Jak wypaść dobrze na rozmowie kwalifikacyjnej?

Witam. Pracowałam w jednej firmie 7 lat, stanowisko to pracownik biurowy, a zajmowałam się tam wieloma rzeczami, w tym pomocą w dziale księgowości. W poniedziałek idę do biura rachunkowego na rozmowę kwalifikacyjną jako pomoc księgowa i obsługa biura... I bardzo się stresuje ostatnią rozmowę miałam ponad 7 lat temu. Dajcie jakieś rady żeby dobrze wypaść... I jak to jest z mówieniem o dziecku? Nie chce niczego kryć, a koleżanka mówi, że lepiej nie mówić pracodawcy, że mam dziecko bo on nie ma prawa mnie o to pytać, a czasem takie kobiety jak się przyznają do dzieci to są z automatu skreślane. Jednak myślę, że to i tak wyjdzie prędzej czy później... 

Tu zadna Ci nie pomoze bo nie pracuja tylko zyja z zasilkow i 500 plis. Smiejac sie z tych pracujacych kazdego dnia.

teraz jest rynek pracownika, to raczej prywaciarz się trzęsie żeby znaleźć kogoś do pracy i nie być zawalonym robotą. Robote masz jak w banku, od razu możesz naskoczyć na sknerusa, że za takie pieniądze wstawać się z łóżka nie opłaca i wynegocujesz sobie wyższą stawkę :)

"I jak to jest z mówieniem o dziecku?" nagrywaj rozmowę, jeśli zada bezczelnie pytanie o dzieci postrasz go nieetycznymi praktykami jeszcze mu zaorają ten bieda biznesik.

To zależy od miasta. U mnie w mieście bezrobocie jest duże bo 10% i najwięcej pracy jest w handlu, a to oznacza pracę do późna i słabe wynagrodzenie. Koleżanka w biurze rachunkowym zarabia 2200 na rękę, roboty mnóstwo i jeszcze wszystkie się trzęsą, że szef je zwolni. Wiadomo że te co mają dzieci to się boją, bo jednak lepiej mieć pracę na miejscu, w dodatku o 7 do 15. 

6 minut temu, Gość gość napisał:

"I jak to jest z mówieniem o dziecku?" nagrywaj rozmowę, jeśli zada bezczelnie pytanie o dzieci postrasz go nieetycznymi praktykami jeszcze mu zaorają ten bieda biznesik.

Ta już zamkną haha

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ta już zamkną haha

Nie, ale można iść do PIP, nasłać kontrolę a janusz biznesu już będzie trząść portkami. To z reguły są nieudacznicy o małej wartości dodanej w globalnej gospodarce a strugają ważniaków. niejeden się obesrał już i zamknął niezbyt rozwojowy biznes. :)

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ta już zamkną haha

Oczywiście, że nie zamkną co nie zmienia faktu, że pracodawca nie może pytać o takie rzeczy na rozmowie kwalifikacyjnej i kogoś dyskryminować. Jednak 90% pracodawców to robi i nie jest tajemnicą, że jak słyszą słowo dzieci to już kandydatka spisana jest na straty i nawet nie chce im się z nią rozmawiać. Jednak ja wolałabym powiedzieć, że mam dziecko jeśli zostałabym zapytana o to. Dla mnie ważne jest by firma była przyjaźnie nastawiona do matek.

A dodam, że często mamy są dobrymi pracownikami

Też na rozmowie byłam dawno, bo 13 lat temu i dzieci urodziłam już pracując. Niemniej, nie ukrywalabym dzieci podczas rozmowy. To, że pracujesz, radzisz sobie, poradzilaś sobie z pogodzeniem wszystkich obowiązków świadczy tylko o tym  że jesteś dobrze zorganizowana i zmotywowana, a to w pracy atut. 

Bądź sobą. Każdorazowe udawanie, szukanie dziwnych odpowiedzi na ...ne pytania niektórych "specjalistów" hr (którzy sami muszą udowodnić swoją przydatność) jest bezcelowe. Nie sądzę, żebyś chciała pracować w takim miejscu

Ja już gdzieś tu pisałam, że dziećmi trzeba się na rozmowie chwalić. I od razu uspokoić pracodawcę, że ma się kto nimi zająć się domu w razie ich ewentualnej choroby. Pracodawcy nie boją się dzieci tylko pracownika na ciągłym zwolnieniu. Nawet młoda kobieta z dzieckiem, a jeszcze lepiej dwoma jest bardzo pożądana. Bo szansa na kolejną ciążę jest mała. 

Inna sprawa, że praca w biurze rachunkowym to bardzo ciężki kawał chleba. Spróbuj zaczepić się przy pełnej księgowości. Wtedy łatwiej zmienić pracę, jak nabierzesz doświadczenia. 

Kolejna rada ode mnie. Pracę z liczbami trzeba lubić. Osoby, które prowadzą biuro zwykle pasjonują się przepisami. Poczytaj o zmianach na początku roku, niech wie, że będzie miała z Ciebie pomoc, bo Cię to interesuje.