Czy to wstyd być rozwódką

Nie

to chyba wsystko zalezy od tego jakim jestes czlowiekem i od sytuacji. przeciez to nie jest równe?! z mojego podwórka ze tak powiem- malzenstwo sie rozchodzi ale sa dzieci i nadal sa super dla siebie, razem sie staraj dla nich, ale powiedzili dosc i kazde z nich ma kogos innego, ale nadal sweitnie sie rozumieja, po prostu cos sie wypaliło. kolejan para- to on według mnie jest pipka, która nic nie potrafi, nic nie umie, nic mu sie nie chce, to w koncu kobieta mowi dosc- z piotrkiem panem zyc nie bede bo ilez mozna, jak sie ma 45 lat to wymaga sie czegos innego. Kolejna para- ona z fochami w nosie, ustawiajaca męza od lat, wyzywa wmawia zdrady-wie sklada pozew by go zdyscyplinowac . i co facet na to? mowi-ok i sie rozwodza. ile ludzi tyle sytuacji i czasami jest to powod do wstydu jak pieprzy sie własne małzenstwo dla widzimisie a czasami powód do dumy ze rezygnuje sie z czegos co od lat jest bez sensem

Tak. W ...ziszewie dolnym.

19 godzin temu, Gość jaja ale jaja napisał:

samotne macierznstwo ( pomijam wdowy ) tj zawsze  wstyd. Tzn ze laska byla puszczalska i ktos jej zrobil bachora. 

No rozwódce to mąż zrobił dziecko tak samo jak i wdowie a że nie potrafił być mężem i ojcem to go zostawiła tłumoku