Chcę wiedzieć na czym stoję.

Cześć!Od dłuższego czasu zastanawia mnie fakt na czym stoję, znam się z facetem od 4 miesięcy,poznaliśmy się na portalu randkowym i mieszka niedaleko,już na pierwszym spotkaniu poznałam jego kolegów a dopiero na drugim się całowaliśmy,do seksu jeszcze nie doszło,spędziliśmy razem Sylwestra z jego znajomymi i moimi również,planujemy razem jechać w walentynki do innego miasta i ogólnie dziennie piszemy i staramy się regularnie spotykać,oboje mamy dość napięte grafiki ale staramy się spotykać tak często jak to możliwe bez rezygnowania z  naszych hobby.Na przywitanie i pożegnanie się całujemy (nawet przy jego znajomych) i chodzimy razem na imprezy w naszym mieście.Mamy taki sam gust muzyczny i wspólne zainteresowania.Często wstawia ze mną zdjęcia na różne portale społecznościowe.Wszystko by wskazywało na to że jest super i idzie to w dobrą stronę lecz...

I tu się zaczynają również negatywne strony tej jakże znajomości,po pierwszym miesiącu naszej 4 miesięcznej znajomości mieliśmy miesiąc przerwy,tracił mną zainteresowanie i zrobiłam mu o to wyrzuty (podkreślam że już po pierwszym miesiącu) przez to facet się wystraszył i był miesiąc ciszy,w Boże Narodzenie postanowiłam zakończyć tą ciszę i spontanicznie zapytałam co u niego i od tego czasu do teraz utrzymujemy regularny kontakt.Wiem że możliwie spotyka się również z innymi dziewczynami ale mnie traktuje wyjątkowo poważnie,wiem o tym bo często komentuje innym dziewczynom zdjęcia i kiedyś jeszcze się zdarzało że nocował w innym mieście (w mieście w którym mieszka podejrzana dziewczyna której też komentuje zdjęcia).Czasem się zdarzało że nie odpisywał przez jeden dzień kiedy w między czasie był kilka razy aktywny.Teraz jest już lepiej...

Kompletnie nie wiem dlaczego ta relacja nie rozwija się dalej,wykluczam to że spotyka się ze mną tylko dla seksu,że się mnie wstydzi czy też mu się nie podobam.Jeżeli by chodziło o seks to już dawno by było coś więcej,nie wstydzi się mnie skoro wrzuca ze mną fotki i poznaje mnie z jego kolegami przedstawiając mnie jako dziewczyne z którą się spotyka i do tego często wychodzimy na zewnątrz,wiem że mu się podobam bo raz na jakiś czas mi to mówi wprost.Niestety wiem że podobają mu się też inne do których czasem pisze i nie jestem jego oczkiem w głowie.

Facet jest dość pewny siebie,ostatnio w związku był rok temu,jest to imprezowy typ faceta,strasznie inteligentny i starszy ode mnie.Miałam w planach się go wprost zapytać na czym stoje i szczerze porozmawiać ale boje się że go w ten sposób wystrasze,a co wy byście zrobili na moim miejscu?

Autorka to tak zwany śledzik.

Jak się uczepi to

tu się nie spotykaj

to robisz źle tam nie idź

misiu weźmy nowy samochód wLysing

to Ty miałeś płacić teraty

i ta część łóżka jest moja

ale Twoja i moja wypłata wspólna.

Zalecam zastanowić się.

Nad czym się zastanowić niby?Przyznaje się że jestem zazdrosna ale bez przesady,po prostu strasznie mi na nim zależy i chcę czegoś więcej,tylko nie wiem co robić.

5 minut temu, Gość Łazienki napisał:

Autorka to tak zwany śledzik.

Jak się uczepi to

tu się nie spotykaj

to robisz źle tam nie idź

misiu weźmy nowy samochód wLysing

to Ty miałeś płacić teraty

i ta część łóżka jest moja

ale Twoja i moja wypłata wspólna.

Zalecam zastanowić się.

Proszę przeczytać odpowiedź niżej.