W pracy dwie baby sa dla mnie wredne

Na początku byly mile, nie podrywalem ich ani nic. Co one do mnie mają?

Wyobraź sobie że w świecie kobiet o normalka, ja tez nikgdy nie wiem z której strony ktos mnie znienawidzi i nawet nie wiem dlaczego bo staram się być miła dla wszytskich i ogolnie na ploty wszelakie i wymyślone problemy mam wywalone, i tak jakieś sucze zawsze sie znajdą i utrudniają życie...kobiecy świat jest okrutny

Ale to sa moje przełożone wiec mam problem... Nie gadam za dużo jestem na uboczu a i tak się ktos dopierrdoli, eh

jakies moze niedoru...a co robią ci?

Jedna sie gapi spode łba, nawet boje sie z nia przywitać bo tak chamsko do mnie gadala ostatnio, niemiło i jakby chciala mi powiedzieć ...alaj a radzilem sie w sprawie zawodowej. Druga mniej ale tez na początku hej mi mowila itp a teraz jakbym byl niewidzialny.

 Zaproponuj im trójkąt !

5 minut temu, Gość ... napisał:

Jedna sie gapi spode łba, nawet boje sie z nia przywitać bo tak chamsko do mnie gadala ostatnio, niemiło i jakby chciala mi powiedzieć ...alaj a radzilem sie w sprawie zawodowej. Druga mniej ale tez na początku hej mi mowila itp a teraz jakbym byl niewidzialny.

zapracowane, zestresowane, olej

Wcale nie zestresowane, wiele bab jest wrednych z natury, w kazdej pracy mialam co nahmniej jedną wredote

Powiedz im raz, drugi jakiś komplement i zobaczysz. Przynieś kawkę dla ładnych pan i zobaczysz, kobiety lubią takie rzeczy ;)