Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niepewna

Ofiara wielokrotnych nadużyć seksualnych

Polecane posty

Hej hej, jestem tu pierwszy raz i po prostu już nie wiem co i jak - jak sobie poradzić. Może znajdę tu kogoś kto po prostu wesprze słowem..

Mam 24 lata jestem młodą kobietą, od października zaczęłam chodzić na terapię - moim motywem pójścia była agresja z mojej strony i powiedzmy krótko toksyczni rodzice. Usamodzielniłam się już dawno i wgl mogłabym całą historię tu opisać ,ale  nie w tym rzecz.. Na ostatnim spotkaniu padły słowa ,,jest Pani ofiarą wielokrotnych nadużyć seksualnych'' - te słowa huczą mi w głowie, pękłam rozkleiłam się, rozpłakałam, rozpadłam na kawałki. Jak to jest? Że mój mózg wszystko wyparł, że usprawiedliwiałam wszystkich twierdząc, że sama chciałam - pani psycholog twierdzi, że  dziecko w wieku 14 lat a ponad 15 lat starsi inni . W sensie nie mogę znaleźć żadnej literatury na temat nadużyć seksualnych, gdzie nie ma wątku o rodzinie- nie, ja nie byłam przez rodzinę wykorzystywana i nie nie byłam dzieckiem. Byłam nastolatką 14 lat nie mogę sobie tego jakoś uświadomić, niewygodnie mi z tym, nie umiem się odnaleźć w nowej rzeczywistości -kolejne spotkanie z pania psycholog mam dopiero za 2 tygodnie (nie stac mnie na chodzenie co tyydzien) ,,używałam'' swojego ciała do wielu już mężczyzn. Teraz jestem długo w związku, gdzie nie ma bliskości i nie ma seksualności . jak z tego wyjść? Prosze znacie literature, czy znacie kogos kto sam przez to przechodzil? Jestem sama z własnymi myślami, nie mogę się skupić  na pracy na niczym, chyba jeszcze do mnie to nie dociera, ale czuję ulgę bo jakoś tak teraz łatwiej mi połączyć pewne fakty i wypełnić dziury pamięciowe. Czy warto powiedzieć o tym rodzicom>? Wykrzyczeć im, wszystko?  W sumie nawet nie wiem o czym, bo nie byłam dzieckiem, i nie zostałam zgwałcona do końca nawet nie umiem tego wyjaśnić w literaturze jest tylko o gwałtach i molestowaniach a ja nawet tego nazwac nie umiem nic nie umiem z ta informacją zrobić. jestem wściekła . Czy ktoś z Was przez to przechodził ? Jak mam się teraz odnaleźć co robić? Proszę wesprzyjcie jakkolwiek. Pozdrawiam miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffff

;(:(:( :(:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie byłaś zgwałcona nie byłaś molestowana, coś chcesz wykrzyczeć rodzicom, Jak już mówisz to mów pełnie, a nie tylko jakieś szczątki informacji bo tak naprawdę nie wiadomo co się z Tobą działo, Oni nie molestowana Oni nie zgwałcona jednak masz jakiś żal i masz jakieś blokady w sobie przez to to co oni z Tobą robili? jeśli chodzi o psychologa że cię nie stać to trzeba było iść na NFZ a nie prywatnie, ja przeszedłem terapię na NFZ i mi pomogli a prywatnie będziesz chodzić do usranej śmierci i będą tylko doić pieniądze z ciebie, a przede wszystkim najlepszy jest psychoterapeuta a nie psycholog, psychoterapeuta jest 10 półek wyżej od psychologa, to tak jakby porównywać ścigacza do skutera, psycholog kto tylko po pleckach poklepuje i mówi że będzie dobrze i głowa do góry i takie tam pierdoły które tylko wnerwić mogą, prawdziwa pomoc to psychoterapia, Idź do psychiatry na NFZ i dostaniesz skierowanie na psychoterapię na NFZ, a nie prywatnie próbować się leczyć bo to nic nie da

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko tematu masz na imię Ania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie byłaś zgwałcona nie byłaś molestowana, coś chcesz wykrzyczeć rodzicom, Jak już mówisz to mów pełnie, a nie tylko jakieś szczątki informacji bo tak naprawdę nie wiadomo co się z Tobą działo, Oni nie molestowana Oni nie zgwałcona jednak masz jakiś żal i masz jakieś blokady w sobie przez to to co oni z Tobą robili? jeśli chodzi o psychologa że cię nie stać to trzeba było iść na NFZ a nie prywatnie, ja przeszedłem terapię na NFZ i mi pomogli a prywatnie będziesz chodzić do usranej śmierci i będą tylko doić pieniądze z ciebie, a przede wszystkim najlepszy jest psychoterapeuta a nie psycholog, psychoterapeuta jest 10 półek wyżej od psychologa, to tak jakby porównywać ścigacza do skutera, psycholog kto tylko po pleckach poklepuje i mówi że będzie dobrze i głowa do góry i takie tam pierdoły które tylko wnerwić mogą, prawdziwa pomoc to psychoterapia, Idź do psychiatry na NFZ i dostaniesz skierowanie na psychoterapię na NFZ, a nie prywatnie próbować się leczyć bo to nic nie da

 

Trudno mi określić co się ze mną działo przez definicje - może tak, byłam nadużywana wielokrotnie przez dorosłych mężczyzn, nie umiem inaczaczej określić , usprawiedliwiałam ich przy Pani, że sama chciałam, ale dochodząc do sedna byłam dzieckiem   i nie da się tego tak tłumaczyć- dlatego tak trudno mi to zrozumieć bo to nie był ,,typowy gwałt'' jak opisuje się w definicjach, niewiele też pamiętam. Odkrywam to powoli. Rodzicom chcę wykrzyczeć, że mnie nie ochronili, że tata alkoholik, mama wyrzucała mnie z domu non stop i  jeszcze do tego wszystkiego dowiaduję się, że coś jest nie tak z moją sferą seksualną. - w dużym skrócie.  Dziękuję, nie pomyślałam, aby iść do psychiatry na nfz nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość, ile się mniej więcej czeka? Dowiem się. Wiecie po prostu  nie umiem się odnaleźć w nowej sytuacji, chciałam zaprzeczyć (zaprzeczałam) ale Pani psycholog powiedziała, że to podobno mój stary schemat działania i tylko pogłębię w sobie traumę, nie przyjmując że byłam ofiarą nadużycia. Masakra na dzień dzisiejszy tak się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko tematu masz na imię Ania?

Witam nie, nie mam na imię Ania (nie chcę tu zdradzać prawdziwego imienia, proszę o wyrozumiałość) 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nadal nie wiadomo co z tobą było, rozbierali cię i patrzyli na ciebie, loda im robiłaś, No co się tak co czekasz Powiedz wprost to będziemy wiedzieć jak ci pomóc, ale psychoterapia zdecydowanie jest dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×