Jak wy sobie radzicie z toksycznymi sasiadami rodzina znajomymi z pracy itp?

Jak sobie radzicie? Na mnie tacy ludzie nie maja wplywu bo wiem ze  sa toksyczni. Ucinam relacje od razu czasami bywam jeszcze zlosliwa. A wy ?

1 minutę temu, Bogusia napisał:

Nie.

Co nie?

idę do nich i mówię  źle, źle,źle tak nie wolno.

Ja tez ucinam takie relacja, nawet rodzinne. Zycie jest za krotkie, zeby spedzac je z toksykami. Oni niech sie tlocza ze soba az sie razem pozabijaja... 

11 minut temu, Gość Emi napisał:

Ja tez ucinam takie relacja, nawet rodzinne. Zycie jest za krotkie, zeby spedzac je z toksykami. Oni niech sie tlocza ze soba az sie razem pozabijaja... 

No tak jest u mnie z taka sasiadka alkoholiczka o ktorej pisalam w innym poscie. Teraz poszla ze swoim fagasem na miasto chlac. Jutro jak na nia wejde to ja  troche pod...ie. Powiem na klatce zeby wszyscy sasiedzi slyszeli ze ma mi oddac pieniadze bo wziac i uchlac sie za nie umiala a oddac nie ma kto jutro dostanie szalu

2 minuty temu, Bogusia napisał:

Brawo!! Ależ intryga!!

to lepsza podpowiedz haha bo jak na razie to widze ze jedyne co ci wychodzi to warowanie calymi dniami i nocami