Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sonda

Czy zdrada zabija miłość?

Polecane posty

Gość przegość

To nie zdrada zabija miłość, tylko zazdrość. Można kochać kilka osób jednocześnie i wcale to nikogo nie wyklucza z miłości.

To chęć posiadania kogoś na wyłączność - czyli po prostu zazdrość - zabija miłość.

Miał tu rację ktoś, kto pisał, że powinni się wypowiadać tylko praktycy, bo teoretycy zwyczajnie pitolą głupoty w temacie o którym nie mają pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mąż to pytanie w innej formie zadał jej na ślubie a przez całe małżenstwo czeka na odpowiedz jężeli zostanie przysięga złamana. Ślubuję Ci .... = niestey nie dotrzymałam ślubu - informacja zaraz po zdradzie. Jak zdrajcy by wybielić swoją podłość, kłamstwo, oszustwo, kures..wo kombinują , usiłują przeinaczyć, usprawiedliwić w imię dobroci na zdradzonym : aby się nie denerwował, aby małżenstwo nie rozwalić, aby dzieci miały ojca/matkę, aby.... tylko czy przed zdradą też się tak martwili ??? zakłamanie to ich twarz, tchórzostwo przed prawdą. Rzygam i pogardzam takimi ludzmi którzy zdradzili i nie chcą wziąśc odpowiedzialnosci za swój czyn .

sobie rzygaj ile chcesz, co nie zmienia faktu, że twoja gadka to teorie bazowane na tym, co tobie się wydaje. odpowiedzialność za swój błąd zdrady to wyciągnięcie wniosków i nauki życiowej z tego błędu, a nie rozwalanie rodziny i obarczanie współmałżonka swoimi wyrzutami sumienia. 

a złożoności świata, której nie rozumiesz, tak chyba nie zrozumiesz. jeżeli uważasz, że pochwalenie się małżonkowi swoim błędem i głupotą jest ważniejsze, niż podniesienie się z upadku i pragnienie naprawienia błędu oraz utrzymania tego, co ich łączy, to jesteś albo strasznie niedojrzała, albo niedoświadczona przez życie, albo po prostu nie potrafisz wyjść poza ramy swojego podwórka myślowego i uwzględnić, że pomiędzy czarnym i białym jest mnóstwo niuansów zmieniających obraz rzeczy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie
34 minuty temu, Gość przegość napisał:

To nie zdrada zabija miłość, tylko zazdrość. Można kochać kilka osób jednocześnie i wcale to nikogo nie wyklucza z miłości.

To chęć posiadania kogoś na wyłączność - czyli po prostu zazdrość - zabija miłość.

Miał tu rację ktoś, kto pisał, że powinni się wypowiadać tylko praktycy, bo teoretycy zwyczajnie pitolą głupoty w temacie o którym nie mają pojęcia.

święta prawda, to zazdrość o tą ew. drugą osobę zatruwa umysł i zabija miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zazdrość to jest uczucie, które towarzyszy umieraniu miłości C I O Ł K I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 11.02.2019 o 01:50, Gość nie napisał:

zdrada nie zawsze jest oznaką braku miłości, ale jak ktoś tego nie przeżył, to nigdy nie zrozumie, tylko będzie sobie gdybał i mędrkował na zasadzie, bo mi się wydaje. 

to, że nie obarczasz kogoś brzemieniem swojej winy, nie oznacza, że go okłamujesz. gdyby mąż zapytał ją wprost, czy go kiedyś zdradziła, a ona zaprzeczy to wtedy jest kłamstwo. ktoś, kto nie jest zazdrośnikiem wolałby nie wiedzieć. 

Dużo szczęścia i miłości ze zdradzajacą drugą połówką życzę. I pamiętaj nie bądź zazdrosna bo zazdrość zabija miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście, że tak. Znam trzy kobiety, które zostały zdradzone: jedna po rozwodzie, a dwie tkwią w jakimś dziwnym małżeństwie i coraz częściej myślą p rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
Dnia 11.02.2019 o 01:50, Gość nie napisał:

zdrada nie zawsze jest oznaką braku miłości, ale jak ktoś tego nie przeżył, to nigdy nie zrozumie, tylko będzie sobie gdybał i mędrkował na zasadzie, bo mi się wydaje. 

to, że nie obarczasz kogoś brzemieniem swojej winy, nie oznacza, że go okłamujesz. gdyby mąż zapytał ją wprost, czy go kiedyś zdradziła, a ona zaprzeczy to wtedy jest kłamstwo. ktoś, kto nie jest zazdrośnikiem wolałby nie wiedzieć. 

Ależ oczywiście, że go okłamujesz.

Wychodzisz, że każda osoba w związku powinna się pytać swojego partnera czy nie zdradził?, co za brednie wypisujesz.  To, że nie mówisz swojej połówce, że ją/go zdradzilaś/zdradzileś to znaczy że ta druga osoba żyje tylko w jakimś wyobrażeniu o swoim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zdradziłem ani razu.  Zdrada jest zła?   czy to kobieta czy facet zdradzi znaczy  nie układa się,  taki związek jest nieszczęśliwy.  Każdy ma prawo do szczęścia.  Nawet ci  piszecie  kieszenie ogòra,   znaczy wspòłżycie jest marne szuka gdzie indziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×