Podniecił mnie kurier

Dzień dobry, przed przyszła paczka którą niedawno zamówiłam. Dostarczył ją bardzo młody chłopak, normalnie na początku myślałam że to jakiś sąsiad którego nie kojarzę, a on mi wręczył tą paczkę, kazał podpisać i odszedł. Dlaczego o tym piszę? A no dlatego że bardzo mi się ten chłopak spodobał. Niby nie jakiś wysoki muskularny przystojniak, bo za wysoki nie był i za bardzo umiesniony też nie, ale jest w nim coś przez co aż mi się nogi ugiely. Te oczy, ten uśmiech, ta młoda gładka twarz. Nie wiem ile miał lat, gdyby nie to że w firmie kulierskiej nie zatrudniają dzieci mogłabym wręcz pomyśleć że może nawet 18 nie skończył. Przez te kilka minut zdążyłam już wyobrazić sobie nas w każdej znanej mi pozycji. To mi się zdarzyło pierwszy raz, wcześniej podobali mi się raczej mężczyźni w moim wieku(mam 33 lata). Wam też się to kiedyś zdarzyło że się zauroczylyscie takim młodzikiem? 

Ja jestem fryzjerka I mam coś podobnego kiedy przychodzi do mnie taki Daniel. Też wygląda na młodszego niż jest-wiem że ma jakieś 19-20 lat bo jest w czwartej technikum, a wygląda na jakieś 17. Czasem jak go strzygę od tyłu, to muszę napierac kroczem  na fotel, bo mam taką ochotę. Czasami go niby przez przypadek dotkne, czasami opre się piersiami o jego ramię albo głowę. Ostatnim razem kiedy wyszedł, a było pusto w salonie to zostawiłam koleżanke samą, a ja poszłam na zaplecze i zaczęłam się dotykać. Wydaje mi się że jak kiedyś nie będzie Patrycji w salonie, a on do mnie przyjdzie to nie wytrzymam i się na niego rzucę. Dodam tylko że to też jedyny taki chłopak, który tak na mnie działa, inni młodzi chłopcy tak mnie nie podniecaja. Też ogólnie wolę rówieśników, ja akurat troszkę młodsza niż ty-28lat

O rany to skoro my mamy takie problemy przez przypadkowego chłopaka, to co muszą przeżywać np. nauczycielki w szkołach średnich, które mają codziennie do czynienia z całą masą przystojnych nastolatków. 

Chcialabym tez zeby odlał mi się na twarz...

A ja ci Iza powiem że czasem zazdroszczę takim Nauczycielkom. Mogą codziennie oglądać tych mlokosow, rozmawiać, droczyc się. A być nauczycielką wf-u to już dla mnie by było chyba spełnieniem wszelkich fantazji. Oglądać młodych umiesnionych spoconych chłopców dzień w dzień, czasami można pod byle pretekstem wejść do ich szatni i popatrzeć. Ehh rozmarzylam się. Mój syn jest w technikum i czasami jak przyprowadza któregoś kolegę to mam ochotę... no dobra nieważne

34 minuty temu, Gość Iza napisał:

O rany to skoro my mamy takie problemy przez przypadkowego chłopaka, to co muszą przeżywać np. nauczycielki w szkołach średnich, które mają codziennie do czynienia z całą masą przystojnych nastolatków. 

Ech Mamity...  Wielu młodych chłopców marzy o tete a'tete z taką dojrzałą, namiętną MILF więc Izo zamów coś ponownie i otwórz chłopakowi w jakimś sexy peniuarze. Niektóre firmy kurierskie udostępniają numery telefonów służbowych kurierów albo oni sami telefonują do odbiorców. Co do szkoły to pamiętam Panią Alicję od chemii... Około 35 lat, szczuplutka, zgrabniutka, czarnowłosa, piękny uśmiech... niejeden uczeń miał z nią mokre sny szczególnie gdy nachylała się kształtnymi miseczkami B nad ławką żeby coś wytłumaczyć... Mrrrrrr.......  .

Boże święty, baby co z wami. Tylu porządnych, wykształconych, statecznych mężczyzn nie może sobie znaleźć kobiety, bo wy się za chlopczykami ogladacie. I tak przy okazji do pani pod pseudonimem gość gość. Serio, koledzy syna? Zdajesz sobie sprawę co by się stało gdyby twój syn się dowiedział że posuwal cię jego przyjaciel? 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Boże święty, baby co z wami. Tylu porządnych, wykształconych, statecznych mężczyzn nie może sobie znaleźć kobiety, bo wy się za chlopczykami ogladacie. I tak przy okazji do pani pod pseudonimem gość gość. Serio, koledzy syna? Zdajesz sobie sprawę co by się stało gdyby twój syn się dowiedział że posuwal cię jego przyjaciel? 

Oj daj spokój, to tylko niewinne fantazje

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Boże święty, baby co z wami. Tylu porządnych, wykształconych, statecznych mężczyzn nie może sobie znaleźć kobiety, bo wy się za chlopczykami ogladacie. I tak przy okazji do pani pod pseudonimem gość gość. Serio, koledzy syna? Zdajesz sobie sprawę co by się stało gdyby twój syn się dowiedział że posuwal cię jego przyjaciel? 

