Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest kazirodztwo

Polecane posty

Gość gość

Ja i mąż mamy 37 lat a nasza córka 20. Tak się stało że w wieku 17 lat w liceum  zaliczyliśmy wpadkę i pobraliśmy. Ale nie w tym rzecz. Obydwoje wyglądamy młodo bo jesteśmy zadbani , córka wyrosła na piękną, młodą kobietę. To zaczyna mnie niepokoić, bo ona zaczyna kokietować...własnego ojca. Patrzy na niego jak na mężczyznę a nie jak na ojca. Chodzi przy nim w bieliźnie, kręci tyłkiem , prosi o zapięcie stanika, siada na kolanach, prosi by podać ręcznik jak jest naga po kąpieli. Można by wyliczać bez końca. Miała chłopaka w swoim wieku, nawet przeżyła z nim swój pierwszy raz więc nie wiem co jej odbiło. Gdy zwracam jej uwagę że to niestosowne mówi żebym wyluzowała i że te 17 lat różnicy to mała   różnica wiekowa,że wiekowo moglibyśmy być nawet jej rodzeństwem więc co w tym złego. Poza tym uważa że dzieckiem jest się dla rodziców całe życie więc siadanie na kolanach tacie nie jest niestosowne. Mąż też nie widzi w tym nic złego. Chwilami zachowują się jak zakochana para a nie jak ojciec z córką. Zaczynam ich nienawidzić. Boję się komukolwiek zwierzyć bo ludzie mnie wyśmieją i wezmą za obłąkaną. Czy to może być kazirodztwo? Co robić. Może znajdą sobie kochanka żeby mąż był zazdrosny, nie wiem co robić. Czy ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Powiem CI, ze to naprawde nienormalna sytuacja. Nie wyobrazam sobie cos takiego robic z wlasnym ojcem. Zawsze wstydzilam sie nawet jak zobaczyl przypadkiem mnie np w reczniku a co dopiero takie cos.. porozmawiaj z nimi ze jesli sie to nie zmieni to np. wezmiesz rozwod. Lub udaj sie do jakiegos specjalisty. A co jesli naprawde do czegos niedlugo dojdzie miedzy nimi? To sie w glowie nie miesci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie

Czy to prowokacja ? 😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem że to prowo
Przed chwilą, Gość Pytanie napisał:

Czy to prowokacja ? 😳

Tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poruszony przez Ciebie problem jest bardzo poważny. Gdyby córka była niepełnoletnia, to zjawisko byłoby uważane za kazirodczą pedofilię i to jest karalne. W przypadku dorosłych ludzi problem pozostaje w 4 ścianach, to ich sprawa co robią  ale jak widać problem masz ty a nie oni. Gorzej by było gdyby córka zaszła w ciążę z własnym ojcem. Musicie porozmawiać na ten temat, spytaj czy nie widzą że wasza rodzina staje się patologiczna i się rozpada. W tym przypadku nie polecam terapii bo jeszcze psycholog powiadomi policję, musicie ten wstydliwy problem załatwić między sobą. Gdy nic z tego nie wyjdzie radzę się rozwieść i całkowicie na zawsze zerwać kontakty z mężem i córką. To bolesne ale jedyne słuszne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ja i mąż mamy 37 lat a nasza córka 20. Tak się stało że w wieku 17 lat w liceum  zaliczyliśmy wpadkę i pobraliśmy. Ale nie w tym rzecz. Obydwoje wyglądamy młodo bo jesteśmy zadbani , córka wyrosła na piękną, młodą kobietę. To zaczyna mnie niepokoić, bo ona zaczyna kokietować...własnego ojca. Patrzy na niego jak na mężczyznę a nie jak na ojca. Chodzi przy nim w bieliźnie, kręci tyłkiem , prosi o zapięcie stanika, siada na kolanach, prosi by podać ręcznik jak jest naga po kąpieli. Można by wyliczać bez końca. Miała chłopaka w swoim wieku, nawet przeżyła z nim swój pierwszy raz więc nie wiem co jej odbiło. Gdy zwracam jej uwagę że to niestosowne mówi żebym wyluzowała i że te 17 lat różnicy to mała   różnica wiekowa,że wiekowo moglibyśmy być nawet jej rodzeństwem więc co w tym złego. Poza tym uważa że dzieckiem jest się dla rodziców całe życie więc siadanie na kolanach tacie nie jest niestosowne. Mąż też nie widzi w tym nic złego. Chwilami zachowują się jak zakochana para a nie jak ojciec z córką. Zaczynam ich nienawidzić. Boję się komukolwiek zwierzyć bo ludzie mnie wyśmieją i wezmą za obłąkaną. Czy to może być kazirodztwo? Co robić. Może znajdą sobie kochanka żeby mąż był zazdrosny, nie wiem co robić. Czy ktoś mi pomoże?

