Co sądzicie o żonatym facecie

który jest zazdrosny o inną, zainteresowanym innym facetem.

Nie rozumiem tego pytania. Zainteresowany o inną czy zainteresowanym innym facetem. To jest bez sensu.

Inna jest zainteresowana innym,a on się wtrąca w to sytuację,uwiera go to bardzo,mimo,że ma żonę.Jak byście się czuli na miejscu jego żony.

Nie mówimy o kimś kto np.ma dziewczynę albo się z kimś spotyka,tylko o kimś kto jakieś zobowiązania podjął.

Dodajmy,że żona jest niezła laska a na opisywaną sytuację w której jakiś pan i pani są w sobie zakochani reaguje od przypominania tej kobiecie o sobie po agresję.

Żonaty facet psem ogrodnika względem innej kobiety. Ten żonkoś to jakiś palant. Ma żonę, więc wara od prywatnych spraw innych kobiet. 

Prawdopodobnie on się tak zachowuje bo żona jest laska jak wynika z Facebooka, jak wspomniałem, myślę,że z wyższej półki niż on.Skoro ją zdobył to wkręcił sobie w głowę,że jest takim ciachem,że kobiety mają sikać na jego widok.Zdobyl żonę to słodzenie się pewnie skończyło.

chce mieć dwie, nie za mało?

Awans społeczny się dokonał, prawdopodobnie wbrew ostrzeżeniom teściowej i skoro zrobił taką karierę to majtki same na jego widok mokre u innych powinny się robić.

Ja po jednym przejeździe SKM latem zwłaszcza to chciałbym mieć z kilkanaście kobiet.Tylko co ma w deklu ktoś kto nie odróżnia fantazji od rzeczywistości.

Pisałem,że mam fantazje o nieco innej ode mnie Honoracie, jestem ciekaw jakby to działalo jak gdzieś mielibyśmy zupełnie osobny świat, ale ta jego żona prawdopodobnie w niezle ... się wkopała.

Tu chyba te roznice były za duże.

Poza tą kobieta śmieje się z niego a on ma tak niską inteligencję emocjonalną,że tego nie widzi.