Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bomitak

Czy zdarza wam się ignorowac kogos na kim wam zalezy?

Polecane posty

Gość 😒🤷‍♀️😒

tak przed kimś z pracy - wiadomo dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćć

Osoba powyzej jestes k czy m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośç

Ktos mowi ze chlodnik stosuje się za kare. Tzn za co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość Dede napisał:

Ja ignoruje, kiedy wiem, że nic z tego nie będzie, że nie warto się starać dla kogoś kto nie odwzajemni zainteresowania i troski

Dokładnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Typowy chłodnik stosuje się zazwyczaj jedynie na samym początku znajomości. Np. jak ktoś wymyśli durną wymówkę dlaczego nie przyjdzie na spotkanie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś
16 godzin temu, Gość Bomitak napisał:

I czesto psuje cos co mogloby byc fajne.

Byłem w takiej sytuacji bo byłem w powaznym związku ale coś się wydarzyło, lubiłem koleżankę z roboty, w sumie traktowałem Ją pare ładnych lat jak kumpele, poza robotą nie utrzymywałem z Nią kontaktów, nie wiem jak to się stało ale coś zaczeło się ze mną dziać,zaczęła mi się podobać, więc ochłodziłem te kontakty ogólnie były zwyczajne na poziomie dobrego koleżenstwa,zrobiłem to dla dobra Jej i swojego związku. Oczywista Ona ,wtedy wolna,nie dawała mi żadnych znaków poza takim  ' kumplostwem' . Generalnie była inna od tej mojej, zwyczajna miła inteligentna uroda daleko do mojej partnerki a jednak coś mnie kurza mać wzięło do Niej, ukrywałem to więc zacząłem Ją ignorować, była trochę taka zdziwiona bez jakiś tam fochów ,wyciszona a ja ochłodziłem te normalne relacje. Nie chciałem przekreślic swojego paroletniego związku, który 2 lata potem się rozsypał/. Nie wiedziałem czy ta moja kumpela jest dalej  wolna. Bo jednak to podobanie mi  nie przeszło do konca.,miałem to szczęscie ze okazała się jest Ona mi przychylna i też ukrywała że coś do mnie czuje no i ze sie nie związala z nikim, nikogo nie szukała. Więc jak sie domyslacie jestesmy razem a moj ignor został zrozumiany. Wazniejsza rzecz to to ze wolę Ją od poprzedniej .coś się we mnie zmieniło na plus i chyab rozummiem co to jest to 'uczucie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie

Nie może mi zależeć na kimś, kto wypisuje o mnie najgorsze rzeczy, które nigdy nie miały miejsca i stara się zruinować mi resztę życia, tak jak to robił odkąd od niego odeszłam. Skończ z tymi końskimi zalotami, wiem że znowu jesteś sam, i ja też nigdy do ciebie nie wrócę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota

A ja ignoruje ze strachu - ze jak zrobie cokolwiek to będzie żle i sie posypie. Więc nie robię nic. Unikam w ten sposób rozczarowania i odrzucenia. no i wchodzenia w głębszą relację. Tak mi sie przynajmniej wydaje.. Gratulacje dla "ktos" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość ktoś napisał:

Byłem w takiej sytuacji bo byłem w powaznym związku ale coś się wydarzyło, lubiłem koleżankę z roboty, w sumie traktowałem Ją pare ładnych lat jak kumpele, poza robotą nie utrzymywałem z Nią kontaktów, nie wiem jak to się stało ale coś zaczeło się ze mną dziać,zaczęła mi się podobać, więc ochłodziłem te kontakty ogólnie były zwyczajne na poziomie dobrego koleżenstwa,zrobiłem to dla dobra Jej i swojego związku. Oczywista Ona ,wtedy wolna,nie dawała mi żadnych znaków poza takim  ' kumplostwem' . Generalnie była inna od tej mojej, zwyczajna miła inteligentna uroda daleko do mojej partnerki a jednak coś mnie kurza mać wzięło do Niej, ukrywałem to więc zacząłem Ją ignorować, była trochę taka zdziwiona bez jakiś tam fochów ,wyciszona a ja ochłodziłem te normalne relacje. Nie chciałem przekreślic swojego paroletniego związku, który 2 lata potem się rozsypał/. Nie wiedziałem czy ta moja kumpela jest dalej  wolna. Bo jednak to podobanie mi  nie przeszło do konca.,miałem to szczęscie ze okazała się jest Ona mi przychylna i też ukrywała że coś do mnie czuje no i ze sie nie związala z nikim, nikogo nie szukała. Więc jak sie domyslacie jestesmy razem a moj ignor został zrozumiany. Wazniejsza rzecz to to ze wolę Ją od poprzedniej .coś się we mnie zmieniło na plus i chyab rozummiem co to jest to 'uczucie'.

Historia , ktora pokazuje , ze chyba milosc istnieje . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Nie. Albo zależy albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość dorota napisał:

A ja ignoruje ze strachu - ze jak zrobie cokolwiek to będzie żle i sie posypie. Więc nie robię nic. Unikam w ten sposób rozczarowania i odrzucenia. no i wchodzenia w głębszą relację. Tak mi sie przynajmniej wydaje.. Gratulacje dla "ktos" 

no a On okazuje Ci zainteresowanie.próbował się kiedys umówic chociaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość BB
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Historia , ktora pokazuje , ze chyba milosc istnieje . 

A może to jednak przeznaczenie?>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość BB napisał:

A może to jednak przeznaczenie?>:)

Być może . To i tak że go po tym chciała . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo może coś w tym jest
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Być może . To i tak że go po tym chciała . 

cyt 'Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota
16 minut temu, Gość gosc napisał:

no a On okazuje Ci zainteresowanie.próbował się kiedys umówic chociaz?

Tak-on próbuje ale tez nie wie chyba dokąd to ma prowadzić.  Potem on znika , potem sie znowu pojawia. I znowu próbuje. Ogólnie masakra.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm
2 minuty temu, Gość dorota napisał:

Tak-on próbuje ale tez nie wie chyba dokąd to ma prowadzić.  Potem on znika , potem sie znowu pojawia. I znowu próbuje. Ogólnie masakra.  

to wygląda na jakieś gierki, może się naczytał że olewanie dziewczyne przyciaga, kiedys w technikach podrywu takie bzdury pisali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota

Mam wrażenie ze dowartościowuje się w ten sposób. Dlatego nie chcę nic robić. Robi to tylko dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm

a ile On ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×