Samolubny mąż?

Witam, piszę tego posta o 4.30 w nocy, lepsze to niż leżeć i płakać. 

Chciałabym się poradzić, bo nie wiem co robic. Mój mąż siedzi do późna przy komputerze (1, 2 a czasem nawet 3 w nocy). Potem kładzie się i nie może zasnąć, więc co robi? Specjalnie mnie budzi i chce szybkiego seksu, bo to go usypia. Nie mam problemu z seksem, ale po 1- mamy roczne dziecko, które często budzi się w nocy i tylko ja do niego wstaje więc jestem wykończona,  po 2- od zawsze mam bardzo duże problemy z bezsennoscia, jak już się obudzę w nocy to bardzo ciężko mi zasnąć, męczę się nawet godzinę, dwie, po 3- mam problemy z kręgosłupem, który często boli mnie w nocy i to też uniemożliwia zasniecie. 

Mąż, gdy mu odmawiam, okazuje zlosc,denerwuje się, obraża.

Nie chce by było źle miedzy nami, ale to mnie wykańcza. Mówiłam mu o tym, ale jakby miał to gdzieś i dalej tak robi. Czy to ja powinnam ustąpić czy on się zmienić? Bo przez niego czuję się winna, ze nie chce pomóc mu zasnąć.

Wystarczy godzinę po stosunku obudzić go w środku nocy i domagać się seksu. Teraz ja mam ochotę! Oduczy się, i to szybciutko.

Wiesz związek opiera się na sexie.. ja jestem zadowolona jak mój mąż mnie budzi :D moja rada zacznij widzieć plusy a nie minusy i próbuj też sama budzić męża tzn wskocz pod kordłe..wiesz o co chodzi.

Zróbcie sobie drugą dzidzię i każdy będzie miał zajęcie.