Mój mąż nie chce mnie pieścić

Właśnie dlatego nasze małżeństwo jest zagrożone. Jesteśmy młodzi,chcę korzystać z pieszczot a mąż nie. Mąż jest oschły, nie uznaje żadnych pieszczot. Pomimo że obydwoje dbamy o higiene  jamy ustnej nie chce się ze mną całować w usta bo uważa to za frajerstwo. Nie chce też pieścić ustami moich piersi, mimo że są duże i ładne, mówi że piersi są dla niemowlaków. Raz w życiu przed ślubem udało mi się go namówić na seks oralny w pozycji 69. Oczywiście byliśmy wykąpani, ale nigdy potem już nie chciał tego robić. Gdy zagroziłam że nie zrobię mu loda jak nie będzie minety zrobił wielkie oczy i powiedział że on przecież absolutnie tego ode mnie nie oczekuje bo robienie loda nie sprawia mu przyjemności i że nie jest hipokrytą czyli skoro sam nie chce mnie tak pieścić to nie oczekuje wzajemności. Mąż lubi tylko normalny stosunek. W różnych pozycjach-klasycznie, na jeźdźca, od tyłu, nawet analnie. Jednak ja dziwnie się czuję w takim układzie, jak prostytutka której nie chce się pieścić,mało kobieca i nieatrakcyjna chociaż jestem bardzo ładna. Przed ślubem też tak było ale myślałam że jak się pobierzemy to coś się zmieni a tu wielka lipa. Małżeństwo jak kulą w płot. Wielokrotnie rozmawiałam o tym z mężem ,mówiłam że brakuje mi gry wstępnej a on odpowiada że stosunki w rozmaitych pozycjach są najlepszego rodzaju grą wstępną i pieszczotą i nic innego nie chce i nie będzie robić. Jak jestem sucha to mogę się posmarować kremem bo minety mi nie zrobi. Spytałam czy wtedy ten jeden raz co mieliśmy oral nie sprawił mu przyjemności, powiedział że minimalnie ale stosunki są dużo bardziej przyjemnie,że pieszczoty to atrapa i marna namiastka stosunku.Możecie się smiać ale ja jeszcze nigdy w życiu nie całowałam się z moim mężem w usta i nigdy nie byłam całowana po piersiach ani po ciele. Mąż nie widzi żadnego problemu, uważa że ja szukam dziury w całym. Czy powinnam się rozwieść?

Ja bym się rozwiodła z takim bydlakiem i to natychmiast. To klasyczny typ toksycznego sadysty który robi ci na złość. Sam nie zje i drugiemu nie da. Albo ma kochankę z którą to robi więc nie potrzebuje tego robić z tobą a ożenił się z tobą dla jakichś korzyści. Albo pochodzi z oschłej rodziny w której nie okazywano sobie ciepła i żadnych uczuć. Z tego co widzę religijny nie jest skoro współżyjecie w róznych pozycjach, nawet analnie, współżyliście przed ślubem. To egoista,odejdź, bo się wpędzisz w kompleksy i depresję znajdź sobie kogoś kto będzie spełniał twoje potrzeby. Dzieci chyba nie macie więc nic was nie łączy a nawet jak macie to dzieci i tak wyczują złą atmosferę i będą sie chować w toksycznej rodzinie. Jeśli nie możesz od niego odejsc bo jesteś zależna finansowo od niego,np. kredyt to znajdź sobie chociaż kochanka który będzie cię zaspokajał, bo inaczej zwariujesz kobieto.

Olać go i uciekać jak najdelej, szkoda życia na kogoś przy którym czujesz sie brzydka i nieatrakcyjna.

... alaj od niego, kobieto nie marnuj sie, szkoda mi więcej słów. 

Jestem facetem 27 lat. Lubię seks oralny 69 i całowanie się. Ale kobiecy biust mogę jedynie dotykać rękami. Obrzydzają mnie pomarszczone brązowe sutki. Dziwię się że młode kobiety takie mają. Chyba bym się zerzygał ssać takie suty. W ogóle nie jestem zwolennikiem piersi. Małe wyglądają jak męska klata duże jak dojna krowa.Czułbym się jak niemowlę ssąc  cyce tak jakbym się cofnął 27 lat wstecz jak byłem niemowlęciem i byłem karmiony piersią przez matkę. Nie chcę żeby moja narzeczona czy żona kojarzyła mi się z matką, to jak kazirodztwo.

Dnia 6.02.2019 o 22:28, Gość gość napisał:

Właśnie dlatego nasze małżeństwo jest zagrożone. Jesteśmy młodzi,chcę korzystać z pieszczot a mąż nie. Mąż jest oschły, nie uznaje żadnych pieszczot. Pomimo że obydwoje dbamy o higiene  jamy ustnej nie chce się ze mną całować w usta bo uważa to za frajerstwo. Nie chce też pieścić ustami moich piersi, mimo że są duże i ładne, mówi że piersi są dla niemowlaków. Raz w życiu przed ślubem udało mi się go namówić na seks oralny w pozycji 69. Oczywiście byliśmy wykąpani, ale nigdy potem już nie chciał tego robić. Gdy zagroziłam że nie zrobię mu loda jak nie będzie minety zrobił wielkie oczy i powiedział że on przecież absolutnie tego ode mnie nie oczekuje bo robienie loda nie sprawia mu przyjemności i że nie jest hipokrytą czyli skoro sam nie chce mnie tak pieścić to nie oczekuje wzajemności. Mąż lubi tylko normalny stosunek. W różnych pozycjach-klasycznie, na jeźdźca, od tyłu, nawet analnie. Jednak ja dziwnie się czuję w takim układzie, jak prostytutka której nie chce się pieścić,mało kobieca i nieatrakcyjna chociaż jestem bardzo ładna. Przed ślubem też tak było ale myślałam że jak się pobierzemy to coś się zmieni a tu wielka lipa. Małżeństwo jak kulą w płot. Wielokrotnie rozmawiałam o tym z mężem ,mówiłam że brakuje mi gry wstępnej a on odpowiada że stosunki w rozmaitych pozycjach są najlepszego rodzaju grą wstępną i pieszczotą i nic innego nie chce i nie będzie robić. Jak jestem sucha to mogę się posmarować kremem bo minety mi nie zrobi. Spytałam czy wtedy ten jeden raz co mieliśmy oral nie sprawił mu przyjemności, powiedział że minimalnie ale stosunki są dużo bardziej przyjemnie,że pieszczoty to atrapa i marna namiastka stosunku.Możecie się smiać ale ja jeszcze nigdy w życiu nie całowałam się z moim mężem w usta i nigdy nie byłam całowana po piersiach ani po ciele. Mąż nie widzi żadnego problemu, uważa że ja szukam dziury w całym. Czy powinnam się rozwieść?