Terapia rodzinna. Uważam, że to niezdrowe. I nawet jeśli to prowo odpiszę. Jeśli choć jedna osoba w rodzinie ma taki problem to warto pójść do poradni. Zapisz wszystkich na sobotę. Powiedz, że masz niespodziankę. I pójdźcie. Na miejscu będą mogli zestawić swoje postawy.

Problemem jest postawa Twojego męża. Jeśli on nie bierze pod uwagę Twoich uczuć, to znaczy, że nie są dla niego tak istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111

Nie. Tę sytuację należy wręcz zestawić ze spojrzeniem na nią osoby trzeciej. Żadnych rozwodów. Terapia. Kto tu miałby się najbardziej wstydzić? Najpewniej córka i mąż. Nie widzę powodu do zamykanie niezdrowego zachowania w obrębie 4 ścian. Trochę świeżego powietrza - z poradni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

W tym przypadku nie polecam terapii bo jeszcze psycholog powiadomi policję (...).

Gdy nic z tego nie wyjdzie radzę się rozwieść i całkowicie na zawsze zerwać kontakty z mężem i córką. To bolesne ale jedyne słuszne rozwiązanie.

Bzdura.

"Rozwieść się i zerwać kontakty", no rzeczywiście rada po uju... Schowaj sobie te "mądrości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja bym do tego podeszła na luzie bo w młodości miałam przygodę erotyczną z kuzynem. Ale on był w moim wieku z ojcem sobie nie wyobrażam. Na twoim miejscu znalazła bym sobie kochanka, bo z listu wynika że mąż nie chce uprawiać z tobą seksu tylko z córką a tobie właśnie seksu brakuje. Może niektórych zaskoczy to co powiem ale czasem nawet z najgorszą prawdą trzeba się pogodzić bo głową się muru nie przebije. Twoja walka jest walką z wiatrakami. Don Kichot(błędny rycerz) zwariował bo tej walki nie wygrał. Podobnie może być z tobą. Córka jest dorosłą kobietą więc pedofilii tu nie ma. To dorośli ludzie wiedzą co robią. Albo podejdź do tego obojętnie choć wiem jakie może to być bolesne i się z tym pogódź albo odejdź jak nie możesz tego zaakceptować i zerwij wszelkie z nimi kontakty. Gdyby córka zaciążyła z ojcem to albo niech usunie ciążę , albo niech oddadzą je do adopcji, ty nie pomagaj w wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Bzdura.

"Rozwieść się i zerwać kontakty", no rzeczywiście rada po uju... Schowaj sobie te "mądrości".

Nie moja rada , ale tak z ciekawosci - jezeli do czegos doszlo lub dochodzi to jak ona ma z tym zyc ? Ma przymykac oko na seks meza z corka ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiu
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja bym do tego podeszła na luzie bo w młodości miałam przygodę erotyczną z kuzynem. Ale on był w moim wieku z ojcem sobie nie wyobrażam. Na twoim miejscu znalazła bym sobie kochanka, bo z listu wynika że mąż nie chce uprawiać z tobą seksu tylko z córką a tobie właśnie seksu brakuje. Może niektórych zaskoczy to co powiem ale czasem nawet z najgorszą prawdą trzeba się pogodzić bo głową się muru nie przebije. Twoja walka jest walką z wiatrakami. Don Kichot(błędny rycerz) zwariował bo tej walki nie wygrał. Podobnie może być z tobą. Córka jest dorosłą kobietą więc pedofilii tu nie ma. To dorośli ludzie wiedzą co robią. Albo podejdź do tego obojętnie choć wiem jakie może to być bolesne i się z tym pogódź albo odejdź jak nie możesz tego zaakceptować i zerwij wszelkie z nimi kontakty. Gdyby córka zaciążyła z ojcem to albo niech usunie ciążę , albo niech oddadzą je do adopcji, ty nie pomagaj w wychowaniu.

