Nienawidze ludzi a wy?

Wiem to wszystko juz z doswiadczenia. Ta zazdrosc zawisc zeby mi sie w zyciu dobrze nie wiodlo. Jak jest zle nikt nawet nie zajrzy nie zapyta sie czy wszystko jest w porzadku. Jak jest dobrze to jest olewanie i udawanie ze sie nie zna. Mam przez to nerwice jestem napieta jak struna. Wiem ze nke moge sobie pozwolic na chwile zwatpienia slabsze chwile. To jest chore co sie teraz dzieje. Nienawidze tych kuūrwow.

Hejka...tak to bywa..niestety ..ja pracuje z ludzmi...tysiacami ludzi...jak dluzej nie mam wolnego to przerasta mnie nerw i obrzydzenie do nich....niektorzy sa oki...ale duzo jest takich by tylko dowalic cos..zrobic awanture itd....nie przejmuj sie tak...musisz myslec pozytywnie bo nie dasz rady...pora roku tez nie sprzyja..wierz mi ze duzo ludzi ma deptesje..ja tez...na zewnatrz niby oki a wewnatrz wszystko nie tak...nie ma na to rady oprocz tego by chyba sie nie zamykac w sobie ..spotykac sie z innymi...smieszne to bo sama sie nie spotykam i nie wychodze z nikim...ehh..takie zycie

a my nie .,..,

awantury zwlaszcza  w szkole podsmiewywanie sie z czyjegos nieszczescia przez innych ludzi