nie całuje Cię w usta bo sie zwyczajnie brzydzi,gdy pomysli,że przed chwila miałaś jego fiuta tam,analny stosunek do dewiacja dla gejow a jak było przed slubem ?

Mnie też brzydzi ssanie sutków. Mogę pocałować kobiecą pierś ale nie w sutki. Nie podoba mi się rowek pomiędzy piersiami. To mało higieniczne miejsce, tam zbiera się pot i latem śmierdzi z tego miejsca. Co do orala to kobieta musi być czysta oczywiście, widok pochwy jest estetyczniejszy niż wyciągniętych lub wklęsłych brodawek.

A jak facet liże kobiecie cipkę i ona też go potem całuje w usta? Człowiek nie powinien się brzydzić siebie samego. Co do twojego męża to ma on bardzo mechaniczne podejście do życia intymnego, chyba musiał często i gęsto korzystać z usług prostytutek, stąd takie bezuczuciowe podejście. Na pewno cię zdradza i nie jesteś dla niego wyjątkową żoną tylko jedną z wielu.

Macie dziwne jazdy, że uważacie kobiecie piersi za fuj, może wy geje? Ja nie mam jakiegoś fisia na punkcie swojego ciała, ale piersi uważam za wyjątkowo urocze jak oczy, lubię czasem je pogłaskać jak zwierzątko czy w ogóle jak siedzę złożyć tam dłonie i tak sobie trzymać. Mimo że wg was pewnie jestem do odstrzału, bo mam niewielki biust ale i tak go lubię i lubię na niego patrzeć, głaskać, rozkminiać zmiany w czasie cyklu. Skoro nie lubicie cycków kobiet to nie wiem co wam się podoba, bicepsy innych faciów.

Chyba młode kobiety nie mają brązowych sutków, w sumie nie wiem od czego to zależy. Jak teraz sprawdziłam moje są cieliste, tylko że przy anemii kobiety w ogóle skórę mają jaśniejszą. Będę musiała obgadać kwestię z koleżankami, zobaczymy jakie one mają sutki i od czego to może zależeć, bo ciekawy temat.

A chłopa to masz kijowego autorko, taka męska kłoda, pewnie spuści z krzyża i śpi aż chrapie, zero polotu jakiejś pasji. W sumie widziały gały co brały,nie wierzę że kiedyś był inny. Ja bym z nim nie siedziała, ale jak masz inne plusy to może się opłaca.

5 godzin temu, Gość gość napisał:

A jak facet liże kobiecie cipkę i ona też go potem całuje w usta? Człowiek nie powinien się brzydzić siebie samego. Co do twojego męża to ma on bardzo mechaniczne podejście do życia intymnego, chyba musiał często i gęsto korzystać z usług prostytutek, stąd takie bezuczuciowe podejście. Na pewno cię zdradza i nie jesteś dla niego wyjątkową żoną tylko jedną z wielu.

Oczywiście. Robię "loda" a siebie mam się brzydzić?

Otoczka piersi ,robi się ciemna zwłaszcza w ciąży , żeby dziecko kiedy się już urodzi, mogło łatwo zlokalizować brodawkę. To są cuda z nieba, na szczęście nie dla wszystkich. Ludzkie ciało to doskonała boska forma. A tego kogo  kocha się absolutnie , sie pieści. Pieszczoty to najwyższa forma intymności. Jak chcecie tworzyć wspólnotę bez dzielenia się ciałem ? Czy to pokolenie skrajnych egoistów? Bezdotykowcow?; Głaskanie, muskanie,całowanie , smyranie tworzą więź .. bez tego życie jest jak niedoprawiona  potrawa. i niektórym zwyczajnie nie smakuje  Kochajcie się i przytulajcie. 

Na samym wstępie zaczyna się od pieszczot lubię się całować lubię baić się cycuszkami robić żonie minetkę chociaż ona nie robi mi loda 

Dnia 6.02.2019 o 21:28, Gość gość napisał:

Przed ślubem też tak było ale myślałam że jak się pobierzemy to coś się zmieni a tu wielka lipa.

Ha ha ha ha ha ha ha!!!

Nie ma normalnego, zdrowego, heteroseksualnego faceta, który nie lubi całować ładnych piersi, i nie ma takiego, który nie uwielbiałby loda. Koleś albo jest gejem albo aseksualny.   

Co kobiety widzą w minetkach ? Jest tyle ciekawszych rzeczy...

18 minut temu, Gość gosc napisał:

Co kobiety widzą w minetkach ? Jest tyle ciekawszych rzeczy...

Kłoda czy prawiczek-onanista?

Uciekaj natychmiast !!! Poznasz innego i dopiero sie dowiesz jak pieknie może być i ile lat stracilaś !!! :;)