Moja dziewczyna ma koleżankę która według mnie ją sprowadza na złą drogą

Moja dziewczyna podobno idzie na jakaś imprezę (nie wie kiedy) i jakiś kolega ze studiów , będzie serwował jej i mojej dziewczny koleżance drinki.

Wkurza mnie to , bo mówiła mi że nie pije już. A po za tym ten kolega. Ta koleżanka ma męża. I nie wiem czy ten jej mąż głupi że jej pozwala, i czemu nie idzie z nią.

Podobno dziewczyna ma zaufanie do tego kolegi ze studiów, ale po tym co już w życiu widziałem , mam obawy. Po prostu, a jak zaproponowałem że pójdę z nią , ona odparła "a co ty będziesz szedł" , wkurzyłem się maksymalnie. Bo jestem w związku, i chciałbym iść na imprezę z moją dziewczyną - mimo ze nie lubię imprez (klubów). Moja dziewczyna też nie lubi, a idzie tylko ze względu na jej koleżanke która podobno wiele jej pomogła w życiu. Jak widać chyba chce też rozwalić nasz związek.... nie wiem co o tym mysleć. Może jestem jakiś nadwrażliwy, ale już raz byłem tak zdradzony.

Jestem w rozterce, bo nie wiem co mam robić. Boli mnie to, że pierwszy raz nie mogę z nią iść. Jakby to była jakaś impreza , na której nie wiadomo co się dzieje. Jakoś znam związki, gdzie ludzie razem chodzą na imprezy i jest dobrze, nikt nie robi z tego jakiegoś halo. Napisałem jej co to za kolega, ona że ze studiów i że nie mam być zazdrosny. Ale trochę mi już naopowiadała że jak się napiła to urwał jej się film, podobno mówiła mi też że koleżanka z którą tam była mówiła że moja dziewczyna "po prostu dobrze się bawiła", to było jak jeszcze się nie znaliśmy. Więc mam obawy. Po za tym poznałem jej koleżankę i mam wąty do niej duże, że powiedziała na spotkaniu że "wie dużo o mojej dziewczynie czego ja nie wiem" oczywiście zażartowała, ale ja zrobiłęm się poważny i raczej nie uznałem tego za żart, tym bardziej ze moja dziewczyna zrobiłą się cała czerwona.....

Według mnie jeśli masz obawy że się upije , powiedz jej to

czyli cos ukrywa przed tobą, jeśli przy koleżance po tych słowach zrobiła się czerwona. 

Wgl co to za koleżanka , co przeszłość odkrywa przed tobą. Ewidentnie ona jest jakaś dziwna, albo chcę rozpieprzyć ci związek.

Ty to spodziewaj się jeszcze niejednego.

no juz raz dostało mi się za to ze jej niby przerywam, ale powiedziała to po  tym jak sie już rozeszliśmy. to było kłamstwo, bo ja jej nie przerwyałem, a okazało się ze była zmęczona i zła i co.. mi sie musiało dostać. Potem już kilka tygodni po nowym roku, zaczęłą użalać mi sie że nei znajdzie pracy, ze nie umie języka (proponowałem jej kurs, albo aplikacje na telefon zlała temat mojej pomocy), potem, że jest do niczego i nic nie potrafi i zawód wybrała do kitu, i że  ma dość. Oczywiście co sie okazał0? egzaminy zdała. Powysyłała CV , ale do mnie że się boi bo nie zna języka. Mówię jej idź na kurs, nie bo nie mam kasy.. tościągnij aplikacje , nie wiem.,. cokolwiek zrób w tym kierunku. Mam dziwne wrażenie że jej się nie chcę, i weszła w związek tylko po to , pod wpływem emocji, bo jej kogoś brakowało... z dnia na dzień odnoszę takie wrażenie, ma wahania nastroju , potem mi wysyła że mnie kocha idt.. a pewnie znowu za kilka dni czy tygodni będzie ta sama śpiewka "jaka ja jestem do niczego" "nie nadaje się do pracy , życia" , powiem wam że coś źle to widzę... że chcę ze mną zerwać, chociaż to tylko moje domysły. I ta jej koleżanka, niby dobre wrażenie na mnie zrobiła ale.. jest jakieś ale.. właśnie..

na mój gust to Twoja dziewczyna jest niestabilna emocjonalnie, jeśli już nie raz miała załamania , nie wydaję mi się aby jej się nie chciało. Po prostu ona ma jakiś problem, o którym ci nie powie. Nie wiem po co mówiła ci o swojej przeszłości, może chciała być szczera z Tobą, powiedziała ci że urywa jej się konatkt po alkoholu, nie brzmi to dobrze. Tym bardziej jak opowiedziała ci o tej imprezie co jej urwał się film, według mnie znalazłeś się u dziewczyny która udaję że cię kocha, albo robi to tak żebyś czuł że ją kochasz a tak naprawdę sama nie wie czego chcę. Porozmawiaj z nią, o swoich obawach. Choć pewnie tylko się pogrążysz.

sam to przemyśl tak jak pisałem wyżej

jak by miało do dojść , to i tak dojdzie, daj sobie siana, i nie wiem powiedz jej jak to widzisz i co ci przeszkadza. 

przyznała mi się że już uprawiała sex ... i bardzo mnie to zabolało