No to co, jego kolega, rówieśnik zostałby jego przyszywanym tatusiem.

Ciekawe czy o mnie kiedykolwiek któraś kobieta fantazjowała? Fajnie byłoby się tego dowiedzieć....

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Boże święty, baby co z wami. Tylu porządnych, wykształconych, statecznych mężczyzn nie może sobie znaleźć kobiety, bo wy się za chlopczykami ogladacie. I tak przy okazji do pani pod pseudonimem gość gość. Serio, koledzy syna? Zdajesz sobie sprawę co by się stało gdyby twój syn się dowiedział że posuwal cię jego przyjaciel? 

Przecież one nie szukają kandydata na męża, chcą tylko przelecieć małolata. Wiele pań tak ma i co w tym złego? Moim zdaniem jeśli mają  hęć i sposobność to nie powinny się ograniczać. Lepiej zgrzeszyć i żałować niż żałować, że się nie zgrzeszyło. Serio.

Ja wszystkim kobietą które chcą nastolatka muszę gorąco to polecić. Sama regularnie sypiam z młodzikami. Oczywiście są to jednorazowe przygody i nie sypiam z żadnym znajomym dzieciakiem po nie chcę żeby któryś się wygadał. Zazwyczaj znajduje ich na badoo lub tinderze ale czasami udaje się do jakiegoś klubu. Te miejsca najbardziej polecam. A co do samego seksu to owszem zdarza się że mlokos jest okropny ale to pojedyncze przypadki. Ja osobiście nie zwracam uwagi jeśli szybko trysnie za pierwszym razem jeśli szybko ma siłę na kolejne kilka. Jednak zdarzyło się że któryś popluskal się z minute, doszedł i to mu wystarczyło. Na szczęście zazwyczaj są tak napaleni że potrafią co najmniej 3-4 razy i też próbują naprawdę mnie zaspokoić. 

a moze to podszywy. i to faceci pisza

Przed chwilą, Gość ON2 napisał:

a moze to podszywy. i to faceci pisza

Któryś na pewno. Zawsze tak jest. A szkoda bo mi się temat podoba i chętnie będę do niego wracał 

Tak jak było pisane wcześniej, my nauczycielki naprawdę mamy często ten problem. Być codziennie w towarzystwie niektórych chłopców ma swoje wady i zalety. Faktycznie można popatrzeć na te młode cialo ale kiedy pojawia się pożądanie to pojawia się duży problem. Wiem że dwie z moich koleżanek co jakiś czas faktycznie robią to ze swoimi uczniami. Większość się jednak tego obawia w tym ja. Jednak czasami nie mam ochoty kochać się z mężem bo myślę o którymś z moich uczniów. Dlatego co jakiś czas z jedną lub kilkoma koleżankami robimy wypad do innego miasta na weekend. Tam udajemy się do klubu i szukamy co bardziej apetycznego kaska. Magiczny tekst ze jest się nauczycielką zazwyczaj czyni cuda. Nie tylko godzą się na wszystko, ale też bardzo często używają jakiś nawiązań do szkoły, co mnie osobiście bardzo podnieca. Raz mi się trafił chłopak który chciał odegrać małą scenke. Jak teraz sobie to przypomnę to trochę słabo to wychodziło ale wtedy mnie to bardzo nakrecilo i chętnie spropowalabym takiej scenki jeszcze raz. 

Krótko mówiąc nasrał mi do mordy.

Dziewczyny mam 22 lata jestem atrakcyjny i wsyportowany :) podoabaja mi sie wasze historiee:) moze odezwiecie sie do mnie na priv?:)

3 godziny temu, Gość Iza napisał:

Dzień dobry, przed przyszła paczka którą niedawno zamówiłam. Dostarczył ją bardzo młody chłopak, normalnie na początku myślałam że to jakiś sąsiad którego nie kojarzę, a on mi wręczył tą paczkę, kazał podpisać i odszedł. Dlaczego o tym piszę? A no dlatego że bardzo mi się ten chłopak spodobał. Niby nie jakiś wysoki muskularny przystojniak, bo za wysoki nie był i za bardzo umiesniony też nie, ale jest w nim coś przez co aż mi się nogi ugiely. Te oczy, ten uśmiech, ta młoda gładka twarz. Nie wiem ile miał lat, gdyby nie to że w firmie kulierskiej nie zatrudniają dzieci mogłabym wręcz pomyśleć że może nawet 18 nie skończył. Przez te kilka minut zdążyłam już wyobrazić sobie nas w każdej znanej mi pozycji. To mi się zdarzyło pierwszy raz, wcześniej podobali mi się raczej mężczyźni w moim wieku(mam 33 lata). Wam też się to kiedyś zdarzyło że się zauroczylyscie takim młodzikiem? 

IZa priv?:)

Lubię być walony w odbyt.