Starsze dziecko znęca się nad młodszym ratunku

Pomocy! Jestem w małżeństwie z moim 2 mężem od 4 lat. Mamy razem córeczkę. Oprócz 3 letniej córeczki z drugiego małżeństwa mam starszego syna z pierwszego. Od jakiegoś czasu zauważyłam jak syn popycha małą, macha jej słodyczami przed buzią, a potem zjada te słodycze. Kilkukrotnie go upominałam, żeby tak nie robił, bo zrobi małej krzywdę, ale on to ma gdzieś. Zrozumiałabym, gdyby synek miał 7 lat, ale ma 18 i nie wiem co mam zrobić. On jej pewnego dnia coś zrobi, a tłumaczy się tym, że to tylko zabawa, żen tylko bawi się jedzeniem. Myślałam, żeby mu wynając akademik, albo wysłać na studia do ojca do Holandii. Stać mnie na opłacenie studiów za granicą. Boje się o zdrowie psychiczne i fizyczne mojej córeczki. To jest jak trzymanie potwora w domu. Żeby tego było mało w tym roku kończy liceum i stwierdził, że po co mu studia jak i tak dostanie pracę w mojej firmie, albo będzie u mnie wiecznie mieszkać. Co mam zrobić?

Proponuję aborcję starszego dziecka.

Ja również uważam, że aborcja to doskonałe rozwiązanie. 

To mu powiedz, że nie dasz mu pracy, a jak nie będzie kontynuował nauki to go wymeldujesz i wezwiesz policję, żeby go wyprowadziła. Na początku myślałam, że piszesz o jakimś 6 latku, a nie o dorosłym facecie. Ma sadystyczne zapędy