Takie związki są prawnie zabronione. :) Nie można ich zalegalizować i są wykroczeniem. Nawet jeśli obie osoby są dorosłe.

Nie pisze o seksie. A o niestosownym zachowaniu. Do jednego prowo dodajesz kolejne? :) Stwórz swoje własne. Będzie zabawniej.

Niech przyjedzie babcia lub dziadek - też rodzina i też, gdy była dzieckiem mogła przy nich latać w bieliźnie. Nie powinna mieć problemu w utrzymaniu swojego zachowania podczas ich pobytu. Jeśli by miała, to jednak definitywnie coś jest tu nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zdarzają się romanse ludzi w tym wieku bo mężczyźni po 30 lecą na młode kobiety w wieku swoich córek. Gdyby nie byli spokrewnieni  nie byłoby problemu, choć ja jestem zwolenniczką związków rówieśniczych. W tym przypadku sytuacja mocno odbiega od normy. Powiedz córce że zachciało ci się miłości lesbijskiej z nią ciekawe jak zareaguje. Gdyby o zgrozo się zgodziła lub zaproponowała trójkącik należy ją ubezwłasnowolnić i skierować na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dlaczego na leczenie gdyby chciała też miłości lesbijskiej. Tyle że za obopólną zgodą. Ojciec przecież też siłą córki nie gwałci, wolnoć Tomku w swoim domku. Dawniej w rodzinach arystokratycznych kazirodztwo było często spotykane. Nawet synowie i córki Adama i Ewy rozmnażali się między sobą bo innej możliwości nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dlaczego na leczenie gdyby chciała też miłości lesbijskiej. Tyle że za obopólną zgodą. Ojciec przecież też siłą córki nie gwałci, wolnoć Tomku w swoim domku. Dawniej w rodzinach arystokratycznych kazirodztwo było często spotykane. Nawet synowie i córki Adama i Ewy rozmnażali się między sobą bo innej możliwości nie było.

Coś się zmieniło...

https://www.arslege.pl/kazirodztwo/k1/a237/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka

W sumie nawet powinnaś coś z tym zrobić, bo nadal sprawujesz opiekę nad córką https://www.arslege.pl/kodeks-karny/k1/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Związki z kuzynem w 3 pokoleniu nie są kazirodztwem i nie są zabronione. Można nawet brać ślub. Tutaj sprawa się komplikuje. Źle wychowaliście córkę, nie ma ona w sobie żadnych wartości moralnych. Olać taką rodzinę. Rozwiedź się z mężem zboczeńcem i ułóż sobie życie z kimś innym. Masz dopiero 37 lat, możesz spokojnie urodzić drugie dziecko innemu mężczyźnie. Tylko nie popełniaj tych samych błędów wychowawczych.  Gdybyś znowu urodziła drugą córkę pamiętaj żeby nawet będąc dzieckiem nie siadała na kolana ojcu. I nie poznawaj dorosłej córki z przyszłym ojczymem bo też może go uwodzić. Innego rozwiązania nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twój mąż był pewnie w dzieciństwie molestowany seksualnie albo może też jako nastolatek współżył ze swoją matką-kompleks Edypa. Wytłumacz to córce,powiedz że związek z ojcem rujnuje jej młodość,że ludzie się o tym dowiedzą i nikogo już sobie nie znajdzie, nie zatrudnią jej w żadnej normalnej pracy, jej dziecko( i to nawet niekoniecznie z kazirodczego związku) będzie szykanowane w szkole i że to jest grzech śmiertelny. Może liczyć jedynie na życie prostytutki a na starość bezdomnej żebraczki bo nikt normalny i porządny nie chce mieć kontaktu z takim zwyrodnialcem jak ona. I ją i ojca powinno się wykastrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja bym jej kupił koszulkę z napisem CÓRECZKA TATUSIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ojciec jest pierwszym mężczyzną w życiu córki, od relacji z nim zależą jej kontakty z innymi mężczyznami. Twoja córka jest jedynaczką więc pewnie była rozpieszczana przez ojca aż nadto. Niestety żaden obcy mężczyzna nie będzie jej aż tak wielbił więc może ona uważa że tata jest ideałem i nikt więcej oprócz niego na nią nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość6

