Samotna matka wniosek do przedszkola

Witam, przyszedł czas aby zapisać dziecko do przedszkola. Prawie rok temu rozstalismy się z ojcem dziecka, nigdy nie byliśmy małżeństwem. Teraz toczymy walkę w sądzie o kontakty jak i alimenty. Chcę zapisać dziecko do przedszkola jako samotna matka, czy potrzebuje jego podpis na wniosku? Jest bardzo wrogo na mnie nastawiony i boję się że poprostu będzie chciał zrobić na złość i nie podpisze mi dokumentu.. 

U nas wystarczył tylko mój podpis 

Poki co samotna matka to Ty nie jesteś więc na pierwszenstwo nie masz co liczyc. Pojecia walki o alimenty nie rozumiem. Sąd po prostu przyznaje alimenty na 1 rozprawie. To nie rozwód. 

Wnioski sklada sie przez internet. Potem podpisujesz umowe w przedszkolu. No tatus raczej tez bedzie musial sie pofatygowac i podpisac. 

4 minuty temu, Ptaczka napisał:

U nas wystarczył tylko mój podpis 

Kiedy? 

Bo od tego roku do wszystkiego mudi byc oboje rodziców. Moj byly tez w tym roku po raz pierwszy jechał podpisywac zgody a syn chodzi do przedszkola 4 rok. 

1 minutę temu, Gość Ona napisał:

Kiedy? 

Bo od tego roku do wszystkiego mudi byc oboje rodziców. Moj byly tez w tym roku po raz pierwszy jechał podpisywac zgody a syn chodzi do przedszkola 4 rok. 

Starszak trzeci rok chodzi do przedszkola , młodszy pierwszy. Tatuś wyprowadził się 300km od nas i nawet nie chciał podać swojego adresu,  więc we wniosku nie miałam jak wpisać ale p dyrektor przymknela oko , w tym roku starszy idzie do szkoły więc nie wiem co zrobimy jak tatuś będzie musiał się podpisać 

14 minut temu, Gość Ona napisał:

Poki co samotna matka to Ty nie jesteś więc na pierwszenstwo nie masz co liczyc. Pojecia walki o alimenty nie rozumiem. Sąd po prostu przyznaje alimenty na 1 rozprawie. To nie rozwód. 

Wnioski sklada sie przez internet. Potem podpisujesz umowe w przedszkolu. No tatus raczej tez bedzie musial sie pofatygowac i podpisac. 

Nie zależy mi na pierwszenstwie, aczkolwiek jestem matka samotnie wychowujaca. Zależy mi tylko aby dziecko chodziło do przedszkola i nie wiem co w momencie kiedy ojciec powie że nie podpisze mi papierów. 

A tak w zasadzie co jeśli ojciec pracuje za granicą? Nie przyjedzie przecież tylko po to żeby podpisać jeden papier,  może dogadasz się też z dyrekcja przedszkola i tyle .

7 minut temu, Ptaczka napisał:

A tak w zasadzie co jeśli ojciec pracuje za granicą? Nie przyjedzie przecież tylko po to żeby podpisać jeden papier,  może dogadasz się też z dyrekcja przedszkola i tyle .

A czy on w sądzie później nie będzie mógł tego podważyć? Że podejmuje decyzje bez jego zgody? Generalnie mało jest zainteresowany dzieckiem ale robi wszystko aby utrudnić nam, głównie mi, życie.. Robi wszystko na złość.. 

1 godzinę temu, Gość Xxx napisał:

Nie zależy mi na pierwszenstwie, aczkolwiek jestem matka samotnie wychowujaca. Zależy mi tylko aby dziecko chodziło do przedszkola i nie wiem co w momencie kiedy ojciec powie że nie podpisze mi papierów. 

Twoje dziecko może miec za mało punktów żeby się dostać. Gdybys byla samotna matka byłoby prosciej. Jeszcze powiedz, ze nie pracujesz to masz totalnie pozamiatane. No chyba, ze mieszkasz na jakiejś wsi gdzie nie ma za wiele dzieci. 

Aha. I nie jestes w swietle prawa matka samotnie wychowujaca bo nie mozesz tego udowodnic. Dowodem bylby wyrok rozwodowy (ale nie mieliscie slubu) lub alimentacyjny (ale twierdzisz, ze jakas walke prowadzisz wiec zakladam, ze nie masz) lub też odebrane prawa rodzicielskie ojca dziecka no albo akt zgonu ojca dziecka. 

Wszystkie dzieci powyżej 3 r z mają mieć zapewnione miejsca w przedszkolach w swojej gminie, więc w najgorszym wypadku nie dostanie się do jednego konkretnego,  a np do dalszego w tym samym mieście.  Nie  rozumiem więc  takiegi dramatyzowania. Jesli ojciec dziecka  bedzie robił problemy, to takie sprawy najlepie uregulować w sądzie rodzinnym.

Pozew z sądu rowniez świadczy o tym ze jestes samotnie wychowująca dziecko. Sprawy alimentacyjne moja trwać nawet ponad rok wiec nie musisz czekac do ogłoszenia wyroku zeby udowodnić ze sama dziecko wychowujesz. Ktoś wyżej napisał ze nie jestes samotna matka w świetle prawa bo nie mozesz tego udowodnić. Gufno prawda. Równie dobrze nie mozesz udowodnić ze wspólnie wychowujecie dziecko bo przecież nie macie ślubu, twój status społeczny to panna. Jeśli chodzi o jakieś nowe przepisy które mówią o tym ze potrzebne są podpisy obojga rodziców to nie jestem w temacie. O niczym takim nie słyszałam. Trochę to nielogiczne bo jedno z rodziców może pracować poza granicami naszego państwa także trochę to się nie trzyma kupy. 2 lata temu składałam papiery do szkoły dla syna, wystarczyły moje podpisy. Widniałam jako samotna matka, nie musiakam tego udowadniać dokumentem. 

