Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ocoimchodzi

Co niektórym kobietom tak zależy na rzekomym dobru nudzych dzieci? Mam na myśli niektóre matki dwójki i trójki atakujące matki jedynaków

Polecane posty

Gość ocoimchodzi

Tak ich interesuje los jakiegoś obcego jedynaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try

Z zazdrości że mamy jedynakow nie mają tyle roboty niż one przy trójce lub więcej  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella
27 minut temu, Gość try napisał:

Z zazdrości że mamy jedynakow nie mają tyle roboty niż one przy trójce lub więcej  

Zgadza sie, z zazdrosci, bo dlaczego tylko one maja byc urobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek35

ja bylem i jestem jedynakiem i takim zostalem prawiczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella
Przed chwilą, Gość prawiczek35 napisał:

ja bylem i jestem jedynakiem i takim zostalem prawiczkiem

W jaki sposob to, ze byles jedynakiem sprawilo, ze zostales prawiczkiem? Znam takich 30 latkow z rodzin wielodzietnych i tez sa prawiczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Ja mam dwojke i nic mi do tego ze ktos ma jedynaka. Dzieci zaujmuja sie soba a ja moge w spokoju wszystko zrobic a przy jednym dziecku nie moglam bo ciagle na mnie wisiało i to ja musialam wszystko z nim robic bo kto? Teraz maja siebie i taki układ mi sie podoba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

myślę ze tak samo mogą zazdroscic bezdzietnym te co maja choćby jedno dziecko i zaczyna się wyzywanie takich od egoistek i straszenie ze nie będzie miał jej kto podać wody na starość 😉 standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek35
16 minut temu, Gość izabella napisał:

W jaki sposob to, ze byles jedynakiem sprawilo, ze zostales prawiczkiem? Znam takich 30 latkow z rodzin wielodzietnych i tez sa prawiczkami.

bo wiedzmom kobiecym bylo malo ze jestem np jedynakiem, to chcialy tez zebym byl prawiczkiem, a skoro prawiczek to lubią też dodatkowo gnebic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek35
32 minuty temu, Gość izabella napisał:

W jaki sposob to, ze byles jedynakiem sprawilo, ze zostales prawiczkiem? Znam takich 30 latkow z rodzin wielodzietnych i tez sa prawiczkami.

odpisze inaczej. Zauważały że z powodu jedynactwa jestem taki niedorobiony komunikatywnie i niesmialy, wiec mialy na kim sie popastwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terefere
34 minuty temu, Gość Ona napisał:

Ja mam dwojke i nic mi do tego ze ktos ma jedynaka. Dzieci zaujmuja sie soba a ja moge w spokoju wszystko zrobic a przy jednym dziecku nie moglam bo ciagle na mnie wisiało i to ja musialam wszystko z nim robic bo kto? Teraz maja siebie i taki układ mi sie podoba. 

Jaka masz różnice wieku między dziećmi? To co mnie w takim cukierkowym przedstawianiu podwójnego macierzynstwa zastanawia to to, czy jednak nie uważasz że póki dwójka zaczęła się razem bawić to miałaś w domu sajgon i urzyn taki że się nie szło kawy napić czy nawet po dooopie podrapać. Bo zanim się zaczęły bawić to nie kłam że nawału obowiązków nie miałaś. O tym żadna matka nie powie, tylko to legendarne "dzieci się razem bawią a ja mam spokój" haha na pewno. To są wyjątki, w większości rodzeństw rodzić non stop musi ich rozdzielać bo się tłuką a prawda jest taka że większość parek nie zawsze jest taka że jedno z drugim się pobawi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza
19 minut temu, Gość Terefere napisał:

Jaka masz różnice wieku między dziećmi? To co mnie w takim cukierkowym przedstawianiu podwójnego macierzynstwa zastanawia to to, czy jednak nie uważasz że póki dwójka zaczęła się razem bawić to miałaś w domu sajgon i urzyn taki że się nie szło kawy napić czy nawet po dooopie podrapać. Bo zanim się zaczęły bawić to nie kłam że nawału obowiązków nie miałaś. O tym żadna matka nie powie, tylko to legendarne "dzieci się razem bawią a ja mam spokój" haha na pewno. To są wyjątki, w większości rodzeństw rodzić non stop musi ich rozdzielać bo się tłuką a prawda jest taka że większość parek nie zawsze jest taka że jedno z drugim się pobawi. 

Dokladnie, tez mysle, ze matki dwoijki i wiecej tak chwala,ze dzieci sie razem bawia, tyle, ze jak ja odwiedzam takie rodziny, to jest wieczny halas, harmider i dzieci sie czesciej kloca niz wspolnie bawia. Plus to, ze zanim zaczna sie razem bawic jest podwojne pilnowanie itd. Ta wspolna zabawa, to moze jest maly odsetek czasu, wiekszosc to jednak podwojna harowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chyba z zazdrości właśnie. Ja osobiście cieszę się że moja matka nie dała sobie takich ... wmówić bo moje życie jedynaka było cudowne 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×