0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja też rywalizowałam z matką o względy ojca,mieliśmy swój świat do którego ona nie miała wstępu i nie mogła tego przeboleć. Ojciec mnie w dzieciństwie często przytulał, nawet dotykał tam gdzie nie powinien, ale mi to sprawiało przyjemnosc bo to się działo za moją zgodą. Gdybym sie rozpłakała to na pewno by przestał. Jednak na pieszczotach się kończyło do stosunku nigdy nie doszło. Uważam że tylko współżycie z ojcem jest złe, pieszczoty nie jeśli sprawiają dziecku przyjemność. Teraz mam 29 lat,ojciec nie żyje, ale myślę że gdyby żył to w dorosłym życiu też byśmy sie pieścili,ojciec nauczył mnie jak pieścić mężczyznę i jak ja powinnam wymagać aby mnie pieścić. Jednak stosunku z ojcem bym nie odbyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A mój tato jest ginekologiem i kiedyś mnie badał bo nie mogłam się dostać do żadnego innego lekarza. Czułam się skrępowana i niezręcznie ale nie nazwałabym tego kazirodztwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli to prawda, to ja na Twoim miejscu bym ich oboje zostawiła i odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

Ja też rywalizowałam z matką o względy ojca,mieliśmy swój świat do którego ona nie miała wstępu i nie mogła tego przeboleć. Ojciec mnie w dzieciństwie często przytulał, nawet dotykał tam gdzie nie powinien, ale mi to sprawiało przyjemnosc bo to się działo za moją zgodą. Gdybym sie rozpłakała to na pewno by przestał. Jednak na pieszczotach się kończyło do stosunku nigdy nie doszło. Uważam że tylko współżycie z ojcem jest złe, pieszczoty nie jeśli sprawiają dziecku przyjemność. Teraz mam 29 lat,ojciec nie żyje, ale myślę że gdyby żył to w dorosłym życiu też byśmy sie pieścili,ojciec nauczył mnie jak pieścić mężczyznę i jak ja powinnam wymagać aby mnie pieścić. Jednak stosunku z ojcem bym nie odbyła.

O kuźwa, to dopiero prowokacja, bo nie wierzę, że w ten sposób może pisać osoba ewidentnie molestowana przez ojca. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ja też rywalizowałam z matką o względy ojca,mieliśmy swój świat do którego ona nie miała wstępu i nie mogła tego przeboleć. Ojciec mnie w dzieciństwie często przytulał, nawet dotykał tam gdzie nie powinien, ale mi to sprawiało przyjemnosc bo to się działo za moją zgodą. Gdybym sie rozpłakała to na pewno by przestał. Jednak na pieszczotach się kończyło do stosunku nigdy nie doszło. Uważam że tylko współżycie z ojcem jest złe, pieszczoty nie jeśli sprawiają dziecku przyjemność. Teraz mam 29 lat,ojciec nie żyje, ale myślę że gdyby żył to w dorosłym życiu też byśmy sie pieścili,ojciec nauczył mnie jak pieścić mężczyznę i jak ja powinnam wymagać aby mnie pieścić. Jednak stosunku z ojcem bym nie odbyła.

Ja nie moge . Nie wierze w to co czytam. Normalna to ty nie jestes 😖

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

O kuźwa, to dopiero prowokacja, bo nie wierzę, że w ten sposób może pisać osoba ewidentnie molestowana przez ojca. 

 

I ona jeszcze uwaza , ze takie pieszczoty to jest normalne . Mnie chyba juz nic nie zdziwi . Ludzie to jednak tez zwierzeta . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×