyc bo zle tobie to wychodzi, baw sie dalej w detektywa moze dojdziesz do perfekcji.ty chyba chcesz byc doskonala we wszystkim co robisz dlatego czytasz takie watki  o wielofunkcyjnej zonie. Sluchaj, nie ciagnij wszystkich srok za ogon. Naucz sie najpierw dobrze analizowac sytuacje.  Pluc jak chcesz prosze bardzo mi to nie przeszkadza wal ile chcesz. 

Czytam mimochodem i dziwię się, jak można się tak przechwalać   

Codziennie mogę spowodować katastrofę w ruchu lądowym z ADR. Wracając do tematu nie idealizuje Jej, czasem myślę czy z mojej strony mogłem coś jeszcze zrobić. Dziś ja również nie jestem tym samym człowiekiem. O to mi chodziło głównie..... 

po co gdybac ,zadreczasz sie tym, bylo minelo niestety . Lepiej zyc ze swiadomoscia, ze zrobiles co w twojej mocy, a, ze nie wyszlo to trudno. Uwierz mi, ze ludzie maja tendencje do idealizowania dawnych milosci, komplikujac sobie przez to zycie. Ona jakby chciala wykopalaby twoj nr spod ziemi. Nie trac czasu ...

Zawsze mogłeś coś więcej zrobić i  mniej też. Nic nie da Tobie rozważanie czegoś, czego zmienić się nie da. Od faceta spodziewać jednak można się jakiegoś działania a nie biadolenia (wybacz). Sprawdź, co u niej. Pokaż się, że jesteś. Jeśli ma już życie ułożone, rodzinę to nie komplikuj. Ale jeśli jest wolna, to przecież zawsze możesz zapytać, co u niej słychać.

Ona moze juz nawet tak nie wygladac jak w tej piosence o Heli, o Hela  moj boze to nie ty, czyli otyla kobieta moze byc. Polecam  sobie posluchac  pozytywna piosenka na poprawe humoru 

Jesli znasz jej imię i nazwisko to na pewno znajdziesz ją bez trudu w googlach. Napisz i zapytaj, będziesz wiedział na czym stoisz i czy rzeczywiście sie tak strasznie zmieniła na gorsze. 

czyli kolego dostales tu mnostwo dobrych rad znajdz ,zapros na kawe i sie przekonaj sam, bo tak do konca zycia mozesz gdybac co by bylo gdyby….,a tak rzeczywistosc zweryfikuje  Powodzenia tobie zycze ania 

do ciebie kolego postanowilam wrocic pislam  jednemu gosciowi, to dla ciebie tez rada, iz lepiej wspominac, ze sie cos zrobilo, jak zalowac,ze sie nic nie zrobilo nawet jak nic nie wyjdzie.Starosc weselsza . Mniej pesymistyczny jednak badz, bo juz sam tytul wskazuje, ze jest to sytuacja ciezka, a powiadaja, ze kobiety lubia komplikowac….

Hmmm...... Te dobre rady z tego forum...... :D:D:D 

Hmmm...... Te dobre rady z tego forum...... :D:D:D   odebralam to jako ironie, mysle jednak, ze nie sa ,az tak zle 

Tak, dobrze to odebralaś... Nie będzie kolejnego kosza. 

no to kolego  skoro nie zamierzasz sie z nia spotkac co w pelni rozumiem tu w gre pewnie tez wiek wchodzi i duze prawdopodobienstwo ulozenia zycia przez kobiete. No to kolego nad czym sie rozczulac krok do przodu robisz i poznajesz inne kobiety i nie ogladasz sie za siebie bo to najgorsze co moze byc. 

Aniu, nie chcę nawet pisać i przypominać sobie tych sytuacji.... utraty szacunku do mnie

to nie przypominaj sobie tych sytaucji bo widzisz kolego, ze one nic dobrego do twojego zycia nie wnosza,bylo minelo, ty wyniosles z tego jakas lekcje.  Jednak radze tobie zyc nie na pol gwizdka, bo kiedys cos bylo. Obudzisz sie kiedys stary, zgnusnialy i tyle. Ciesz sie zyciem . Mam nadzieje, ze choc w paru procentach tobie pomoglam 

Radzę sobie "zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań, i nagle się zorientowałem że wygrywam :)"