Nie dokarmianiam dzikich kotów

Choć tak na prawdę nieraz daje im jakieś skrawki wędlin, bo wiem że gdy jest mróz mają problem z pokarmem, jednak wolałbym gdyby przyszły się półpasić, wtedy dałbym im więcej. 

Ja jak tylko mam okazję to dokarmiam

7 minut temu, Gość gość napisał:

Ja jak tylko mam okazję to dokarmiam

Jakbym widział że kotka ma młode to wiadomo, że bym jej dawał, jednak dzikim kocur w zimie ciężko mi jest pomagać... 

Taki kot nieda się dotknąć ucieka, więc z jakiej racji mam im dawać jedzenie? 

Koty są fałszywe, zwłaszcza te dzikie. 

Koty nieoswojone nie dadzą się pogłaskać ale to nie znaczy że miałabym im nie pomóc jak tylko mam okazję to podjeżdzam pod działkę i daje im fajne jedzenie, one już tak się przyzwyczaiły że jak tylko podjeżdzam to się zbiegają

Fałszywy to może być tylko  złowiek koty to drapieżniki i zachowują się jak małe drapieżniki.

Tak, ale są fałszywe, więc im jedzenia nie dam. 

Nie dokarmiaj kotów nikt ciebie o to nie prosi, są dobrzy ludzie którzy pomogą i m przetrwać zimę.

51 minut temu, Gość gość napisał:

Koty są fałszywe, zwłaszcza te dzikie. 

sa opuszczone, wiecznie głodne i zima zmarzniete, nieszczesliwe ,

sama morde zamknij

TY KU..RWO JE..BANA

mozesz co najwyze zjesc moje gu..wno ja ci pozwole

smieszny jestes

Nikt z nas nie ma pojęcia jak straszna jest śmierć z głodu, zamarznięcia i wycieńczenia, ale możemy sobie to wyobraźić. Czy chcielibyście tak cierpieć?

kot jest nauczony to samodzielnego polowania czyli ma co jesc sczury je albo dzikie myszy golebie z osiedli woda z kalzuy albo jakiejs bliskiej rzeki ktos zawsze kotu cos rzuci do jedzenia  ogrzewa sie z innymi kotami

zawsze zlapie jakiegos golebia dzikiego szczura z piwnicy  albo wrone z pola zalezy gdzie jest czy to w miescie czy to na wsi

1 godzinę temu, Jestem robotę napisał:

Jak mi tu jakas koorfa jeszcze pisde rozpruje o wrednosci kotów to ja osobiście wpiertole do szamba żeby ją szczury wymacaly 

56 minut temu, Jestem robotę napisał:

A potem cię wjepe gola doopa Donl rzeki na noc  w okolicach jakiegoś ujścia syfu z marketu

57 minut temu, Jestem robotę napisał:

Nie sama tylko sam.

Jak ci coś nie pasuje to możemy się ustawić w jakimś parku to ci sklepie ryja

Co się z Tobą dzieje? 

3 godziny temu, Jestem robotę napisał:

Fałszywi jesteście wy koty przez tysiąclecia pilnowały żeby wam myszy nie wpiertolily zboża że spichrzów dzięki nim wyrosła cywilizacja która teraz tak piertolicie swoją ignorancja.

Wyspecjalizowały się w tym fachu należy im się odrobina szacunku szczególnie że nawet obecnie dzięki nim wam szczury nie łażą po obejściach.

Ale wy wolicie zrzucać odpadki szczurom i zabijać kory trutkami

Kiedyś wam się za to beknie

 

Masz ... RACJĘ!

Wszystko co żyje potrzebuje pożywienia. Nie przepadam za kotami ale w życiu nigdy bym żadnego nie skrzywdziła. Jeśli widzę że  jest głodny/głodna to zawsze mam gotowy pokarm w puszce. Jednak NIGDY nie stawiam puszki bo niektóre otwieracze do puszek pozostawiają ostre krawędzie po otwarciu. 

Jestem ZA aby bezpiecznie "łapać" bezpańskie koty aby je zaszczepić,  wysterylizować, wykastrować i wypuścić na wolność.
 

Dnia 24.01.2019 o 01:47, Gość Gość napisał:

Wszystko co żyje potrzebuje pożywienia. Nie przepadam za kotami ale w życiu nigdy bym żadnego nie skrzywdziła. Jeśli widzę że  jest głodny/głodna to zawsze mam gotowy pokarm w puszce. Jednak NIGDY nie stawiam puszki bo niektóre otwieracze do puszek pozostawiają ostre krawędzie po otwarciu. 

Jestem ZA aby bezpiecznie "łapać" bezpańskie koty aby je zaszczepić,  wysterylizować, wykastrować i wypuścić na wolność.
 

Co tu sterylizować skoro już ich prawie nie ma może trochę na osiedlach w centrum nie uświadczymy widoku kota

eM uwielbiam cię 

U mnie na wiosce pełno kotów,wyjadają że śmietnika . Gmina ma na koty wywalone. A jak już trochę ludzie zaczęli myśleć,to sterylobus przestał jeździć bo im ktoś z "góry" problemów narobił.