Ja też nie musiałam przedstawiać żadnego pisma z sądu że jestem samotna matka A sama Pani dyrektor mi mówiła że mam to zaznaczyć, tak jak mówiłam ja nawet nie mam wpisanego adresu zamieszkania ojca bo mi nie chciał podać wiem tylko w jakim mieście mieszka więc myślę że bez problemu wszystko załatwisz 

U nas tez nie trzeba  żadnego pisma  dot alimentów . 

Autorko w  swietle   prawa jesteś samotna matka i będziesz miala za to dodatkowe punkty .

Dzień dobry  . Mam pytanie jest tu Karina lub znacie osobę o tym imieniu co nie kochała męża ?wprowadziła się do Bełchatowa a na samym początku Łódź jednak Miesiac po wyprowadzeniu  zamieszkała z typem z Bełchatowa .

9 godzin temu, Gość ABC napisał:

Pozew z sądu rowniez świadczy o tym ze jestes samotnie wychowująca dziecko. Sprawy alimentacyjne moja trwać nawet ponad rok wiec nie musisz czekac do ogłoszenia wyroku zeby udowodnić ze sama dziecko wychowujesz. Ktoś wyżej napisał ze nie jestes samotna matka w świetle prawa bo nie mozesz tego udowodnić. Gufno prawda. Równie dobrze nie mozesz udowodnić ze wspólnie wychowujecie dziecko bo przecież nie macie ślubu, twój status społeczny to panna. Jeśli chodzi o jakieś nowe przepisy które mówią o tym ze potrzebne są podpisy obojga rodziców to nie jestem w temacie. O niczym takim nie słyszałam. Trochę to nielogiczne bo jedno z rodziców może pracować poza granicami naszego państwa także trochę to się nie trzyma kupy. 2 lata temu składałam papiery do szkoły dla syna, wystarczyły moje podpisy. Widniałam jako samotna matka, nie musiakam tego udowadniać dokumentem. 

Jak sie nie znasz to sie nie wypowiadaj. Gowno prawda to jest to co Ty wypisujesz. Od 7 lat jestem matką z dzieckiem i dobrze wiem kto jest matka samotna. Tego, ze nie jest się samotna matka udowadniac nie trzeba. Po prostu jezeli sie nie ma na papierze, że jest inaczej to i dla przedszkola i dla wszystkich nie jest się matka samotną. To samo w mopsie jakby teraz chciala 500+ na dziecko pierwsze to musi podac dochody ojca we wniosku i om musi wniosek podpisac. Tyle w temacie. 

A szkoła to nie przedszkole. Jest obowiązek szkolny w tym kraju. A w przedszkolu w pierwszej kolejnosci musza miec zapewnione miejsce 6 latki a reszta albo sie zmiesci albo nie. I o przyjeciach decydują punkty. 

No jak ojciec mieszka za granica to sie pewnie pisze jakies pismo. Mój w tym roku musiał jechac i podpisac zgody rozne i umowe dlatego, ze ma pełne prawa do syna. 

Autorka może podziękować "samotnym matkom" żyjącym w konkubinacie i udajacym samotne po to zeby dziecko do przedszkola wepchnąć. 

I dziewczyna powyżej ma rację. Ukrucilo sie pare lat temu kombinatorom i teraz trzeba udowodnic to samotne macierzyństwo a nie wystarczy zaptasic odpowiedniej odpowiedzi. 

Taka samotne matki ,które naprawdę cierpią !bo takie są to odpowiedź jest prosta cierpią przez te cwaniary. Napiszę później jak one działają i wrabiaja mężów . A Tobie powiem moja ty najdroższa nie życzę Ci źle . Próbujesz zniszczyć moją wieżę z córka jednak mam tyle siły i mimo twoich starań nie zniszczysz nasza miłość , bo kochamy się prawdziwym uczuciem. Mimo że rok nie widziałem a po roku już nie chciała wracać do Ciebie mimo to ja jej same dobre rzeczy o Tobie mówię a ona jest moim przyciskiem daje mi.mnóstwo nadzieji energia . Kocham Cię malutka Tatą jest i twoje słowa , że najgorsze już za mną ,bo będziesz jeździć są bezcenne mimo tego , że znowu nie mogę Cię widzieć to dajesz mi wiarę w miłość . Twój zły Tata Tak mówisz , że mama mówi a Ty mi powiedziałaś , że masz wszystko wco głowie . Dziękuję Ci 

Ja na twoim miejscu poszłabym do dyrektorki i zapytała co i jak.  W razie czego będziesz mieć jeszcze chwilę żeby ogarnąć jakieś papiery. Powodzenia ☺

Ale znawczynie. Ja tez jestem samotna i to mężatką bo stary wyjechal za granice i przygruchał sobie nową panienke. Bez problemu załatwiłam w przedszkolu wszystko sama. 

Alimentow tez nie mam bo jedyny adres jaki mam to ten nasz wspolny,on nie daje znaku zycia. Do swojej mamy dzwoni tylko

Nie zależy mi na punktach. Jedyne co mam na myśli mówiąc że jestem samotna matka jest co czy ojciec też musi podpisać dokument, nic więcej. Sprawa o alimenty i o kontakty jest w toku i mam na to wszystko dowody. A jeśli chodzi o sprawdzenie czy jestem naprawdę samotna matka to zostaje to zgłoszone do mopsu i pani z mopsu przychodzi do domu i sprawdza czy rzeczywiście pod tym adresem mieszkam sama z dzieckiem.